Konstruktor budowlany

senmil

W obronie własnego domu, czyli walka o legalizację własnego domu zbudowanego niezgodnie z procedurą administracyjną, ale zgodnie z konstytucją. Taki mały problem, który może ruszy pewne aspekty w nowo tworzonym prawie budowlanym.

Link do bloga:
[link widoczny dla zalogowanych]

Link do petycji:
[link widoczny dla zalogowanych]

quad

Czysta, świadoma samowola, więc dlaczego ją popierać ? bo znany muzyk nie zastosował się do obowiązujących przepisów ? Próbuje teraz to podciągnąć pod "nie zastosowanie się do procedury administracyjnej" - bo tak to ładniej brzmi.

Każdy z nas jadąc samochodem, w miejscu gdzie jest ograniczenie prędkości, np 15 km/h szybciej jest świadomy, iż może zostać ukarany. Mamy teraz ubolewać nad czynem popełnionym świadomie ?
Ja bynajmniej czegoś takiego nie popieram.
Ryzykujesz, ok ale licz się z konsekwencjami.

Tak na marginesie: bzdurą jest, iż jakiś urzędnik może nie wyrazić zgody na budowę. Jeżeli są spełnione wszystkie wymagania to musi udzielić pozwolenia na budowę. To nie jest jakaś jego łaska.

adam_47

Popieram quad.
Żyjemy w zorganizowanych społeczeństwach dla swojego bezpieczeństwa i wygody. Wyrazem tej organizacji jest prawo, którego niedoskonałości trzeba w sposób cywilizowany zmieniać, a nie cwaniacko obchodzić.

quad

Dokładnie ... cwaniaczek, który myśli, że omami swoim pięknym lamentem jakieś jednostki.

tom327

Żyjemy w chorym kraju, w którym pozwolenie na budowę trwa długo, ale uzyskanie nakazu rozbiórki jeszcze dłużej. Więc myślę że ten Pan jeszcze sobie spokojnie po użytkuje ten budynek, bo nadzór budowlany ma tak dużo pracy że w ciągu 10 lat chyba nie zdąży.

piotrbu (Piotr Buśka)

Obejrzyjcie TVN UWAGA o samowolach ks. Natanka. Gość znalazł sposób, Nadzór jest bezsilny.

quad

Mamy kulawe prawo, a tamtejszy WINB ma zaległości i jakoś w mojej ocenie podejrzanie się wypowiada. Wszędzie robi się redukcje etatów i jak tu organa mogą właściwie i sprawnie działać. Cięcie kosztów załatwi wszystkich. Jakby taki PINB miał 10 inspektorów i 10 referentów to pewnie działał by szybciej ale oszczędności.
Natanek powołał się na najwyższego i też głupa pali.

senmil

Tylko że nigdzie nie pisałem, aby popierać Smile

. Analizuję przypadek w kontekście aktualnego stanu prawnego. Na ile prawo powinno ingerować w swobodę członka społeczności jakim jest każdy obywatel kraju? To że prawo jest kulawe i dziurawe wiemy wszyscy, a procedury są aż nadto uciążliwe i nierzadko bezsensowne. Kiedyś się szło do urzędu i pani na mapce rysowała obrys budynku i koniec (w dość dużym uproszczeniu).

adbud

pytanie troszkę odbiegajace ale jednak też związane z prawem..
Czy projekt budowlany musi mieć projektu zjazdu na działkę?
Wcześniej tego nie wymagali u Nas. Teraz bez zmiany prawa nagle wymagają.. bo zmieniła się interpretacja Pani w urzędzie..
Co to za prawo, że z dnia na dzień jest inna interpretacja...
Czy u Was też takowych rzeczy rządają?
A po co komuś projekt zjazdu na działkę jak np. ma działkę obok i tam stawia garaż.. albo wogóle go nie chce..
Nie ogarniam...

thomas126

ja się nie spotkałem z tym. normalnie projekt domku, zagospodarowanie i to wszystko

adbud

no to u nas wymagają już projektu zjazdu do z działki do drogi - oby było śmieszniej.. do drogi projektowanej.. która ma powstać kiedyś tam:)
ciekawe jak zaprojektować zjazd z drogi której nie ma ;p <lol>
trzeba rozsypać fusy i do pracy;p

senmil

Adbud, krótko pisząc - tak. Nawet zdarzyło się, że w momencie składania projektu (gdzie pewne rozwiązanie było akceptowane od lat i kilkunastu wcześniejszych projektów) nagle się okazało, że urzędnik zmienił interpretację przepisu i trzeba było nanosić zmiany.

Odnośnie projektu zjazdu: owszem, wymagają.

thomas126

widocznie w zaleznosci od regionu....i baby ktora tam siedzi

senmil

No nie tylko baby Wink

.

adbud

no ok.. niech wymagają... ale na podstawie jakiego przepisu??
Jaką mają podstawę prawną do tego?
I co Wy o tym myślicie?
Osobiście uważam iż projekt takiego wjazdu nie jest potrzebny..