Konstruktor budowlany

senmil

Senat przepuścił takie coś:
[link widoczny dla zalogowanych]

Parikon

Poszli po najmniejszej linii oporu. Laughing

Zasadniczo budownictwo ich nie obchodzi. Zbliża się chaos w stosowaniu prawa budowlanego, więc starają się go opanować po najmniejszej linii oporu. Wprowadzając większy chaos.

Jest jeden plus. Wreszcie ktoś, kto przeczyta prawo budowlane nie będzie musiał szukać rozszerzenia jego przepisów w rozporządzeniu pod nazwą, która jest historyczna (PRL), ale nie uwzględniona w prawie budowlanym.

Ciekawe jak architekci, którzy nie mają określonego zakresu prac projektowych lub robót budowlanych w swoich uprawnieniach w specjalności architektonicznej wybrną z tego problemu. Zapewne będzie zmowa milczenia do czasu, aż uchwalą ustawy o architektach i inżynierach budownictwa. Liczba mnoga słowa ustawy oznacza, że mówię o dwóch oddzielnych aktach prawnych. Wink

Stosowanie prawa to przede wszystkim umiejętność posługiwania się językiem polskim. Język polski w ustawie brzmiącej jak ten projekt jest po prostu olany.

Po pierwsze, ustawa prawo budowlane wprowadzała określenia jasno brzmiące, choć nie zawsze logiczne.

W uprawnieniach budowlanych należało określić zakres prac projektowych lub robót budowlanych objętych tą decyzją. Zatem posiadacze uprawnień budowlanych nie tylko mają prawo wykonywania samodzielnych funkcji technicznych, ale także jasno mają określony zakres prac projektowych jaki może wykonywać tylko posiadacz uprawnień. Można to porównać do prawa jazdy. Funkcję kierownika konwoju może pełnić każdy kierowca, ale kierującym danym pojazdem może być tylko kierowca o uprawnieniu na dany pojazd.

Zawód kierowcy to kierowanie pojazdem mechanicznym. Kierowca to tytuł zawodowy jakim prawo określa posiadacza prawa jazdy. Można być kierowcą nie kierując pojazdem. Można być kierującym nie będąc kierowcą. Wystarczy być uczniem w szkole jazdy lub osobą nie przestrzegającą reguł prawnych.

andrjiu

Mój znajomy architekt powiedział że będzie bez pracy- konstruktor sam "podbije".
Czy ma rację ? Parikon proszę nie czepiaj się mojego słownictwa. Smile

andrjiu

Nie ma racji , ale dzięki Smile

.

senmil

Nie, nie ma racji. To się tyczy tylko kwestii uprawnień oraz przeniesienia zapisów z rozporządzenia, które zostanie usunięte z obiegu prawnego do ustawy.

Gdyby tego nie zrobili to by nie było wiosennej sesji egzaminu na uprawnienia.

Parikon

andrjiu

Dzięki

Klinkier

Co za fuszerka.

senmil

Parikon

Pamiętajmy, że to tylko projekt, ale gdyby został klepnięty przez Sejm, Senat i Prezydenta to:
- czy mając uprawnienia w specjalności k-b obejmuje mnie zakres jaki mam w nich określony, czy też zakres wpisany w ustawę.
- osoba sprawdzająca projekt arch-bud pod względem określonym w prawie budowlanym jeśli nie projektowała obiektu, to nie pełni samodzielnej funkcji technicznej. Samodzielną funkcją jest projektowanie obiektu, sprawdzanie projektu arch-bud i pełnienie nadzoru autorskiego. Osoba sprawdzająca gotowy projekt arch-bud nie pełni nadzoru autorskiego w przeciwieństwie do osób pełniących samodzielną funkcję i projektanta. Wink

Taka osoba potwierdza tylko, że projektant wykonał swoją pracę prawidłowo. Zasadniczo razem piszą identyczne oświadczenie.

To samo tyczy się specjalności architektonicznej. Czy mając uprawnienia w spec architektonicznej bez określonego zakresu taka osoba teraz będzie uznawała, że obowiązuje ją zakres wpisany w ustawę?

kamild

Mnie najbardziej bawi temat taki, że budownictwo nie jest kierunkiem pokrewnym do architektury, ale architektura do budownictwa już tak. No i mamy taki klops, że uprawnienia bez ograniczeń może zrobić ktoś kto ukończył "drugi stropień kierunku budownictwo".

barmin

Nie wiem, czy to jest klops, czy zamierzone działanie Wink

"kierowanie robotami w odniesieniu do architektury obiektu" - czylico konkretnie? Very Happy

Kolor ścian? Very Happy

No i do ograniczonych KBI (i w sumie innych "naszych") dla kierunku "pokrewnego" architektura, dopisałbym: w zabudowie zagrodowej Wink

senmil

"Szanowny ustawodawco/ministrze,

w związku z licznymi dyskusjami i nieścisłościami zwracam się o sprecyzowanie i konkretyzację zakresu merytorycznego kryjącego się pod stwierdzeniem "kierowanie robotami w odniesieniu do architektury obiektu". Czym jest zakres "architektoniczny", czym "konstrukcyjny", a czym "budowlany". Gdzie można znaleźć powyższe definicje i dokonać rozdziału zakresu poszczególnych dziedzin oraz zakresu kompetencji poszczególnych uprawnień budowlanych.

Proszę o przesłanie odpowiedzi na niniejszy adres poczty elektronicznej.

Z poważaniem,
Obywatel X."

Kto wyśle? Może zapytanie zbiorowe?

Barmin, wo właśnie bingo... Jakoś trzeba zamieszać, ale dbać o brak definicji...
To działa na zasadzie stereotypu - słowo o dużym ładunku emocjonalnym, a braku ładunku informacyjnego (myślenie pojęciowe, a myślenie stereotypowe). Wdrażamy (bez definiowania) i przyzwyczajamy środowisko, a potem sankcjonujemy prawnie. Genialne Smile

.

kamild

Dej mejla, bo nie wiem którego ziomka atakować Smile

senmil

Wrzucać do ministerstwa:
[link widoczny dla zalogowanych]

wyżej to marszałek senatu, ale d.w. senatorowie RP...

Ogólnie też można zaatakować PIIB i IARP. W końcu jako fachowi fachowcy bez trudności odpowiedzą Wink

.

Do kupy również Prezydent RP. A co tam... Na bogato. Może przy okazji informacyjnie do TK, niech wiedzą.

Mieszam teraz w innych sprawach i schemat się powtarza... Sprawy niewygodne są chowane jeśli nie dotyczą jakiegoś aktualnego "problemu" lub nie spowodują korzyści politycznej.