Konstruktor budowlany

roman

@Parikon
Tak w tekście ogłoszonym (opublikowanym w Dz. U.) nie ma obowizku zamieszczać podpisu organu, w porozumieniu z którym jest ono wydawane - czyli Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Wystarczy pod rozporządzeniem podpis Ministra d/s budownictwa.

Podpis Ministra Nauki i SW powinien być na orginalnym tekście. Teraz chodzi mi o to gdzie ten orginalny tekst mogę znaleść.

Parikon

Pytanie czy zamieszczenie w tekście ogłoszonym elektronicznie imienia i nazwiska ministra jest jego podpisem.
W sprawie Cimoszewicza ogłoszono, że faksymile podpisem nie jest.
Musi być więc przepis, który nadaje Pani podpisującej elektronicznie ogłaszane rozporządzenie, że jej podpis jest ważny i sankcjonuje to rozporządzenie. Myślę, że być może istnieje papierowa wersja dziennika ustaw gdzie jest oryginał rozporządzenia. Nie wiem czy każdy ma do niego wgląd.

Uważam, że akurat szukanie błędu który by polegał na braku porozumienia nie ma sensu.
Natomiast można się sprzeczać czy w tekście ogłoszonym nie powinno być napisane w porozumieniu z minister AB mister CD. I tak obie się pod teksem ogłoszonym elektronicznie swoim elektronicznym podpisem nie podpisują.

A tak przy okazji to nowy tekst ujednolicony prawa budowlanego zamieszczony w internetowym systemie aktów prawnych ma błąd na samym początku bo jest w PDF napisane Dz.u 1974 to świadczy, że ten co go tworzył mentalnie jeszcze żyje rokiem 1974 kiedy byliśmy mistrzami świata w siatkówce i 3 drużyną w piłce nożnej. Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

senmil

Porozumienie MiR/MNiSW było także tutaj nie ma się czego doczepić i doszukiwanie się braku podpisu to didaskalia. Możecie przedzwonić do RCL i zapytać.
Co do tego co nas otacza. Jak się nie walczy o swoje i to ostro to nic się nie zdziała (linki niżej). PIIB podjęła pałeczkę i co dalej? Notka z wczoraj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na temat rozporządzenia i zagrody cisza. Jeśli się zastanawiacie jak wygląda nasza rzeczywistość daleko nie trzeba szukać.

Bloger kontra Owsiak i spojrzenie z dwóch punktów.
1. Opis wyroku i cała sprawa po kolei z dokumentami tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
2. Przykładowe notki prasowe po wyroku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Rzeczywistość wygląda inaczej, a informacja medialna inaczej. Kto wskaże dajmy na to trzy różnice między faktami, a artykułem medialnym? Wink

Sprawę śledzę od pewnego czasu, przypadkiem na nią wpadłem i mnie zainteresowało to, że co innego jest w dokumentach przedstawianych podczas procesu, a co innego mówi się w mediach. Jak to się nazywało? Manipulacja? Teraz przełóżcie to na naszą sprawę i porównajcie argumentację...

Podobnie, emeryci walczą o odzyskanie odebranych im emerytur:
[link widoczny dla zalogowanych]

Przykładów jest więcej. Dużo więcej... W zasadzie ogromne ilości. Poczytajcie chociaż te uzasadnienia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ograniczenie do zabudowy zagrodowej to tak jakby określić nam ograniczenie do projektowania tylko dla osób po 50 roku życia lub dla osobników z jedną nogą krótszą. Taki ciekawy wniosek z dzisiejszej rozmowy telefonicznej Wink

.

PeterJoseph

Przejrzałem oba pliki - wszędzie gdzie jest prosba o skasowanie zagrodówki - odpowiedź MIR jest kopiuj/wklej taka sama. Nawet jeśli pytanie jest postawione w inny sposób, to i tak otrzymuje sie tę samą odpowiedź.

Klinkier

To samo zauważyłem - wspaniale to świadczy o powadze urzędu.

Parikon

W Polsce stopniuje się następująco.

Architekt - "artysta" mający osobiste prawa autorskie do pomysłu na obiekt budowlany - każdy
technik architekt - "artysta" z maturą
inżynier architekt - "artysta" z dyplomem inżyniera architekta
magister inżynier architekt - "artysta" z dyplomem mgr inż architekta
architekt z IARP członek samorządu architektów.

adbud

Nie wiem czy to już było ale jak czytam to już sam nie wiem co myśleć!!
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
"
To architekt wymyśla konstrukcję budynku, konstruktor ją liczy, wymiaruje, rozwiązuje i jeśli założenia architekta są nierozwiązywalne, to architekt – a nie konstruktor – ma znaleźć rozwiązanie.
"

Śmieszne...

Klinkier

Smutne, żenujące i świadczące o skrajnej niekompetencji osoby, która pod czymś takim się podpisuje.

Mich4l

Kto współpracował z architektem ten dobrze wie jakie oni mają pojęcie o konstrukcji. Wiadomo, że zdarzają się kumaci, ale są raczej rzadkością. Chwała takim, którzy konsultują konstrukcję już na etapie koncepcji. Tylko wtedy można uniknąć nieekonomicznych rozwiązań oraz nieporozumień z inwestorem.
Ogólnie mam wrażenie, że działacze izby architektów oraz wszelkiej innej maści architekci-działacze szczują na siebie przedstawicieli obu zawodów. Do tego wmawiają architektom, że posiadają kompetencje których nie posiadają oraz przekonują o wyższości jednej specjalności nad drugą. Czasami mam wrażenie, że nie znają realiów.

PeterJoseph

Pan Gwizdak odnosi się do argumentów inżynierów - do których konkretnie? Może jakiś mitycznych? Przeczytałem tę propagandówkę i dalej nie wiem do czego konkretnie się odnosi Pan Gwizdak. Pisze, "że inżynierowie uważają swoją wiedzę o liczeniu, funkcjonowaniu przegród i ich łączeniu za wystarczającą do projektowania architektonicznego". Padały tutaj inne argumenty. I to wiele więcej.
Ale przekaz dla mnie jest jasny - dostaliście po nosie, pilnujcie swojej budy, liczcie co macie policzyć, i cicho bo Pan Architekt będzie zły i da problem "nierozwiązywalny" i będzie wam wstyd że nie potraficie rozwiązać czegoś tak banalnego, albo że postawi granicę której nie możecie przekroczyć (może belkę o wys. 30 cm a rozpietości 20 m).
Przecież rzeczy niemożliwe robi się od ręki, a cuda zajmują trochę więcej czasu...

A ja dalej nie wiem do czego odnosi się autor... i zawija jak świstak w sreberka...

msr

śmiechu warte
[link widoczny dla zalogowanych]

msr

ostrzeżeń 4/5 robi się kicha Smile

msr

PeterJoseph - taka belka wys 30cm i długości 20m jest do zrobienia przez architekta który owinię ją w sreberko i pozostanie pod belką po rozwinięciu sreberka

roman

Witam.
Na wszelki wypadek sprawdziłem w MNiSW czy rozporządzenie było wydane w porozumieniu. Jednak było. Akurat rozmawiałem z osobą, która prowadziła konsultacje społeczne ze strony MNiSW. Ciekawa z ich strony sugestia (nieformalna) by pisać do Rzecznika Praw Absolwenta w celu skierowania przez niego skargi do Trybunału Konstytucyjnego na art. 16 3) UstawyPrawo budowlane - "ograniczenia zakresu uprawnień budowlanych" jako niezgodnego z Konstytucją RP.
Ogranicznie upranień powinno być jedynie w USTAWIE!
Rzecznik PA ma prawo skierować wniosek do TK.

MaverS

Jak jest "światełko w tunelu" to nie ma co czekać Smile