|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:45, 17 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Parikon proponuję rozpoznać temat dokładnie zanim zaczniesz negować wypowiedzi innych.
Nie lubię kwestii prawnych, żargonu z przepisów itp. dlatego nie będę teraz szukał konkretnych paragrafów w necie, bo mi szkoda czasu.
To co napisałem wynika z autopsji.
Założyciel temat spytał się, czy potrzebne są badania wysokościowe pracując jako projektant konstrukcji***. Ponadto w kolejnych postach nadmienił, że myśli o pracy na etacie.
To co napisałem ma odniesienie do projektanta pracującego w biurze u kogoś na etacie. Nie mówiłem o działalność – to inna para kaloszy.
To co piszesz, że mówię o jeżdżenie 9-osobowym busem i chodzenie po dachu przypiętym do liny to jest twoja interpretacja, a nic takiego nie pisałem.
Sytuacja wygląda tak, że jeżdżąc samochodem służbowym jak jesteś zatrudniony u kogoś masz mieć przeprowadzone stosowne badania. I nie chodzi o badań dla kierowców zawodowych. Jakbyś uważnie przeczytał moją wypowiedź to byś zauważył, że napisałem o testach dla kierowcy, ale w mniejszym zakresie niż dla kierowcy zawodowego.
Jeśli chodzi o pracę na wysokości to w skrócie ta kwestia jest opisana w tym artykule: [link widoczny dla zalogowanych]
I odniosłem się tu wprost do budownictwa przemysłowego, gdzie jako projektant nie unikniesz jeżdżenia na budowę i chodzenia po podestach, rusztowaniach a i trafi się, że trzeba wejść gdzieś gdzie nie ma barierki – wtedy szelki, lina – chociaż tu jak zauważyłeś nie ma obowiązku żebyś wchodził.
Generalnie można siedzieć w biurze i nie jeździć na budowie, ale nie oszukujmy się takie stanowisko będzie o wiele mniej płatne, jeśli nie będziesz decyzyjny i tylko będziesz „rysowaczem” – a my mówimy o stanowisku projektanta. I wtedy badania wysokościowe nie są potrzebne.
Reasumując pracując na etacie jako projektant:
- użytkujący samochód służbowy osobowy -> konieczne stosowne badania
- jeżdżący na budowę, gdzie chodzi po drabinach, rusztowaniach itp. -> musi mieć badania
O tym czy potrzebne takie badania czy nie tak naprawdę można się przekonać jak stanie się nieszczęście na takiej budowie - czego nikomu nie życzę.
***specjalna prośba do Parikona – odpuść proszę chociaż tutaj swoją wypowiedź odnośnie definicji projektanta konstrukcji, projektanta obiektu, architektury itp. Gdyż można to przeczytać prawie w każdym twoim poście i każdy czytający twoje posty zna twoje zdanie na ten temat. I można się z nim zgadzać ale to i tak nie przyczyni się do wprowadznie porządku w PB, za to każdy ruszony przez kogoś temat zamienia się w bełkot na temat definicji uczestników procesu budowlanego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Parikon
Skokovis
Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:48, 17 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Yaro napisał: | Parikon proponuję rozpoznać temat dokładnie zanim zaczniesz negować wypowiedzi innych.
Nie lubię kwestii prawnych, żargonu z przepisów itp. dlatego nie będę teraz szukał konkretnych paragrafów w necie, bo mi szkoda czasu.
To co napisałem wynika z autopsji.
Założyciel temat spytał się, czy potrzebne są badania wysokościowe pracując jako projektant konstrukcji***. Ponadto w kolejnych postach nadmienił, że myśli o pracy na etacie.
To co napisałem ma odniesienie do projektanta pracującego w biurze u kogoś na etacie. Nie mówiłem o działalność – to inna para kaloszy.
To co piszesz, że mówię o jeżdżenie 9-osobowym busem i chodzenie po dachu przypiętym do liny to jest twoja interpretacja, a nic takiego nie pisałem.
Sytuacja wygląda tak, że jeżdżąc samochodem służbowym jak jesteś zatrudniony u kogoś masz mieć przeprowadzone stosowne badania. I nie chodzi o badań dla kierowców zawodowych. Jakbyś uważnie przeczytał moją wypowiedź to byś zauważył, że napisałem o testach dla kierowcy, ale w mniejszym zakresie niż dla kierowcy zawodowego.
Jeśli chodzi o pracę na wysokości to w skrócie ta kwestia jest opisana w tym artykule: [link widoczny dla zalogowanych]
I odniosłem się tu wprost do budownictwa przemysłowego, gdzie jako projektant nie unikniesz jeżdżenia na budowę i chodzenia po podestach, rusztowaniach a i trafi się, że trzeba wejść gdzieś gdzie nie ma barierki – wtedy szelki, lina – chociaż tu jak zauważyłeś nie ma obowiązku żebyś wchodził.
Generalnie można siedzieć w biurze i nie jeździć na budowie, ale nie oszukujmy się takie stanowisko będzie o wiele mniej płatne, jeśli nie będziesz decyzyjny i tylko będziesz „rysowaczem” – a my mówimy o stanowisku projektanta. I wtedy badania wysokościowe nie są potrzebne.
Reasumując pracując na etacie jako projektant:
- użytkujący samochód służbowy osobowy -> konieczne stosowne badania
- jeżdżący na budowę, gdzie chodzi po drabinach, rusztowaniach itp. -> musi mieć badania
O tym czy potrzebne takie badania czy nie tak naprawdę można się przekonać jak stanie się nieszczęście na takiej budowie - czego nikomu nie życzę.
***specjalna prośba do Parikona – odpuść proszę chociaż tutaj swoją wypowiedź odnośnie definicji projektanta konstrukcji, projektanta obiektu, architektury itp. Gdyż można to przeczytać prawie w każdym twoim poście i każdy czytający twoje posty zna twoje zdanie na ten temat. I można się z nim zgadzać ale to i tak nie przyczyni się do wprowadznie porządku w PB, za to każdy ruszony przez kogoś temat zamienia się w bełkot na temat definicji uczestników procesu budowlanego |
@Yaro - badania nie chronią przed wypadkiem. Co najwyżej dzięki nim wiesz, że masz jakieś ograniczenia. Lepsze w tym zakresie są szkolenia BHP.
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do badań wysokościowych to już było napisane, zależy od obowiązków jakie ma w umowie. Raczej wątpię, żeby praca "konstruktora",
a dokładnie osoby zajmującej się projektowaniem w budownictwie była to praca na wysokości.
Co do projektanta. Projektant to jak mantra na tym forum. Jest to werset lub sylaba, która jest elementem praktyki duchowej. Jej powtarzanie ma pomóc w opanowaniu umysłu, zaktywizowaniu określonej energii, uspokojeniu, oczyszczeniu go ze splamień. Szczególnie istotną sprawą jest bezpośredni przekaz z ust wykwalifikowanego nauczyciela (guru), gdyż tylko wtedy mantra uzyskuje właściwą moc.
Na razie jesteś "doświadczonym forumowiczem". Aby zostać "Skokovisem" musisz powtarzać za mną - projektant (łac. proiectus) wysunięty do przodu, ten, który ogłasza nadejście nieuniknionego.
Osobiście życzę autorowi wątku, aby został kiedyś projektantem, a nie tylko konstruktorem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Parikon dnia Śro 20:53, 17 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klinkier
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 410
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:23, 17 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Ja życzę autorowi wątku, żeby zobaczył z jaką buchalterią i zbędnym słowotokiem trzeba się na co dzień napieprzać w kwestiach, które dawno powinny zostać skutecznie wyjaśnione i wygra zdrowy rozsądek olewający budownictwo/architekturę jako drogę kariery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Parikon
Skokovis
Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:40, 17 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Klinkier napisał: | Ja życzę autorowi wątku, żeby zobaczył z jaką buchalterią i zbędnym słowotokiem trzeba się na co dzień napieprzać w kwestiach, które dawno powinny zostać skutecznie wyjaśnione i wygra zdrowy rozsądek olewający budownictwo/architekturę jako drogę kariery. |
Nikt nie mówi, że będzie łatwo.
Cytat: | W przypadku ubiegania się o uprawnienia w specjalności konstrukcyjno-budowlanej bez ograniczeń, w związku z rozszerzeniem zakresu specjalności, egzamin obejmować będzie również znajomość przepisów dotyczących planowania przestrzennego oraz zagadnień związanych z projektowaniem architektury obiektu budowlanego. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poliswerty
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 16 Paź 2018
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:46, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Jak spoglądacie na przyszłość zawodu biorąc pod uwagę demografię? Czy jest się czeo obawiać?
Szkoda, że bez badań wysokościowych będę zmuszony do gnicia przed komputerem całe życie.
Gdyby pójść bardziej w stronę kosztorysanta... czy tutaj również należy się badań wysokościowych spodziewać?
Posiadanie tutaj wspomnianego patrona utrudni wejście na rynek osobom nie mających znajomości...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klinkier
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 410
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:47, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Za chwilę inżynierami i kierownikami będą Ukraińcy, więc sam sobie odpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1065
Przeczytał: 36 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
poliswerty napisał: | Szkoda, że bez badań wysokościowych będę zmuszony do gnicia przed komputerem całe życie. |
Hmm... ja mazyłem o tym od dziecka (poważnie, od pierwszej klasy liceum). Siedze sobie rano jeszcze w szlafroku z kawką i robie zestawienie stali. Odbieram jakieś tam telefony czy mejle, ale bez krawata. Nie chcodzi tylko o ubiór oczywiście, ale praca samodzielna ma dużo plusów. Takie siedzenie przed kompem to nie marznięcie na budowie, czy smarzenie się w lato. Właczam wentylator i jest już milej. Nie wiem co to ma wspólnego z gniciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majster stefania
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1554
Przeczytał: 46 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:10, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Do autora wątku
Do projektowania trzeba mieć jedną cechę, która pozwoli Ci to robić: zacięcie, odporność na argumenty "z dupy" , cierpliwość i takie tam - o to już kilka cech
I cały czas się uczyć -naprawdę. I pogodzić się z tym, ze nigdy nie będziesz wiedział wszystkiego i zawsze coś Cię może zaskoczyć
Panowie Cię straszą, ale mają rację wynagrodzenie często nie bywa adekwatne do odpowiedzialności jaką ponosisz.
Ale myślę, że łączy Ich też pewna cecha, która sprawia, ze nadal siedzą na tym forum : szczere zainteresowanie tematem - może nawet czasem jest to pasja- bez tego się nie obejdzie
Ps. Powinnam pić mniej kawy bo chyba zbyt górnolotnie piszę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uszki
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 192
Przeczytał: 55 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:41, 19 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Jako projektant pracujący w biurze nie spotkałem się z wymaganiem badań pracy na wysokościach. Powtórzę zgodnie z poprzednikami, budownictwo to nie jest dobry wybór jeśli chodzi o stabilne i dostatnie życie zawodowe Oczywiście dla niewielu takie może być, ale jest to raczej wyjątek niż reguła.
Ze swojej strony jako asystent potem projektant w sumie z 11 letnim doświadczeniem kilka argumentów:
1. Budownictwo to branża bardzo zależna od koniunktury światowej. Teraz można powiedzieć, że jest super, ale kiedyś się załamie i znowu trzeba będzie dziadować modląc się o jak najszybszy jej powrót. Chyba wszyscy pamiętają rok 2009, bardzo szybko dostaliśmy rykoszetem, przez praktycznie rok nie miałem żadnych dochodów, a powrót do stanu sprzed zajął jakieś 3 lata.
2. W budowlance nie uświadczysz takich płac i warunków pracy jak np w szeroko pojętej informatyce w dużych korporacjach. Większość biur to są małe kilkuosobowe zespoły o niewielkiej bezwładności finansowej. Zlecenia się przytkają to będzie lipa z pensją, niezależnie od tego jaką masz umowę z pracodawcą, bo co on zrobi jak nie ma.
3. Jeżeli już kiedyś będziesz na swoim, to nie jest takie proste zdobywanie zleceń. Musisz mieć wyrobioną swoją markę, większość zleceń zdobywa się poprzez układy towarzyskie a nie dlatego, że jesteś lepszy lub tańszy (a chyba nikomu nie zależy żeby być tym tanim...).
Także ten, uciekaj chłopaku na informatykę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poliswerty
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 16 Paź 2018
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:33, 22 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
1)Czy inż. budowlany z uprawnieniami może zaprojektować budynek on od A do Z nie pracując z architektem (a jedynie z projektantami instalacji)?
2)Czy ma on aktualnie ograniczenie dotyczące kubatury budynku?
3)Czy może on adoptować gotowy projekt budynku bez udziału architekta?
4) czy faktycznie są trudności z wpisami do dzienniczka u starająych się u uprawnienia budowlane? czy wcale nie jest aż tak trudno?
uszki napisał: |
3. Jeżeli już kiedyś będziesz na swoim, to nie jest takie proste zdobywanie zleceń. Musisz mieć wyrobioną swoją markę, większość zleceń zdobywa się poprzez układy towarzyskie a nie dlatego, że jesteś lepszy lub tańszy (a chyba nikomu nie zależy żeby być tym tanim...).
|
gotowych projektów ceną nie przebiję Tak orientacyjnie szacując to jaka część inwestycji (domy jednorodzinne, budynki inwentarskie, hale) są realizowane z gotowych projektów?
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez poliswerty dnia Czw 18:56, 22 Lis 2018, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dm
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:44, 22 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
poliswerty napisał: | 1)Czy inż. budowlany z uprawnieniami może zaprojektować budynek on od A do Z nie pracując z architektem (a jedynie z projektantami instalacji)?
2)Czy ma on aktualnie ograniczenie dotyczące kubatury budynku?
3)Czy może on adoptować gotowy projekt budynku bez udziału architekta?
4) czy faktycznie są trudności z wpisami do dzienniczka u starająych się u uprawnienia budowlane? czy wcale nie jest aż tak trudno?
uszki napisał: |
3. Jeżeli już kiedyś będziesz na swoim, to nie jest takie proste zdobywanie zleceń. Musisz mieć wyrobioną swoją markę, większość zleceń zdobywa się poprzez układy towarzyskie a nie dlatego, że jesteś lepszy lub tańszy (a chyba nikomu nie zależy żeby być tym tanim...).
|
gotowych projektów ceną nie przebiję Tak orientacyjnie szacując to jaka część inwestycji (domy jednorodzinne, budynki inwentarskie, hale) są realizowane z gotowych projektów?
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi |
ad1. dla uprawnień uzyskanych w dn. dzisiejszym - nie
ad2. tak (nie?) patrz1.
ad3. nie
ad4. zależy z kim będziesz pracował, może być róznie
ok. 50% domów, pozostałe ok. 10%
tak więc pisząc kolokwialnie "kicha"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dm dnia Czw 20:47, 22 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poliswerty
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 16 Paź 2018
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:13, 09 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Jednak po roku rozmyślania złożyłem papiery na budownictwo. Na mechatronice na której skończyłem jeden rok jeszcze jestem jako student.
Jednak kilka spraw nie daje mi spokoju
1)czy na większości stanowisk konstruktora nie trzeba znać języków obcych?
2) czy ważny jest słuch w pracy konstruktora? Może niezręczne pytanie ale mam wadę słuchu, więc wiadomo że bym czuł się bezpieczniej gdybym ważniejsze wytyczne, wymiary miał napisane, a nie musiał je wychwycić z rozmowy.
3) jak oceniacie stabilność zatrudnienia jako konstruktor? Czy w okresach kryzysu w budownictwie jest spore ryzyko utraty pracy, czy raczej jedynie wypłata się zmniejsza?
4) czy słusznie założyłem, że w budownictwie czym jest się starszy tym stabilniejsza sytuacja zawodowa? Mam na myśli że mając z 50 lat jest się mile widzianym pracownikiem, bo jest się bardzo doświadczony.
Głównym czynnikiem który mnie skłonił do zmiany kierunku na budownictwo jest mój niedosłuch (który utrudnia mi naukę języków obcych, a więc raczej blokuje pracę w większości ciekawych biur konstrukcyjnych maszyn, bądź elementów aut) Po mechatronice jest niby wiele możliwości pracy w dziale jakości lub programowania linii produkcyjnych ale raczej jest to praca w hałasie której unikam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poliswerty
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 16 Paź 2018
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:11, 12 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Będę wdzięczny za odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1065
Przeczytał: 36 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:44, 12 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
1. Na pomorzu trzeba z obcych to znać troche kaszubski Ja po angielsku właściwie z nikim nie rozmawiam, ale jest literatura branżowa, też po angielsku czy niemiecku. W pracy na codzień w Polskich biurach się nie używa języków obcych. Raczej. Ja przynajmniej się z tym nie spotkałem.
2. Większość kontaktów z klientami czy branżystami mam przez mejle, rzadko rozmowa. Ale czasem trzeba coś przez telefon przedyskutować, jednak zawsze na koniec musi być wszystko na piśmie. Nie widzę problemu, byś np. powiedział, że nie dosłyszysz i czy pytanie może być wysłane mejlem. Jak szybko odpowiesz to wszystko ok.
3. Niby mam pracy w bród ale ciągle uważam, ze za chwile to się może skończyć. To trochę ryzykowna branża. Napewno jest to branża gdzie trzeba być pracowitym i coś tam w głowie mieć, szukać wiedzy, a nie być lelum polelum, choć tacy też nieźle żyją.
4. Znam kilku inżynierów po siedemdziesiatce i biją mnie niespełna czterdziestolatka na głowe wiedzą i doświadczeniem. I dla mnie trudne temaciki oni mają rozpykane w kilka godzin gdy ja się męcze dwa dni. Ważny jest efekt Twojej pracy, a nie to czy masz dobrze przystrzyżone brwi. Doswiadczenie i wiedza = kasa, a na tym zalezy Inwestorowi.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poliswerty
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 16 Paź 2018
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:42, 13 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedzi
1) czy pchanie się w projektowanie jest sensownym wyborem dla osoby której zależy na stabilności zatrudnienia?
2) na jakie zarobki może liczyć doświadczona osoba na etacie z na przykład 10 letnim doświadczeniem?
3) czy ten zawód jest w jakiś sposób zagrożony automatyzacją?
4) czy jest problem z podpisami w książeczce praktyk w biurze jeśli nie ma się żadnych znajomości w kręgu inżynierów budownictwa?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez poliswerty dnia Nie 21:17, 13 Paź 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|