Konstruktor budowlany

DKSD

Zastanawiam się dlaczego w notce obliczeniowej wymiarowania belki żelbetowej, program przyjmuje dziwne średnice strzemion (np. mam czterocięte fi8, a w obliczeniach przyjmowane jest fi=5,3 mm). Pojawiają się zatem błędy w obliczeniach ścinania i rys ukośnych. Na wykresach nośności natomiast, wartości są wyliczone bez tego błędu. Czy to powszechnie znany jeden z wielu błędów w Robocie, czy może u mnie coś jest nie tak (korzystam z ARSA 2010)? Dziwne wydaje się też przyjmowanie przez program do obliczeń jako rozstaw strzemion, odległości pierwszego strzemienia od krawędzi podpory, która wynosi zwykle 2-5 cm.
Spotkał się ktoś z tym problemem? W obwiedniach wszystko wygląda ok, ale nie po to jest opcja generacji notki żeby potem ją ręczne poprawiać :/ Da się jakoś "ominąć" ten błąd? Dzięki Smile

ciapek

Jak dobrze pamiętam obliczeniowo jest to raczej ok. Dzieje sie tam taki manewr ze ze od danego punktu obliczeniowego (krawedz podpory zdaje sie?) odczytuje do noty rozstaw do pierwszego strzmienia/strzemiona (? - wiadomo o co chodzi...) a dalej tak dostosowuje przekrój przez ramiona do tego rozstawu, żeby wyszło tak jak faktycznie na odcinku drugiego rodzaju wynika z rzeczywistych pozycji prętów. Czyli wychodzi tak jak piszesz - mały rozstaw a co za tym idzie pole przekroju zbrojenia poprzecznego musi byc mniejsze wiec zmiejsza srednice. jakbys to przeliczył to #5,3 co te 2-5cm wyjdzie Ci pewnie tak jak #6/8/10 (czy co tam jest w belce) w rzeczywistym rozstawie jak z rysunku.
Błąd, nie błąd... wynik raczej ok (po obwiedniach widac), a ze wyglada mega dziwnie i nieintuicujnie to juz inna rzecz... Shocked

Mnie sie tego uleczyc nie udało (musiałbys sterowac polozeniem punktu obliczeniowego a z tego co mi wiadomo w zelbecie sie nie da), ale inna sprawa ze wynikow szczegołowych do wydruku projektu nie wkladam - co najwyzej obwiednie i po sprawie.
pozdr