Konstruktor budowlany

Radzio

Jak w temacie, poruszona problematyka siatkowania. Mam nadzieję, że komuś się przysłuży Wink

http://youtu.be/TBhyzJGNa_E
Pozdrawiam

thomas126 · Wysłany: Czw 1:35, 28 Mar 2013 Temat postu:

Czemu dałeś 4 panele a nie jeden na na całej konstrukcji?

dead_avis · Wysłany: Czw 10:01, 28 Mar 2013 Temat postu:

Kolega Radzio dał 4 panele bo tak się łatwiej kontroluje siatkowanie.
Dobry tutorial Wink

ale mam swoje dwa grosze do tego.
1 - korzystasz ze zmiany dokładności siatkowania w tych "głęboko" ukrytych opcjach, ja bym ustawił daną siatkę jaką chcę a później wybierał lokalną generację ES ( różdżka na tle czerwonych trójkątów)
2 - jak robisz ten ostatni rodzaj siatkowania ( zoptymalizowany pod kątem jakości obliczeń a prędkością obliczeń ) to na styku strefy dogęszczonej i tej z dużymi ES powstają elementy o kształcie trapezu... takie elementy to nie jest najszczęśliwszy twór ( robot niema elementów 5 węzłowych stąd to wynika), może lepiej było by używać trójkątów ( ale to daje z automatu dwa razy więcej ES Wink

)
3- używanie opcji redukcji momentów jest niebezpieczne właśnie przez to że nie zawsze uda się wycelować z położeniem węzłów nad licem słupa, czasami lepiej to miejsce odczytać "ręcznie"
4- co do ilości ES w przęśle to w książce Pana Starosolskiego jest taka konkluzja że 20 ES na długości przęsła daje już dobry wynik ugięcia i sił wew ( z błędem do 5% ). Ale przy pewnie bardzo gwałtownym przebiegu momentów to może być za mało.

thomas126 · Wysłany: Czw 12:02, 28 Mar 2013 Temat postu:

dead_avis w jaki sposób chcesz odczytać to ręcznie? Co miałeś na myśli pisząc tak?

Uzo · Wysłany: Czw 12:32, 28 Mar 2013 Temat postu:

Wydaję mi się, że jeśli chodzi o moment nad podporą to najlepiej odczytać go z miejsca które jest skrajem podpory (ściany, słupa), tam momenty wydają się być już realne, najlepiej to widać na wykresach przecięcia paneli, dobrze jest pomyśleć o powiązaniu siatkowania z wymiarami/ rodzajami podpór, w celu dobrego odczytywania wyników

jeśli chodzi o siatkowanie to wydaję mi się, że dobrze jest też powiązać kształt siatki z układem zbrojenia, siatka złożona z prostokątów jest chyba dobrą opcją

dead_avis · Wysłany: Czw 13:24, 28 Mar 2013 Temat postu:

Zawsze można postawić punkt na panelu, już na mapie z wynikami. No niema tutaj jakiejś super opcji... generalnie trzeba też pamiętać że zmniejszając ES i odczytując piki momentów będzie to dążyć do ogromnych wartości, żeby nie popaść w jakąś paranoję Wink

odczytywania z tych pików.

Kiedyś widziałem płytę posadzki która była tak posiatkowana że uuuu... ES w kształcie trójkątów o podstawie 20cm a wysokości ze 100cm, później było policzone z tego zbrojenie, które odzwierciedlało przedziwne kształty ES a nie wynikało zbytnio z rozkładu momentów jakiego mogliśmy się spodziewać.

Radzio · Wysłany: Pią 15:45, 29 Mar 2013 Temat postu:

Dziękuję wszystkim za spostrzeżenia, na pewno bardzo mi się przydadzą, jak również wszystkim, którzy śledzą wątek Wink

Książki prof. Starosolskiego są rzeczywiście bardzo pomocne (sam z nich korzystam) i na stronie 199 tomu II-go (wydanie 10 rozszerzone) "Konstrukcji Żelbetowych" jest rysunek 9.59, który profesor opisał jako "kompromis pomiędzy dążeniem do ograniczonej liczby zastosowanych w modelu elementów skończonych a dokładnością uzyskanych wyników obliczeń". Podział tam jest podobny do mojej propozycji. Profesorowi trochę komplikuję sprawę to, że korzysta z programu w którym wartości sił wewnętrznych są odczytywane w środku ciężkości elementu skończonego, a nie tak jak w Robocie, w węzłach (postaram się omówić w następnym tutorialu).
Jeśli chodzi o trapezy, to rzeczywiście mogłem coś jeszcze tam zakombinować (przykładowo zagęścić tylko je lokalnie), ale sądzę, że w takiej postaci, w jakiej występują, nie są bardzo szkodliwe.
Pozdrawiam

MARCIN1 · Wysłany: Pią 21:00, 29 Mar 2013 Temat postu:

Mam pytanie związane z wyżej przeprowadzoną analizą.

Jak (wg doświadzczenia i wiedzy kolegów) zmienia się wartość momentów przekazywanych na słupy ze stropu/belek - przy zmianie wielkości oczka ES ?
Czy jest różnica pomiędzy przekazywaniem się momentu w stropie grzybkowym i belkowym (przy zmianie wielkości oczka ) ?

Radzio · Wysłany: Pią 21:38, 29 Mar 2013 Temat postu:

Różnica pomiędzy stropem grzybkowym (lub płytowo słupowym), a stropem belkowym jest bardzo duża, ze względu na różnicę w podparciu (w pierwszym oczywiście punktowa, w drugim liniowa). W przypadku punktowego podparcia występuje "pik" momentów (w obu kierunkach) nad podporą, z którym aby sobie poradzić, trzeba odpowiednio zagęścić siatkę, natomiast w przypadku podpory liniowej występuje pik tylko w jednym kierunku i dużo łatwiej sobie z nim poradzić Wink

MARCIN1 · Wysłany: Pią 22:06, 29 Mar 2013 Temat postu:

Jasne. Nie o to mi chodziło. Wiem na czym polega różnica.

Na wyżej przedstawionym "tutorialu" jest zobrazowana zmienność momentu w płycie - nad podporą.

Czy zauważyliście podobną zmienność momentów w górnym węźle słupa podpierającego płytę ?