Konstruktor budowlany

piotrbu (Piotr Buśka)

Witam,
Jak Waszym zdaniem powinien postąpić konstruktor budowlany (z uprawnieniami) w sytuacji kiedy dostaje zlecenie na wykonanie projektu wykonawczego przebudowy i nadzór nad wykonaniem prac, a wie, że nie był opracowany projekt budowlany, nie ma pozwolenia na budowę?
Przy czym wcześniej opracował opinię techniczną dotyczącą możliwości przebudowy, w której zawarł różne możliwe rozwiązania.

wojtpl

Nie rozumiem przebudowa zlecenie na PW gdy niema PB. A co z pozwoleniem na budowę???

Powiem jak ja to widzę... Ponieważ większość inwestorów nie widzi różnicy między projektem budowlanym i wykonawczym ja trzymam się tej wersji:

Projekt Budowlany (jego forma i zakres określona jest rozporządzeniem) stanowi podstawę do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę...

Zatwierdza go urząd, w związku z tym tylko on może mieć do mnie pretensję co do zawartości... Jeśli chodzi o konstrukcję mogę napisać w nim głupoty ale jeśli się pod tym podpiszę to moja sprawa. A to że nie da się z tego nic wybudować - sorry. Pozwolenie na budowę jest? - jeśli tak, na drzewo!!!

Projekt wykonawczy (nie określa tego żaden akt prawny) moim zdaniem jest to umowa cywilno-prawną i jej zakres jest określany w umowie (obliczenia statyczne, szczegółowość rysunków, zestawienia itd.)

Może go wykonywać autor PB ale nie musi. Skoro PW nie jest okreslone prawnie, nie musisz mieć do jego sporządzenia uprawnień, więc ciastkarze, cukiernicy, studenci... do dzieła...

Kwestia odpowiedzialności. Jeśli jakiś projektant chce na podstawie mojego PB robić PW, nigdy nie robię problemów - chcę tylko oświadczenia, że bierze pełną odpowiedzialność za wprowadzone zmiany.

Tu jestem w konflikcie z częścią moich znajomych, którzy twierdzą że żadna zgodna nie jest potrzebna, a w razie jak pojawi się problem wtedy się patrzy czy wszystko jest zgodne z PB, jak nie to szuka się tego co wprowadził zmiany.

senmil

Jak nie ma PnB to jest to samowola budowlana. I teraz jak podejmiesz się prowadzenia takiej budowy/robót to narażasz się na postępowanie dyscyplinarne i karne. Napisz dokładniej co to za rozbudowa i co się w obiekcie ma zmienić. Projekt wykonawczy możesz robić, ale w międzyczasie nich inwestor załatwia pozolenie/zgłoszenie.

adam_47

Tutaj jest, moim zdaniem, tylko kwestia etyczna.
"Bardziej etyczna" - nie podejmujesz współpracy, "mniej" - powiadamiasz inwestora na piśmie o nieprawidłowościach formalnych i działasz.
Problem możesz mieć jak na budowie (lub potem) wydarzy się jakiś wypadek!

apkonstr

Ja uwazam, ze moze sie skonczyc 50/50. Albo bym wymusil wczesniejsze uzyskanie pozwolenia na budowe albo robil bym rownolegle przy zalozeniu ze to jakas pipidowa i nikt uprzejmie nie doniesie i wiesz ze pasuje z planem czy tam decyzja i innymi..U nas np chca zgody na zjazd przy juz istniejacym zjezdzie na mapie. Albo bez pieczatek i ... Zwyczajne rysuneczki. Wczoraj czytalem wezwanie z nadzoru w sprawie nielegalnego zalozenia kamer. A jak Cie stac to w ogole moze odpusc. Ja nie lubie tych typkow co tak kombinuja. Jezeli juz to robie same rysunki. Kto mi zabroni. Co mnie to interesuje co chce z nimi zrobic. Moze sobie je na sciane powiesic. A jezeli chodzi o nadzor to totalnie bym w to nie wchodzil.

ProjektK66

Wczoraj czytalem wezwanie z nadzoru w sprawie nielegalnego zalozenia kamer że co ? dzięki Kolego ... nie potrzeba już kawy z rana ! to jest właśnie socjalistyczne państwo... to jest czysty absurd
Moja ziemia i mogę robić co chcę do puki nikogo nie krzywdzę !

adam_47

apkonstr

Nie moja sprawa. Ale utkwilo mi w glowie bo nie spodziewalem sie ze nadzor moze ingerowac w takiej sprawie. Prosili o zgloszenie sie w celu wyjasnienia i dostarczenia dokumentow potwierdzajacych legalnosc instalacji kamer. Czyli wychodzi ze musza byc na zgloszenie?

apkonstr

senmil ma na pewno racje. ale dobrze byloby jednak znalezc ten punkt lub cos pod ta sytuacje podchodzacego i tutaj nikomu sie nie chce.. Pamietacie sprawe opisywana na forum gdzie byla mowa o gosciu ktory nie mial uprawnien a zrobil mini ekspertyze w sprawie bledow wykonanych w projekcie?inwestor zlozyl to do izby a tamci sie wzieli za goscia bez uprawnien a nie za architekta ktory dal d. Dla mnie Piotr bralby udzial w przestepstwie. Moze demonizuje.Nie znam sie za bardzo bo to jeszcze mnie do konca nie dotyczy.

senmil

Adam_47, bierzesz taką robotę to wiesz czy powinna być zgłoszona czy nie (masz uprawnienia i znasz przepisy). Sąsiad napisze do NB, a ten rozpocznie postępowanie i kto się będzie musiał tłumaczyć? Chyba, że robisz projekt i będziesz nadzorował "na ładną buzię", a w razie czego się zaprzesz. Nie wiemy czego dokładnie dotyczy przebudowa.

Apkonstr, słup i kamera na pozwolenie z tego co pamiętam - gdzieś u nas była jakiś czas temu głośna sprawa bo sąsiad się obruszył, że kamera może nagrywać część jego działki, a gość sobie ją postawił bez żadnych formalności. I wyszło, że musi być PnB.

Appkonstr, ten gość to Jerzy Zembrowski - spec od fizyki budowli. I sprawę sądową wygrał. Opinię może zrobić każdy. O wszystkim.

piotrbu (Piotr Buśka)

wojtpl myślę, że kwestia tego czy można czy nie opracowywać projekt jakikolwiek jest oczywista - można i nie rodzi to żadnych konsekwencji.

Czym innym jest sytuacja gdy osoba z uprawnieniami budowlanymi:
1. wie, że są planowane prace bez pozwolenia, które mogą zagrażać zdrowiu i...
2. widzi, ze są prowadzone prace bez pozwolenia jw.
3. nadzoruje takie prace

Co powinna zrobić w każdym z przypadków?
Oczywiście prace nie są równe pracom, więc zapewne wiele zależy od oceny zagrożenia.

apkonstr

Kamere zlokalizowal na budynku. Napisalem bo mnie to pismo oburzylo. Nie spodziewalem sie, ale skoro mowisz jak jest to ok.
Mila wiadomosc odnosnie wygranej sprawy.

ProjektK66

Jak bym nazwał to kretynizmem prawno urzędniczym to bym kretynów obraził ... to jest gorsze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cięgle powtarzam przy dzisiejszej technice jeśli ktoś chce coś nagrać to zrobi bez niczego.

Piotrbu weź że chodzisz po śliskim cieniutkim lodzie...
Jeśli dom jest z przed 1994 czy jeszcze wcześniej nie będzie aż tak źle .. ale jeśli jest po 94 to już
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] a mówiłem że teraz jest gorzej jak za komuny ? prawo było w tym względzie bardziej liberalne !
już mam po wyżej uszu tego socjalizmu...

System jest tak zrobiony aby obywatel na obywatela donosił, kary okrutne, np za ścięcie drzewa np . to służy samo kontroli obywatelskiej i szczuciu jednego przeciw drugiemu.

piotrbu (Piotr Buśka)

Kolego ProjektK66, stoję na brzegu na twardym gruncie;)
A przytoczone linki nijak się mają do omawianego zagadnienia.
Samowola budowlana powstaje w momencie rozpoczęcia prac, nie wcześniej.

mkprojekt

do piotrbu

ad.1
póki nie bierze się w tym udziału to tak jakby temat dla Ciebie nie istniał

ad.2
jeśli widzimy że ktoś łamie prawo ( a wiemy ponieważ się na tym znamy, mamy więcej informacji o danej inwestycji) to jako prawy obywatel powinniśmy uprzejmie zgłosić do NB. Zaraz podniesie się krzyk że "donosimy", tylko trzeba zauważyć że przez taką bierność z naszej strony w tych sprawach jest patologia. Inwestorzy mają gdzieś prawo, robią co chcą a świadomych inżynierów mają za jakiś tam "wymyślaczy" problemów.

ad.3
nadzorując takie prace łamie prawo budowlane i podlega odpowiedzialności zawodowej. Tak jak ktoś zaznaczył we wcześniejszych postach mamy uprawnienia, znamy prawo budowlane i wiemy na jakiej podstawie mogą być prowadzone roboty budowlane (nie mówimy o sprawach spornych typu remont czy konserwacja itp)

Obserwując sytuację odnoszę wrażenie, że znacząca większość prac związanych z budową lub robotami budowlanymi w naszym kraju jest wykonywana bez jakichkolwiek pozwoleń czy zgłoszeń nie mówiąc już o dokumentacji przez co tracimy pozycję i jesteśmy niepotrzebni oraz tracimy możliwość godziwego zarobku (przecież jakby ludzie mieli świadomość że potrzebny jest projekt a NB działał by normalnie i solił kary aż miło to by człowiek nie miał czasu pracować tylko klientów by przyjmował)
Jako inżynier z uprawnieniami projektowymi i wykonawczymi, wieloletnim doświadczeniem oczekuje szacunku i godziwej zapłaty. Jak klient idzie do lekarza albo prawnika to podwija ogon, słucha i płaci za wizytę 5min 150zł bez rachunku. A od nas Inwestor oczekuje że będziemy robić za 10/h czyli mniej niż byle szpachlarz albo malarz. To tak offtopic -)