Konstruktor budowlany

UIWB

Co można uznać za błąd projektowy? Jaka jest definicja błędu projektowego oraz wady?

pozdrawiam

UIWB

Widzę, że na tym forum sami wzorowi projektanci, którym pojęcie "wada" lub "błąd" projektowy są całkiem obce.

adam_47

Wczoraj widziałem ten temat i chciałem poczekać na reakcję innych ... Smile

Wydaje mi się, że definicja "błędu projektowego" zależy od kontekstu. Uniwersalnej definicji chyba niema (jeśli nie liczyć pomyłki spowodowanej zwykłym błędem rachunkowym). Jeżeli nie wystąpi awaria lub niemożliwość eksploatacji obiektu zgodnie z założeniem to nawet, jeżeli projekt jest wykonany "w poprzek" wszystkich norm, trudno mówić (udowodnić) błąd. Na etapie projektowania arbitrem będzie inwestor, jeżeli ma zaufanie do projektanta (co często jest ściśle związane z ceną) to można pokazywać palcem błędy!? i ich możliwe skutki, a i tak nie będzie miało to znaczenia.
Poszukaj w internecie artykułów nt. projektu mostu autostrady, który był przyczyną zerwania kontraktu. Ekspert po zainkasowaniu 300 tyś. nie był w stanie jednoznacznie powiedzieć w sądzie, czy projekt jest wadliwy.
========================
Biję się w piersi, bo na tym forum używałem tego pojęcia.

kamild

Nawet językowo jest to łamaniec:

UIWB

Dzięki Adam_47 za odpowiedź. Pisząc ten post chciałem sprowokować dłuższą dyskusję ale widzę, że bezskutecznie. Chciałem uzyskać potwierdzenie czy dobrze myślę.

Na temat "wady" czy "błędu" projektowego oczywiście w żadnej ustawie czy rozporządzeniu nie ma wyjaśnienia. Są to pojęcia bardzo płynne.

Więcej na ten temat można znaleźć w Inżynierze Budownictwa 7-8 z 2006r.

Interesuje mnie sam proces udowodnienia w sądzie "błędu" lub "wady" projektowej. Jak to wygląda od strony prawnej? Słyszałem, że generalnie jest bardzo trudno udowodnić "błąd" lub "wadę" projektu w sądzie. Słyszałem również o przypadkach "układania" się projektanta z inwestorem w sprawie wyłudzania odszkodowania z OC projektanta. I nawet w takich przypadkach, kiedy na linii projektant-inwestor jest współdziałanie, trudno było wyłudzić w sądzie odszkodowanie.

pozdrawiam