|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maceducek
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 48 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 13:40, 19 Maj 2019 Temat postu: Widełki na wyspach |
|
|
Cześć,
pytanie do Was drodzy Koledzy z Wysp, jakie widełki na wyspach obecnie uważane są za poprawne a jakie za wybitne? Rozpatruję propozycje operatora Tekli z 3 letnim stażem (żelbet i stal), obliczeniowca połączeń stalowych jak i obliczeniowca konstrukcji żelbetowych. Na razie mam feedback na poziomie 30 000 GBP w Irlandii Północnej z pomocą w relokacji dla rodziny ale kości w grze, żądają dowodów rzeczowych (przykładów obliczeń)
Pytanie nr 2 - jak tam brexit? Paszport wystarczy czy będzie gorzej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domestos_WC
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:41, 28 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Wyjechalem z wysp w 2016 roku, wtedy widelki byly mniej wiecej takie:
- dla mlodziaka z doswiadczeniem <5 lat 28k-40k (gorne widelki to Londyn)
- dla intermediate 30k-50k
- dla senior 40k-70k
- dla management (glowny inzynier, senior associate, partner etc gdzie sam masz kontakty i przynosisz robote) od 50k do hulaj dusza piekla nie ma.
Jak pracujesz na LTD i contract to za pierdolki typu revit potrafia placic po 40gbp/h. W Londynie tej roboty od groma. Musisz miec swojego kompa + program najczesciej, kontrakty najczesciej po 3 miesiace. To dziala na zasadzie przyjdz do biura i zrob swoje bez niczyjej pomocy, musisz wiedziec co robisz. Jak Ci sie poszczesci i nalapiesz znajomosci, to telefony dzwonia same. W firmach budowlanych design & build przy koordynacji i rozwiazywaniu problemow na budowie potrafia placic krocie. Mialem propozycje jako structural engineer z revit przy budowie mostu, kontrakt dwu letni za 70gbp/h (nie mialem nawet 30tki, chyba 27 lat wtedy) i jeszcze wydzwaniali i sie pytali czy oby na pewno nie. Wyjezdzalem wtedy z wysp za ocean, wiec nie jak sobie wyrobisz renome to telefony sie doslownie urywaja. W Londynie kochaja freelancerow do wynajecia i roboty nie brakuje, jako mlodziaki znajomi wyciagali po 70-80k pracujac na telefon. Do dzisiaj mam emaile i telefony z UK i widze naprawde dobre widelki. Nie oplaca sie pracowac na permanent jak masz leb na karku, freelancer w londku wyrobi duzo wiecej i jeszcze go w raczke pocaluja.
Zanim ktos sie naslini i pomnozy stawki przez 5 widzac te zetony przez oczami, ostrzegam ze godne zycie w UK zaczyna sie od 50k w gore, w londynie od 80k w gore. Jak masz partnera/partnerke to mozna to osiagnac (2 income przy jednym mieszkaniu, jedzenie na dwoch juz tansze, ogolne dzielenie kosztow na 2 pensje).
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Domestos_WC dnia Wto 22:46, 28 Maj 2019, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maceducek
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 48 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 9:50, 01 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Podziękował Na razie bez doświadczenia z UK marne moje szanse na kontraktowy;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budkate
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:11, 01 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś orientuje się jak z analogicznym porównaniem dla Niemiec? Również Tekla (stal)? Też co istotne jak tam zarobki netto dla kawalera bez dzieci, bo ponoć jakieś podatki dochodzą. Czy 2k EUR netto za samo modelowanie/rysowanie można dostać oraz ile z tego zostanie po miesiącu biedowania (tryb odkładania kasy)?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez budkate dnia Sob 11:44, 01 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokkotai
Gość
|
Wysłany: Śro 12:53, 05 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem, to najniższe podatki są teraz w UK. Z tym, ze niestety REVIT rządzi.
W ROI można spokojnie znaleźć Tekle, ale podatki lub co gorsza wynajem pokoju ( 600 jurków na miesiąc może zabić sens wyjazdu). Jakby co to w okolicach Dublina mam telefon do gościa co wynajmuje pokoje w domkach jednorodzinnych po ich uprzednim odmalowaniu. Jakby co to PW. Gosc jest w miarę sensowny ( tylko ten akcent) i ma domki w wielu rejonach Dublina co może pomoc przy beznadziejnych dojazdach w zakorkowanym mieście.
BTW. Macie przykłady podatków z Reichu czy Hiszpanii? Brexit może się dać we znaki.
Ostatnio zmieniony przez tokkotai dnia Śro 12:54, 05 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domestos_WC
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:45, 12 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Jako bezdzietny kawaler w Niemczech podatek dochodowy to prawie 50%. Ogolnie maja smieszne podatki. Mam kupe znajomych ktorzy pracuja w Niemczech w zawodzie, ja sam mieszkalem na granicy z Niemcami w Kostrzynie nad Odra. Wg mnie Niemcy nie placa tak dobrze, wsrod imigrantow szukaja glownie ludzi do modelowania i kreslenia, a tam zarobki marne. Jak chcesz zarabiac tam dobre pieniadze to musisz wskoczyc na inzyniera projektu, byc dobrze komunikatywny i ogolnie "niemiecki". Moj znajomy Niemiec inzynier nie dostal stalego pobytu w Kanadzie i byl zmuszony wrocic do kraju, ale dobrze trafil bo dostal robote w firmie produkujacej konstrukcje szklane i fasady na caly swiat (glownie na USA) i z doswiadczeniem z nowego kontynentu dostal 70k jurkow. Za to juz da sie godnie zyc. Za 2k euro netto w pojedynke ledwo zwiazesz koniec z koncem. 2k euro do reki gdzies przy granicy gdzie mozna na noc wrocic do domu i mieszkac w Polsce jeszcze jest ok (podatek wtedy wyzszy bo nie mieszkasz w Niemczech ale da sie to ominac z "fake" adresem), ale 2k euro w Niemczech gdzie mieszkanie to koszt 1000 euro a pokoj 500 euro to juz biedowanie. Nie oplaca sie, w UK placa duzo wiecej i podatki sa duzo nizsze. Podatki w Niemczech naprawde zabijaja cala pensje, az odechciewa sie pracowac. Polacy czesto powtarzaja ze Niemcy tacy bogaci, a znam naprawde sporo osob ktore mimo dobrej roboty tam biduja. 2k euro w Polsce to 9k zlotych, ale 2k euro w Niemczech to po prostu 2k euro. Standard zycia jak na Polskim 4k zl, to po co wyjezdzac.
Znam ludzi ktorzy codziennie dojezdzaja do pracy do Berlina z Kostrzyna nad Odra, ale z praca umyslowa nie wiem czy tak mozna dlugo pociagnac. O 6 rano juz siedzi w pociagu i wraca do domu przed polnoca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Domestos_WC dnia Śro 22:52, 12 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|