|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pablo25
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:48, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
schl napisał: |
Jeżeli się na to godzisz na wmówienie sobie że jesteś "nikim" to faktycznie jesteś "nikim"... i nic dziwnego że otrzymujesz oferty pracy z kwotami którymi wzgardziłby każdy pracownik fizyczny. |
Czytaj uważniej , to pierwsza oferta pracy która na mnie już 'czeka' , będąc na 4 innych rozmowach podawałem kwoty 2000 netto na okresie próbnym , i do dziś żadnego odzewu , dodam , że spełniałem wszystkie wymogi ofert pracy .
W jednej z firm był również mój kolega , podał kwotę znacznie mniejszą niż ja , i dziś pracuje za psie pieniądze na drugim końcu Polski .
Pisząc 'nikim' miałem na myśli jak widzą nas pracodawcy , i mówię to na podstawie przebytych rozmów .
Mam wrażenie , że schl nie znasz realiów jakie panują na rynku pracy , ale , zgadzam się z tym co piszesz jeśli chodzi o kwestie zarobków , bo jak tu się nie zgodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
schl
Gość
|
Wysłany: Śro 19:35, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Znam realia - dopóki będą się znajdować idioci przyjmujący posady za stawki niższe niż dla sprzątaczki oraz dopóki nie zaczniecie pracować po to by zarabiać pieniądze (a nie "aby mieć pracę") to długo sytuacja się nie poprawi.
Pomimo tego są firmy które płacą normalne pieniądze na normalnych zasadach i takich firm trzeba szukać, a śmieszne firemki typu "pod stołem" należy omijać i zwyczajnie przyjmować tak żenujących "ofert" niech sobie czekają kilka lat na jelenia za 1500 brutto... w delegacji 600km od miejsca zamieszkania.
Kiedy zrozumiecie że te "realia" panujące na rynku, którymi się tłumaczycie - sami tworzycie przyjmując tego typu "oferty" ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
trzciel
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:02, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
RumAndCoke napisał: | Co do stawki brutto netto, to korzystam z takiego fajnego kalkulatora [link widoczny dla zalogowanych] |
Świetna rzecz !
A szanować się trzeba...Ci na górze sami często tworzą taką aurę "że nie ma kasy", by po prostu mniej płacić pracownikom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pablo25
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:48, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
schl napisał: | Znam realia - dopóki będą się znajdować idioci przyjmujący posady za stawki niższe niż dla sprzątaczki oraz dopóki nie zaczniecie pracować po to by zarabiać pieniądze (a nie "aby mieć pracę") to długo sytuacja się nie poprawi. |
znów muszę się zgodzić , za dużo mamy dziś desperatów i cwaniaków , problem w tym , że to się szybko nie zmieni i powoduje niemałe kłopoty na rynku pracy dla ludzi wykształconych .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chef
Forumowicz
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:15, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
schl napisał: | Znam realia - dopóki będą się znajdować idioci przyjmujący posady za stawki niższe niż dla sprzątaczki oraz dopóki nie zaczniecie pracować po to by zarabiać pieniądze (a nie "aby mieć pracę") to długo sytuacja się nie poprawi.
Pomimo tego są firmy które płacą normalne pieniądze na normalnych zasadach i takich firm trzeba szukać, a śmieszne firemki typu "pod stołem" należy omijać i zwyczajnie przyjmować tak żenujących "ofert" niech sobie czekają kilka lat na jelenia za 1500 brutto... w delegacji 600km od miejsca zamieszkania.
Kiedy zrozumiecie że te "realia" panujące na rynku, którymi się tłumaczycie - sami tworzycie przyjmując tego typu "oferty" ??? |
Masz dużo racji tylko zapominasz o jednej rzeczy - ludzie biorą i będą brać pracę za psie pieniądze. Inżynier nie ceni się jak prawnik i długo nie będzie. I trudno oczekiwać od założyciela tematu, że wziął krzyż na siebie i stanowił przykład dla innych. Nie przyjmie oferty, zaraz znajdzie się 10 chętnych.
Tak jak pisałem wyżej, bierz robotę, pracuj i szukaj nowej w międzyczasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kozi
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:37, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jak pracowałem w zawodzie ale jeszcze na dziennych studiach to zarabiałem więcej.
Naprawdę musisz bardzo słabo szukać jak nie możesz znaleźć ważnych ofert.
Wiem, że dostać pracę jest ciężko, bo aktualnie masowo produkujemy inżynierów, a co gorsza, co młodszy to gorszy, bo poziom nauczania spada w zastraszającym tempie.
Później zgadzają się na takie warunki jak piszesz, albo pracę wręcz za darmo i psują rynek i inżynierów ma się za śmieci, na których można oszczędzać.
Tak jak koledzy powiedzieli, trzeba się cenić. Nie po to zapierdziela się na studiach, żeby na początku w bardzo ciężkich warunkach zarabiać mniej niż Burger Kingu, albo na kasie w Auchanie.
Jak wpisałem w Google "ofert pracy inżynier budowy" to było gdzie wysłać CV.
Poza tym, są biura karier, ja się zapisałem do takich biur na kilku uczelniach i co jakiś czas przychodzą oferty. Trzeba się zareklamować pozwolić się znaleźć.
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pablo25
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:47, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kozi napisał: |
Naprawdę musisz bardzo słabo szukać jak nie możesz znaleźć ważnych ofert. |
Uwierz mi , że szukam jak szalony , wysyłam CV już dla zasady , ale głównie odwiedzam budowy , firmy , dzwonię , tylko że jak słyszę 'a ma pan uprawnienia ? ' to mnie ... , biuro karier też nie jest mi obce . Jak mówię komuś , że po takich studiach można mieć problem ze znalezieniem roboty 5-ty miesiąc , to się ludzie za głowę łapią , na dowód że słabo nie szukam , rzadko który z moich znajomych ma już pracę .
Do niedawna też myślałem jak kolega schl , że jak ja po takich studiach mogę iść do roboty na 6 dni w tygodniu za psie pieniądze ...
jak podejmę decyzję na pewno się tu odezwe , dalsze komentarze mile widziane
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pablo25 dnia Czw 19:22, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
burczynski
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 520
Przeczytał: 45 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żary
|
Wysłany: Czw 19:48, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kolega schl teoretycznie ma rację tylko, że większość myśli inaczej. W Twojej sytuacji jakbym nie miał nic innego, to brałbym co jest. Pamiętaj, żeby na bieżąco zbierać pieczątki w książce praktyk od kierownika budowy. Sam już wiesz, że w większości miejsc pytają "a ma pan uprawnienia?". Jak już było wcześniej - bierz, a potem może trafi się coś lepszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noord-Brabant
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:11, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - 9 godzin pracy dziennie + 3 soboty po 6 h
- 1500 zł brutto na umowę o pracę + 1000-1500 pod stołem
i teraz pytanie , czy godzić się na takie warunki , czy szukać dalej i dalej ... |
Jak mieszkasz z rodzicami to mozesz sie zgodzic na taka prace zeby ulzyc twoim rodzica w twoim utrzymaniu.
)
Osobiscie gdyby mi pracodawca zaproponowal takie pieniadze to bym wogole z nim nie dyskutowal , bym go wysmial i powiedzial dowidzenia.
Ty masz pracowac w firmie budowlanej!
Na budowaniu zarabia sie pieniadze!
Ty nie mozesz zarabiac za miesiac pracy tyle ile kosztuje jeden sedes w domu jednorodzinnym! czy wyscie powariowali ??
Jezeli firma nie chce godnie placic pracownikowi to oznacza to, ze jest to firma do dupy i tam bym nie pracowal.
A za 2000 zl mozna wogole przezyc ? rozumiem ze bedziesz mieszkal u mamy i jezdzil rowerem do pracy ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
schl
Gość
|
Wysłany: Pią 7:41, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
burczynski napisał: | Kolega schl teoretycznie ma rację tylko, że większość myśli inaczej. |
Dlatego mamy tak spier....ny rynek pracy dla inzynierów...
burczynski napisał: | W Twojej sytuacji jakbym nie miał nic innego, to brałbym co jest. Pamiętaj, żeby na bieżąco zbierać pieczątki w książce praktyk od kierownika budowy. Sam już wiesz, że w większości miejsc pytają "a ma pan uprawnienia?". Jak już było wcześniej - bierz, a potem może trafi się coś lepszego. |
I tym samym bedzie "tuczyć" kolejną oszukańczą firmę pracą jako niewolnik (9 h dziennie + soboty... ale czy napewno "tylko tyle" moze dojdą i niedziele - oszukańcza umowa z wypłatą to i godziny w umowie mogą być niedokońca takie jak faktyczne za marne grosze.
Sprzeciwić się pracy w niedzielę się nie sprzeciwi gdyż będzie obawiać się nie otrzymania części wynagrodzenia "pod stołem" co przy każdym sprzeciwie może tym skutkować....
"Przyjemność pracy" w tego typu firemkach wydmuszkach jest żenująca - nie ma na wypłaty, czasami nie ma na sprzęt dla pracowników, czy odzież ochronną a ludzie mają pretensję nie do szefa tylko do kierownika budowy czy jego asystentów że nie mają czym robić (kolega miał raz przyjemność pracować w takiej firmie to aby ostudzić emocje pracowników musiał kupił 3 łopaty z WŁASNYCH pieniędzy aby ludzie mieli wogóle czym robić!!!...).
Chcecie zrobić uprawnienia i jednocześnie zarabiać grosze? Szukajcie pracy w instytucjach państwowych - tam przynajmniej respektują prawo pracy i osoba po studiach wyższych jest traktowana jak osoba po studiach wyższych... ale na miłość boską nie psujcie rynku pracy przyjmując robotę w firemkach których zwyczajnie nie stać na zatrudnianie kadry - one podbierają robotę normalnym firmą za mniejsze pieniądze - nie mają takich kosztów związanych z wypłatami etc... co się dziwić że uczciwe firmy tak żadko kogoś zatrudniają?.
Ps. Niezbędą praktykę do polskich uprawnień można zdobyć na budowach w Berlinie, Londynie, Emiratach Arabskich etc etc... zacznijcie cenić posiadaną po studiach wiedzę to i was zaczną cenić.
Ps2. Chcesz zarabiać 1500-2000 netto idź sprzedawać hamburgery, albo do marketu budowlanego... a nie psuj rynku w budowictwie przyjmując smiechu warte oferty - bo kiedys zrobisz uprawnienia.... i możesz nie dostać roboty gdyż znajdzie się "tańszy" za 1200 brutto.
Ostatnio zmieniony przez schl dnia Pią 7:46, 10 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noord-Brabant
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:13, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Chcesz zarabiać 1500-2000 netto idź sprzedawać hamburgery, albo do marketu budowlanego... a nie psuj rynku w budowictwie przyjmując smiechu warte oferty |
Dobra wskazowka , za takie pieniadze rzeczywiscie lepiej pracowac w markecie budowlanym. Takie same pieniadze , praca spokojniejsza, nie ma blota jak na budowie , mozna porozmawiac z klientami na temat farb lub tapet...
)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noord-Brabant dnia Pią 9:14, 10 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
burczynski
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 520
Przeczytał: 45 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żary
|
Wysłany: Pią 10:00, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
do schl i Noord-Brabant
Absolutnie nie jestem za psuciem rynku i także uważam, że podane warunki są kiepściutkie. Powstaje tylko pytanie jak długo dana osoba może pozostawać bez pracy. Każdy sam musi sobie na nie odpowiedzieć. Argument "psucia rynku" nie jest najważniejszy dla bezrobotnego, który ma po prostu inne priorytety.
Tekst o hamburgerach jest nie na miejscu - tam nie zdobywa się praktyki w zawodzie. Jakbym był świeżym absolwentem bez oszczędności i kilka miesięcy nie mógłbym znaleźć pracy, to wolałbym robić praktykę i w tym czasie szukać czegoś lepszego niż nie pracować. Łatwo rzucać szydercze hasła gdy nie ma się noża na gardle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamild
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 1572
Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:09, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ano prawda.
Tyle, że nie będzie lepiej bo budownictwo jest "na topie". Gazety piszą o zarobkach inż na poziomie 5 tysi oraz że "wciąż brakuje inżynierów". Politechniki produkują i produkować będą póki pieniądze będą szły za ilością studentów, a nie jakością kształcenia.
Ceny i zarobki kształtuje prawo popytu i podaży, a u nas w branży niestety podaż jest większa niż popyt i tyle. I będzie jeszcze większa patrząc na obłożenie kierunku w kolejnym roku.
A szanowaniem siebie i swojego wykształcenia rodziny nie wyżywisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lech
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 151
Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:33, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie bardzo wiem co doradzić, napisze może jak było u mnie.
Po studiach - praca w biurze projektów za 1200 na rękę, potem awans i 2000 na rękę. Wytrzymałem jakieś pół roku.
Później przeprowadzka do innej firmy, 3500 na rękę jako inżynier budowy - ale płacone częściowo w gotówce. Wielkim plusem był staż do uprawnień wykonawczych i wyrobienie sobie niezłej sieci kontaktów w branży. W firmie była nawet niezła atmosfera i choć były stresy związane z pracą to nie było jakiegoś gnojenia czy chamstwa. Minus to praca 3 lata bez urlopu, full nadgodzin, bardzo duże koszty własne pracy - własny samochód, własny telefon, nieraz zakładałem swoją kasę na materiały, czasem musiałem kupić swoje narzędzia. Nawet pracując jako zastępca kiera na budowie (gdzie był kiero to pewnie się domyślacie) nie raz musiałem stanąć do roboty razem z chłopami, żeby ich szkolić albo zmotywować do pracy.
Dodatkowo w przerwach między budowami zajmowałem się projektowaniem.
Ogólnie - finansowo nie było rewelacji, nawet można powiedzieć że z uwagi na dodatkowe koszty wychodziłem mniej-więcej na zero ale nie żałuję - nauczyłem się bardzo dużo.
Dlaczego odszedłem to inna historia...warto taki zapierdziel za półdarmo przeżyć zanim rodzina się zbuntuje i żona da ultimatum.
Jakoś nie wierzę w staż do uprawnień za sensowne pieniądze. Zapewne zdarzają się, ale ja nie widziałem. Z prostej przyczyny - po prostu bezpośrednio po studiach nic się jeszcze nie umie.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RumAndCoke
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:14, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
2000 netto to jest minimum jakie jest do przyjęcia na okresie próbnym. I tak, można za takie pieniądze przeżyć. Można też przeżyć za mniejsze.
Ja uważam, że nie problemem jest stawka jaką proponują autorowi tego tematu. Problemem jest to w jaki sposób chcą mu pieniądze wypłacać. Jeżeli firma już na początku informuje przyszłego pracownika, że działa nielegalnie, to jest to firma, której należy unikać. ALE.... jeżeli Pablo25 nie ma innych ofert a chce dołączyć do grona osób mogących pełnić samodzielne funkcje techniczne w budownictwie, to moim zdaniem, nie ma innego wyjścia jak zgodzić się na to co mu proponują i w międzyczasie szukać dalej. I to szukać bardzo intensywnie.
Wracając jeszcze do zarobków. Łatwo jest mówić komuś, że niskie stawki psują rynek i nie powinien się na nie godzić. Dużo jednak trudniej jest postawić się na miejscu osoby, która jest świeżo po studiach, nie posiada doświadczenia i chciałaby rozpocząć pracę w celu zdobycia tego doświadczenia.
Niestety prawo jest jakie jest i pracodawcy doskonale wiedzą, że absolwenci budownictwa muszą zdobyć wpisy do książki praktyk i dopóki nie zdobędą uprawnień można ich wykorzystywać.
Schl zaproponował by wyjechać do Angli czy Emiratów Arabskich. Tyle, że w UK eldorado się skończyło a w Emiratach wątpię by zatrudnili kogoś kto budowę widział przez miesiąc obowiązkowych praktyk w trakcie studiów.
Wszystko rozbija się o doświadczenie. Wraz z doświadczeniem przychodzą większe pieniądze. Po trzy miesięcznym okresie próbnym za 2000 netto można przeskoczyć, w zależności od tego jak się kto sprawdzi i jak negocjuje, na 2500 - 3000 netto. Z czasem można starać się o kolejną podwyżkę. A gdy firma powie, że podwyżki nie da, to można firmę zmienić. Posiadając już coś bardzo cennego czego nie miało się wcześniej... doświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|