Konstruktor budowlany

ProjektK66

KAM, jak można płacić inż za rysowanie rys grosze i ten chętnie przyjmie taką prace, bo lepsze to niż, się przebranżowić, uznać że się wtopiło z wyborem ścieżki kariery, a scena z Dnia Świra pt "wypłata" co raz rysuje się przed oczami. Sami młodzi dali sobie wmówić, że starzy to skończyli prawdziwe studia, nie to co teraz. To powiedzieć - to co wy starzy wyprodukowaliście w dziedzinie fizyki budowli, to dopiero żenada, wołająca o pomstę do Nieba. Bezpieczeństwo termiczno energetyczne budynków projektowanych przez leśnych jest na tak żenująco niskim poziomie. Niech się nie czują ciągle wbici że oni to już mieli, a teraz to same nieuki i miernoty.
Dwa wykonawcy oraz poczucie niskiej wartości i źle rozumiana praktyka. Ach opowiadać by dużo.
Taki młody zahukany inż, bierze co mu dadzą i ma jeszcze całować rękę która go miską ryżu karmi.

mz · Wysłany: Czw 11:03, 20 Mar 2025 Temat postu:

coraz częściej widzę art jak poniżej. Czyżby stawki w PL niebezpiecznie poszybowały w górę? Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

kamild · Wysłany: Czw 11:52, 20 Mar 2025 Temat postu:

Ogólnie, jest mniej chętnych na studiowanie kierunku po którym ma się perspektywy na niskopłatną pracę w stosunku do dużej odpowiedzialności Wink

Mój wydział z tego co wiem, ma problem z rekrutacją na 2 stopień a i na pierwszym szału nie ma (a za moich czasów było 600 osób na 200 miejsc)

andarist · Wysłany: Czw 13:48, 20 Mar 2025 Temat postu:

Na większości uczelni jest problem z rekrutacją pełnej grupy 30 osobowej na 2 stopień na specjalności konstrukcyjnej (czyli domyślnej dla projektowania). Nie ma natomiast problemu z specjalnością tzw. TOB (czyli domyślnej dla budowy i nadzoru).
Za moich czasów było dokładnie odwrotnie.

Chyba młodzi są wyedukowani lepiej co do tego po czym jest więcej pracy i kasy.

cajmer · Wysłany: Czw 14:20, 20 Mar 2025 Temat postu:

Czyli zaraz nie będzie komu projektować.
Czyli zaraz będzie trzeba podnosić ceny jeszcze bardziej.
Nieźle.
Obłowimy się na starość xD

tokkotai · Wysłany: Czw 16:24, 20 Mar 2025 Temat postu:

barmin · Wysłany: Czw 17:29, 20 Mar 2025 Temat postu:

Jak sie nie dorwiesz? Ja nie mam a nie miałem ze starszymi kolegami w kwestii uprawnień nigdy problemów i tak samo mamy w biurze- ba! nawet bierzemy czasami rzeczy "pod praktyke do uprawnień".

Także albo jesteśmy "specjalni" albo masz dane sprzed XX lat Smile

Dywan · Wysłany: Czw 21:08, 20 Mar 2025 Temat postu:

tokkotai · Wysłany: Pią 1:56, 21 Mar 2025 Temat postu:

To 2 którym się udało. Na każdego szczęśliwca przypada z 10 pechowców. Co do pesymistycznego wyznania to na Linkedin czytałem ostatnio co się dzieje z ludźmi szukającym pracy. Na 100 CV nie otwarto ani jednego dotyczy to ludzi młodych, tuż po studiach i tzw 50+. Niekoniecznie dotyczy to Inżynierów, ale sytuacja na rynku nie wygląda najlepiej.

Dywan · Wysłany: Pią 7:44, 21 Mar 2025 Temat postu:

Mam kumpla architekta, z uprawnieniami też niemieckimi, i fakt, że szuka od dłuższego czasu etatu i z Polski nawet nie odpowiadają. Ale dwóch konstruktorów właśnie przeszło tą samą drogę co ja. Czyli etat, fuchy, praca 24/7 i pomału przeskakiwania z etatu na swoje. To się da zrobić, tylko przez kilka lat nie ma nic oprócz pracy Smile

barmin · Wysłany: Pią 10:02, 21 Mar 2025 Temat postu:

tebeka · Wysłany: Pią 10:46, 21 Mar 2025 Temat postu:

stanislove · Wysłany: Pią 10:59, 21 Mar 2025 Temat postu:

Był taki szalony okres, późne 90 do późne 00, że jak się trafiło w złe miejsce, to niektóre żenujące kutasy nie chciały podpisywać uprawnień, ale z takich miejsc należało szybko spierniczać, jak tylko zwąchało się temat.

Wiadomo, różne są sytuacje i nie zawsze się da rzucić wszystko, co było przez rzeczonych kutasów wykorzystywane. Myślę, że czasy te w dużej mierze minęły. A jak się trafiło w dobre miejsce to nie dość, że człowieka wszystkiego nauczyli, to i z uprawnieniami nie było problemu.