|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X51
Forumowicz
Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:34, 29 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
adbud napisał: | Z ciekawości w jakim języku programujesz i co?
Zadowolony z pracy programisty?
Długo przechodziłeś na inną branżę?
Lepsze zarobki niż w budownictwie? |
Angular (JavaScript, TypeScript, RxJS).
Zadowolony
1-2 lata zależy jak liczyć.
Z tego co rozmawiam z kolegami ile zarabiają w budo to tak, poza jednostkami, którzy pracują za granicą albo udało im się coś na prawdę dobrego wywinąć (jakieś 2-3 os / cały rok - kilkaset os.). Ale już dość dawno nie aktualizowałem takich informacji więc może być inaczej, ale wątpię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X51
Forumowicz
Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 10:48, 02 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Trochę w temacie budo, tzn mowa o innym kierunku, ale można sobie przełożyć:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez X51 dnia Pon 10:50, 02 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domestos_WC
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 06 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
rumcajs997 napisał: | Jak budujesz jakis mały domek, to moze i tak, ale na duzym projekcie, to w UK szybko byś stracił robotę. A po drugie, to żeby narysować parę kresek na kartce, to nie trzeba spędzać 5 lat na studiach |
Kolego, masz troche przeobrazone pojecie o pracy w UK (moim zdaniem), za duzo generalizujesz. Na kazdym projekcie w UK na ktorym bylem, zawsze musialem cos kreslic na kartce przy spotkaniu, czy na budowe. W 5 roznych firmach, na projektach nawet za 2 miliardy funtow (bylem structural engineer najpierw w biurze, potem na budowie, przy budowie kilku poteznych data centres). Kreslisz, podpisujesz, dajesz na budowie by mogli zaczac i wracasz do biura, by dac to do distribution jako change order. JEsli nie pozwalali Ci tego robic, tzn. ze nie mieli jeszcze takiego zaufania. Nie znam C.Eng ktory by tego nie robil. Nawet lepiej, przy budowie jednego data centre przejelismy budowe od innego wykonawcy ktory konkretnie sp***** robote, bylo duzo do naprawy. Trzeba bylo zrobic plan naprawczy + dokumentowac wszystko do legal department na claim (szykowali pozew). Nie wyyrabialismy sie z robota, mielismy duzy problem by znalezc chetnych structural engineers na contract min. 3 msc. 60 funtow za godzine. Przyszedl jeden starszy gosc, bardzo dobry konstruktor, ale nie potrafil NIC z projektowania komputerowego. Nasz drafting team byl too busy. Stanelo na tym, ze rysunki robil odrecznie, obliczenia tez. 1/4 dokumentacji byla odreczna ktora potem byla w sadzie.
Teraz prowadze male biuro w Kanadzie, 4 osoby w zespole. Praktycznie codziennie kresle cos odrecznie. W Kanadzie w przeciwienstwie do UK musisz miec uprawnienia do wykonywania zawodu i pieczatke, wiec swoje rysunki odreczne podbijam, record on file i robie dystrybucje. Mowie tu o malych jobs gdzie nie oplaca nam sie odpalac komputera, albo jakies male change orders ktore mozna zrobic na 11x17" albo 8.5x11".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budowlaniec88
Początkujący Forumowicz
Dołączył: 12 Lut 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:54, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Budownictwo powoli spada, "tylko" 12 tys. nowych studentów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom3k
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 15:12, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Domestos_WC, czy mógłbyś napisać trochę o regulacjach i dostępności do zawodu projektanta konstrukcji budowlanych w Kanadzie?
Co osoba po studiach budowlanych i z polskimi uprawnieniami budowlanymi do projektowania, może w Kanadzie projektować?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom3k dnia Pią 15:15, 13 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domestos_WC
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:29, 18 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Wszystko zalezy od warunkow indywidualnych. Uprawnienia sa jak wszedzie, trzeba zdac egzamin i miec praktyke. Mi nakazali zdac egzaminy na uprawnienia w USA, zeby dostac uprawnienia w Kanadzie (Alberta). Dziwna sprawa, ale tak bylo.
Teraz zatrudniam mloda dziewczyne z Czech i jej kazali zrobic to samo (Alberta). Nie moze sobie poradzic. W Ontario wczesniej jak aplikowalem to dali mi jezeli dobrze pamietam 8 egzaminow ktore musialbym zdac na kanadyjskim uniwerku, z warunkiem ze jezeli moj passing rate na kilju pierwszych z listy byl powyzej jakiegos tam % to zredukowaliby to do polowy. Sa programy na uniwerystetach ktore "dostosowuja" przyjezdnych. Niewielu na to stac, niewielu przez to przechodzi. Dla przyjezdnego koszt takiego programu to ok .30k dolarow, to sporo dla nowego. Wiekszosc niestety konczy jako asystenci na cale zycie, albo co gorsze, w podstawowych pracach fizycznych.
Zaznacze jednak ze ja robilem BSc w Polsce i MSc w Anglii wiec nie wiem jak wyglada sprawa z magistrem z Polski.
budowlaniec88 napisał: | Budownictwo powoli spada, "tylko" 12 tys. nowych studentów.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Tyle ze u mnie w Poznaniu zaczynalo 370 osob, a skonczylo niewiele ponad 100 (inzyniera). Magistra jeszcze mniej. Sam zrob rachunek. To byl ten czas kiedy przyjmowali ile wlezie, bo za kazdego studenta mieli kase od rzadu. Nadal tak jest. Student po pol roku odlatywal ale kasa zostala. Na pierwszym roku nabrali tyle studentow, ze jak byly wyklady na wielkich aulach, to musieli nosic krzeselka. Cos przebokiwali ze nabrali za duzo, bo sie ludzie od Ppoz zaczeli czepiac. Za duzo ludzi, nie bylo gdzie reki wlozyc na korytarzu. Na drugim roku polowa krzeselek byla juz pusta. Na trzecim roku zajete bylo tylko kilka rzedow Ale co roku po rozpoczeciu roku studenckiego korytarze byly tak pelne ze trzeba bylo stac w kolejkach na schody. Na koniec roku zawsze juz luz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Domestos_WC dnia Śro 21:36, 18 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
123BETON
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 23 Lis 2016
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Czw 11:20, 19 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
stanislove napisał: | budowlaniec88 napisał: | W projektowaniu jest tak świetnie że 2 tys. na miesiąc!
Później z uprawnieniami można dojść do szałowych 5 tys. i ogromnej odpowiedzialności. A co będzie jak za kilka lat nadejdzie kryzys? Na uczelniach znowu ogromne nabory świeżych adeptów budownictwa... |
Nie chce mi się w to wierzyć. Ja dostawałem jakieś 3k Netto będąc jeszcze studentem. Tyle, że od początku stawiałem sprawę jasno - nie jestem rysownikiem, moją ambicją nie jest być czyimś pomagierem, tylko bycie specjalistą wysokiej klasy, samodzielnym i tak kształtowałem swoją karierę. Niektórzy z wieloletnim doświadczeniem stawiali kreski wg wytycznych, które dostawali ode mnie, jako studenciaka na 4 roku.
Może na początku forsa się nie przelewała, ale żebym się czuł skrzywdzony, to bym nie powiedział.
Uzo napisał: | Koledzy to jest chyba troche tak, ze niezaleznie od tego co sie robi trzeba byc w tym dobrym, aby byl zysk i satysfakcja.
Bedziesz szedl w programowanie, ale nie bedziesz tego czul to nie wierze w diametralna roznice. To samo tyczy sie budownictwa, jesli przez 10 lat po skonczeniu studiow jedyne co sie robi to rysuje kreski w cadzie a jak trzeba swodbodnie podparta belke policzyc to tylko w programie komercyjnym z notatkami od kolegi w reku to jest kicha ( znam takie przypadki ). |
I chyba w tym jest pies pogrzebany. Też znam ludzi, którzy po kilkunastu latach praktyki, jedyne co umieją, to spychać odpowiedzialność na innych, wysługiwać się młodymi, a jak nie pójdzie, to powiedzieć, że ich wina. Sami niewiele umieją, to i młodym nic nie pomogą. Trzeba się szybko rozeznać w sytuacji i z takich miejsc uciekać. Jak firma zła, bo takich wiele, to trzeba zmienić firmę. Ale jak już 10 firma nie pasuje, to może jednak wybrało się złą branżę.
Jak chcesz zarabiać, to musisz brać odpowiedzialności na klatę i iść przez karierę jak taran (można być też subtelnym taranem, ale taranem), bo jak nie to ktoś cię ustawi i wcale niekoniecznie lepszy fachowiec od ciebie.
Trochę może mnie poniosło, ale myślę, że z grubsza na temat. No i to chyba dotyczy każdej branży, nie tylko budownictwa. |
stanislove nie ponioslo cie. Trafiles w samo sedno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rumcajs997
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 06 Lis 2017
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:21, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem czy to tu wstawialem, ale to po prostu kolejna porcja komentarzy ludzi "zachwyconych" budownictwem, pod jakimś bzdurnym, idiotycznym artykulikiem pełnym bredni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
123BETON
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 23 Lis 2016
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Pon 20:47, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Nic nowego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budkate
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:27, 17 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Tu też ciekawe komentarze, ale więcej o archi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Generalnie cała branża to syf, kiła i mogiła. Rynek zepsuty ogromną konkurencją - o ile można powiedzieć, że konkurencja psuje rynek, no bo jednym psuje (nam), innym poprawia (klientom). Z drugiej strony, czy aby na pewno poprawia? Czy aby na pewno "zdrowa rynkowa konkurencja" zawsze jest korzystna dla klienta?
Śmiem wątpić, bo spójrzmy co się dzieje. Coraz większa presja cenowa, coraz większe wymagania. W pewnym punkcie dochodzi do tak niskich stawek, że NIE DA SIĘ zachować jakości projektu w danym budżecie, NO K**** NIE DA SIĘ Pytanie czy za tym argumentem idzie rozsądek klienta? Czy klient potrafi zrozumieć, że taniej się po prostu nie opłaca, bo w efekcie.... będzie drożej, a może i nawet gorzej, jakościowo. Jestem ciekaw Waszych opinii. Do czego prowadzi to całe szaleństwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gln
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 531
Przeczytał: 37 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 17:34, 17 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
W czasach wyjątkowo wysokich stawek robocizny i przy swoistym "boomie" z uwagi na łatwe kredyty, stawki projektowe utrzymują się na tym samym niskim poziomie. Dziwne.
Konkurencja niby jest duża, ale jakość projektów które widuję, jest niska lub bardzo niska. Do dobrych opracowań, przy zachowaniu terminów, potrzebaby na rynku 2x więcej ludzi.
Więc jak to jest z tą konkurencją? Czemu lekarze albo prawnicy zachowują wysokie stawki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1059
Przeczytał: 43 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:08, 17 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Mi się to wydaje dośc banalne. Tzn. sam nie zrobisz sobie zęba, nie będąc stomatologiem, natomiast każdy Polak ze szwagrem zrobią płytę gr.16cm z siatka #10/15 i to bedzie stało niezależnie od rozpietości, a umówmy się raczej w domkach jest do 6m. Nie zrobisz sobie operacji wątroby, ale weźmiesz kilku umyślnych, wymurujesz ściane, zasmarujesz czymś czarnym i to będzie stało i pewnie nie ciekło, jak nie ma wody wysoko.
Poza tym, ludzie widzą, że zrobisz mały zacios na krokwi, dasz jozwa i też bedzie stało a te inżyniery wymyślają jakieś dziwne połącznia i kto to ma 300zł na wydanie na łączniki?! Długość zakotwienia - ale nikt tak nie robi i to stoi itd. Poza tym od lat nie ma porządnej zimy, nic się tak nie wali (a o tej hali z gołębiami to było śmieszkowanie, że to hala z hiszpanii, a nie nasza polska), nie wiem nawet jaki jest obecnie realnie maksymalny wiatr przy maksymalnym śniegu z ostatnich lat - innymi słowy obciążenia są mniejsze niż normowe. Czy zrobisz hale z IPE360 czy IPE300 to pewnie nie będzie widać różnicy. Kto uwzględnia worki śnieżne?! Ja prawie przez to straciłem zlecenie jak zacząłem tłumaczyć że ta dobudowa o kilka metrów wyższa daje dodatkowe obciazenia na istn. hale i trzeba wzmocnić. Itd. Oczywiscie to co powyżej to z przymrużeniem oka!
Reasumując mi się wydaje, że nasza branża jednak ma takie zapasy bezpieczeństwa, że właśnie to sprzyja partactwu. I wtedy ceny lecą w dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rumcajs997
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 06 Lis 2017
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:41, 17 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Nie tylko w budownictwie, ale w kazdym zawodzie, pensja zależy od łatwości zastąpienia danego pracownika.
Pani na kasie w Biedronce, wszystko co potrzebuje to pare godzin szkolenia i tyle. Wiec nie bedzie zarabiać kokosów, bo mozna ją łatwo, niskim kosztem zastąpić.
Lekarz to wiele lat bardzo drogich studiów, staży, praktyk i specjalizacji, pewnie nie tak wielu ludzi je kończy. A budownictwo to darmowe studia, o dzisiaj żenująco niskim poziomie, wiec byle leszcz to może skonczyc. Dlatego skoro kazdy widzi, ze na oferte pracy lekarza dostaną 1 CV po miesiącu, a na oferte pracy inżyniera budownictwa 100 CV na drugi dzien, to wszystko staje sie jasne.
Dzisiaj to nawet do pracy w Biedronce pewnie tyle CV nie dostają, bo tam raczej kazdy idzie z braku lepszego pomyslu, a w budownictwie dochodzi jeszcze desperacja inżynierów, bo kazdy mysli, ze skoro juz 5 lat przetyrałem, to teraz musze zdobyć doświadczenie za wszelka cene.
EDIT:
Tak swoją drogą, to ciekaw jestem gdzie dzisiaj studenci budownictwa wymieniaja sie informacjami, bo za moich czasów, bardzo popularną stroną było polwro - [link widoczny dla zalogowanych] - ale dzisiaj jest praktycznie martwa, a nie znam żadnej innej strony. Czy może aż tylu frajerów już sie na to nie pcha?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rumcajs997 dnia Nie 21:45, 17 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lemurek
Forumowicz
Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 28
Przeczytał: 20 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:10, 17 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Na facebooku jest taka grupa Sensowna Praca dla Inżyniera Budownictwa z ok. 30 tys. osób z branży. Myślę, że to pełni teraz troszkę rolę takiego miejsca wymiany informacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|