Konstruktor budowlany

senmil

Oczywiście. Tam się ludzi szanuje, a w neokolonii niestety nie. I mało kto sobie zdaje, że najgorsza forma niewolnictwa to taka gdy niewolnik nie wie że jest niewolnikiem (tutaj polecam jaskinię Platona). Ja akurat sobie nie wycieram buzy kierowcami ani innymi zawodami, ale każdy ma inną specyfikę a do tego nakład pracy w celu zdobycia danego zawodu też jest inny. Ta poprawność polityczna nas też w końcu zabije.

femdesign

senmil

Femdesign - libertarianin?

Ludzie nie rozumieją, że można normalnie. Że mogą być izby nieobowiązkowe działające na zasadzie prestiżu i bez obowiązku. I bez OC.

To tak jak z ustawą Szyszki. Jak dali trochę wolności z wycinką drzew to ludzie zgłupieli i zaczęli rżnąć co się dało bez opamiętania. Bo teraz można, a wcześniej nie było można i zaraz znowu może nie będzie można.

Podobnie z dofinansowaniem z UE czy czegoś innego. Że bez dotacji nic się nie da i żeby cokolwiek zrobić trzeba brać. Albo że trzeba brać bo dają.

Podobnie obowiązkowe OC za samochód itd. Powoduje więcej szkód niż korzyści. Podświadomie nawet wiedząc, że jest ochrona człowiek staje się bardziej lekkomyślny bo "coś" zdejmuje z niego odpowiedzialność.

Nawet sobie nie zdajemy sprawy jak takie drobnostki działają na nasz umysł i psychikę. Nasi dziadkowie/pradziadkowie radzili sobie bez tego i dawali radę. A przykłady można mnożyć...

femdesign

senmil

Ok, rozumiem. Pełna odpowiedzialność bez regulacji. Libertarianizm to nie system ekonomiczny po prostu nazwa na wolnościowe podejście. Swoją drogą wolę tradycyjny nacjokratyzm Wink

.

Tak nawiasem to co proponowałbyś w przypadku lekarzy, sędziów, adwokatów itd. Podobne podejście?

femdesign

Osobiście w przypadku lekarzy tak samo, zresztą na zachodzie już jest tak że powstają kierunki około medyczne które odciążają lekarzy w obowiązkach, a tutaj w Polsce jest zniewolenie. U lekarzy tak samo można zostawić wymóg że wystarczy ukończyć studia, w przypadku lekarzy to 5 letnie studia i temat wyjaśniony, żadnych specjalizacji i izb. Rynek to ureguluje, żaden lekarz nie będzie się podejmował operacji bez doświadczenia bo będzie się bał odpowiedzialności a wyniku likwidacji izb już nikt się za nim nie wstawi. A obowiązki lekarza rodzinnego to nawet pielęgniarka mogła by wykonywać. Nie żebym popierał Korwina ale tutaj wyjaśnia temat zawodów regulowanych:

https://www.youtube.com/watch?v=PHdMiY31voU

femdesign

[link widoczny dla zalogowanych]

senmil

Femdesign, żeby to tylko o autostrady chodziło. Idzie taki krach, że poprzednie to pikuś na resorach. Ulica się dowie jak nagle zabronią wypłacać plastikiem papier, który wróci do swojej pierwotnej wartości tj. zero. Takie rozumienie czym jest pieniądz realny i fiduacjarny. Rząd dopłaci, dodłuży się, hiperinfla ponownie zaskoczy. Już agregaty pieniężne biją po oczach, ale od 2012 znowu przestawia się tory na zbrojenia i przyprawia nachodźcami. Wiem, że źle wieszczę, ale to nie moja wina... Kasę się tak naprawdę robi w ujęciu wielowiekowym.

„Daj mi kontrolę nad podażą pieniądza narodu i nie będzie mnie obchodzić kto tworzy jego prawa.„- Mayer Amschel Rothschild (1744-1812)

[link widoczny dla zalogowanych]

rumcajs997

Panowie, pierwszą i podstawową rzeczą jaka by musiała być zrobiona, żeby uzdrowić sytuację dla inżynierów budownictwa w PL, to zamknięcie wszystkich wydziałów budownictwa w kraju na przynajmniej 10-15 lat. Bez tego nie ma nawet co dywagować nad innymi rozwiązaniami, izbami itp. itd.

Jak na rynek jest wpuszczane kilkaset inżynierów rocznie i każdy z nich mowi sobie: "Skoro już 5 lat poświęciłem, to mogę iść do pracy za 2000zł brutto, żeby zdobyć doświadczenie, a pozniej bedzie lepiej", to nie ma najmniejszych szans na jakąkolwiek poprawę.

I teraz proste pytanie, czy ktoś się łudzi, że taki pomysł z zamknieciem wydziałów mógłby zostać zrealizowany? No właśnie, więc taka jest przyszłość inżynierów w PL.

senmil

Rumacja, nie do końca ok. Zamknięcie na 10-15 lat tworzy potężną dziurę pokoleniową. Najważniejsza tutaj jest świadomość danej osoby. Chcę zrobić robotę. Solidnie i rzetelnie, ale też za godną i przyzwoitą stawkę. Dlatego praca u podstaw - piętnowanie zaniżania cen i szerzenie w tej kwestii świadomości. Ja lubię przestrzelić sobie kwoty, ale też mam komfortową sytuację, że mogę.

Klinkier

Co za bzdurny pomysł - takie coś może zaproponować agentura obcego państwa Razz

Każda uczelnia dostaje kasę za indeks - tu jest źródło największej patologii w ilości produkowanych absolwentów (nie tylko budownictwa). Dopóki zasady zdobywania wykształcenia wyższego się nie zmienią, gdzie o budżecie uczelni będzie decydował angaż naukowy i wyniki badań, to sytuacja nadal będzie patowa.

Z dzisiejszą świadomością raczej w ogóle nie pchałbym się na studia państwowe, chyba, że tradycje tradycje rodzinne kierowałyby mnie w stronę zawodów korporacyjnych (czyt. wyrobione kontakty w danej branży). Wolałbym iść do pracy bez wymęczonego papiera i w międzyczasie sobie skończyć zaocznie 1szy stopień na prywatnej uczelni.

senmil

Agentura wpływu i in. jest tam gdzie się jej nie spodziewamy, a najciemniej jest zawsze pod latarnią. Nie na darmo ktoś kiedyś rzekł, że "małe tajemnice trzeba ukrywać w sekrecie, a dużych nie, ponieważ i tak w nie nikt nie uwierzy" (luźny cytat).

No właśnie. Obecne nauczacie to parodia i żenada. Jednak to też element sterowania społeczeństwem. Łatwiej sterować kimś, kto ma mniejszą wiedzę. I to jest pozytywne dla wszystkich: rządów, korporacji, szczególnie tych ponadnarodowych. W spiskowe aspekty nie wchodzę Wink

. Komu więc zależy, aby zmienić zasady zdobywania wykształcenia? Nikomu. W szkole dzieciaki dostają punkty za rysowanie szlaczków i równe kolorowanie w konturze. Quo vadis człeku...

Co do zaocznych to masz rację. Szkoda marnować czas na dzienne. Lepiej od razu startować w wybranym biznesie i ewentualnie się dokształcać. Ostatnio spotkałem znajomego - 40 lat. Idzie na emeryturkę. Na firmie zarobił krocie, oddaje ją pod opiekę rodzeństwu i idzie na odpoczynek. Jest po zawodówce, a działał w transporcie.

Tutaj bardzo mądry gość:
https://www.youtube.com/watch?v=kUAE6lDCnEw

To powinni na wstępie puszczać w szkołach średnich:
https://www.youtube.com/watch?v=lWIpFvGrNak

Ogólnie jesteśmy w ciemnej d... Wink

femdesign

Senmil dlaczego ty wierzysz w te brednie z youtuba ? Ile masz lat ?

senmil

Brednie? Co masz na myśli pisząc brednie? I jak jest wg Ciebie definicja bredni? Wink

Pełnoletni jestem, ale nie twierdzę, że zjadłem wszystkie rozumy. Zamknięty na informacje i nowe spojrzenie w kontekście metadziedzin również nie jestem.

Zero0