Konstruktor budowlany

X51

Cieszę się, że każdemu będzie lepiej, Tobie też, ale wolę wziąć się za robotę sam niż czekać aż ktoś coś zrobi Smile

XSDeveloper

Ja tam zaraz po zdobyciu uprawnień zmieniłem branże. Także jak najbardziej jest to możliwe.

Klinkier

Coś więcej napiszesz?

femdesign

Wczoraj w telewizji mówili że brakuje rąk do pracy w Budownictwie i że szukają również inżynierów budownictwa. Myślę że powody tej sytuacji są dwa:
1. Zbliżają się wybory samorządowe, przez co jest zwiększona liczba inwestycji i chyba już ostatnia taka, bo Trump nałożył cła na UE, przez co w nowej perspektywie Unijnej będzie mnie pieniędzy.
2. Rusza nabór na studia xd

Klinkier

Czy było to TVP1? Razz

rumcajs997

Klinkier

No i tyle w temacie, pozamiatane. Ja jestem właśnie na etapie rozglądania się za (oby) ostatnim etatem, który będzie w jakikolwiek sposób związany z szeroko pojętym budownictwem. Ogłoszeń do biur projektowych jest całkiem sporo, ale jak przychodzi do rozmowy o finansach, to przedstawiciele firm zazwyczaj dostają zawału i oczy im wychodzą z orbit.

A potem płacz, że "młodzi leniwi" i "nie ma komu robić" Very Happy

budkate

senmil

Szczerze? Jak szukałem do roboty kogoś z doświadczeniem to żądanie było minimum 4000 na rękę, a jeden z kolegów z braci inżynierskiej powiedział, że poniżej 8000 mu się nie opłaca. Także trzeba się zacząć szanować. Już nawet eurokołchoz stwierdza, że już tacy biedni nie jesteśmy. Też muszę przyznać, że zeszły rok to była fala mocnych podwyżek, z małym zastrzeżeniem, że w tym roku samo żarcie poszło ok. 20%. Trzeba korzystać póki czas bo jak wszystko pierdyknie to lata 2000 to będą złote czasy. Młodzi jeszcze tego nie znają, ale cykle koniunkturalne zawsze się będą zamykać przy walucie papierowej...

Jeszcze anegdotka. Ostatnio jeden z wyżej stojących, który dostał opieprz za przeciąganie robót powiedział, że jak on ma cisnąć pracowników skoro oni mogą go olać i pójść na fuchę z obiadkiem, piwkiem i stawką większą niż on może zaproponować.

Telewizjami i przekazem medialnym można sobie tyłek podetrzeć. IV Władza stała się elementem sterowania społeczeństwem zamiast obiektywnego i bezstronnego przekazywania informacji. Tyczy się to wszystkich mediów głównonurtowych.

Klinkier

femdesign

Z tego co mówicie wynika że jak ktoś teraz nie wywalczy podwyżki to chyba już nigdy to nie nastąpi. Rynek się poprawił bo zbliżają się wybory samorządowe, i władzę samorządowe za wszelką cenę chcą wygrać wybory, to ich zmusza do zrealizowania inwestycji do tego stopnia, że są gotowi zadłużyć samorządy, stąd koszty mają mniejsze znaczenie, bardziej liczy się czas. Ale przyjdzie tąpnięcie rok po wyborach samorządowych, czyli pod koniec 2019 r. Dodatkowo media oficjalnie już podają że w przyszłej perspektywie budżetowej UE dla Polski dofinansowanie będzie mniejsze o 23 % [link widoczny dla zalogowanych]
A to tylko oficjalne dane, podejrzewam że może nawet dojść do 40 %, należy też zaznaczyć, że zmienią się kryteria, i więcej pieniędzy będzie przeznaczonych na badania, naukę, innowacyjne miejsca pracy, a mniej na inwestycje w infrastrukturę. Krótko mówiąc nie będzie już budowy nowych stadionów i orlików.

senmil

Femdesign, tak, teraz jest czas na wywalczenie w miarę dużej podwyżki, żeby przy tąpnięciu mieć z czego schodzić. Chociaż jak łupnie jak w Rep. Weimarskiej w latach '20 zeszłego wieku to może być cienko. Tak ogólnie to problemem może być posiadanie pracy (vide lata 2000 w Polsce).

Akurat wszelkiego rodzaju dofinansowania tworzą potężne patologie i uzależniają. Ja bym raczej kierował się na tworzenie samodzielności i odchodzenia od kasy "skądś" i "za darmo". UE żeby dać to musi skądś wziąć, a do tego trzeba prześledzić późniejszy przepływ kasy żeby stwierdzić czy kasa z inwestycji została u nas i czy była uzasadniona ekonomicznie lub strategicznie. Dłuższy temat, ale sprawa dofinansowania to rzecz drugorzędna. Zwróć uwagę na te magiczne tablice przy każdej inwestycji - z UE dostajemy np. 70%, a pozostałe 30% skądś trzeba wziąć - a priori są to kredyty. I zadłużenie samorządowe rośnie. Kiedy będzie ściana? Bo będzie. Na pewno. Te kryteria to też totalny socjalizm i odgórna nakazówka (czy komuś starszej daty przypadkiem się z czymś to nie kojarzy? Wink

). UE się wali, to tylko kolos na glinianych nogach. Poczytajcie o gospodarce i ekonomii Cesarstwa Rzymskiego - mamy idealną kalkę historii, włączając w to i tzw. uchodźców. To też dłuższy temat.

femdesign

Ja nie wierze w słowa wszelkiej maści populistów/agentów, UE jest większą i bardziej innowacyjną gospodarką niż USA. To raczej Polski rząd na zlecenie USA niszczy struktury Polski w UE, jeśli UE się rozpadnie to dopiero będzie jazda w Polsce. Już teraz na terenie Polski stacjonuje armia IZRAELA !! Po wyjściu Polski z UE żydzi rozjadą Polskę, dokona się wręcz rozbiór Polski, zachodnie ziemie zostaną przyłączone do UE, a centralna Polska zamieni się POLIN.

senmil

Trochę pojechałeś Wink

. Tak naprawdę wojna nieergetyczna już trwa (walutowa, gospodarcza i informacyjna). Polecam wykłady dra Brzeskiego z NAI. Mi nie chodzi o wiarę, ale ustalenie faktów bez ładunku emocjonalnego (choć jak wszystko można zrelatywizować). Ach, w necie jest fajny wykład socjologa, który zwiał z ZSRR "Jak napaść na państwo" Jurija Bezmienowa.

Co masz na myśli pisząc "populista" czy "agent" - chodzi Ci o agenturę wpływu? Żebyśmy mogli dyskutować to musimy ustalić definicje w zależności. To ważne - polecam wykłady Andrzeja Wronki w temacie stereotypów i cybernetycznego podejścia do procesu psychomanipulacji.

UE już jest chodzącym trupem, projekt euro to był mrzonka od początku, pomijam już system tzw. fiat money bo on wykończy każdą walutę. To jest struktura dążąca do tego samego co ZSRR, ale już nie terrorem, ale "demokracją". To już doskonale widać. Czytałeś co pisał Spinelli?

Są mocarstwa i "zwykłe" państwa. My mocarstwem nie jesteśmy, a nasz wpływ na sterowanie globalne (zgodnie z zasadami doc. Kosseckiego) jest obecnie znikomy znikomy, choć ostatnio nieco wzrósł.
Kto i co chce obecnie ugrać na terenie Polski to już inna sprawa. Wg trendów strategicznych US Army (do znalezienia w necie) nasze tereny są strefą zgniotu. Po zmianie władzy w 2015 zmienił się nasz mocarstwowy protektor, stąd obecne przetasowania i "czyszczenie" państwa. Przy okazji bardzo ładnie to pozwala odciągnąć publikę od spraw ważnych (GMO, RODO, TIPP etc.).

Do kolekcji polecam Ci jeszcze książkę Z. Brzezińskiego "Wielka szachownica" z lat '70 czy '80. Jesto w pdf w necie. Jest tam pewna mapka, która pokazuje miejsca "potencjalnych" konfliktów zbrojnych. Dziwnym trafem od tego czasu do dzisiaj we wszystkich tych miejscach zostały wywołane konflikty. Zostało tylko jedno miejsce. Zgadnijcie gdzie...

Przy okazji aby zrozumieć globalne trendy i kierunki polecam historię od nieco innej strony. Z tej, z której wyczyszczono historię uczoną w szkole żeby społeczeństwo nie rozumiało co się wokoło dzieje. Więcej w "Hongbing "Wojna o pieniądz" (w sumie 5 tomów) oraz W. Griffin "Finansowy potwór z Jeckyl Island". Mogę też polecić Ferdynanda Lipsa "Złoty spisek" czy Rothbarda "Złoto, banki, pieniądze" (to ostatnie za darmo można ściągnąć w necie).

femdesign