Konstruktor budowlany

b-k1

Witam.

Jestem początkującym konstruktorem i jak to na początku bywa nie wszystko do końca wiem. Mam prośbę do sztarszych kolegów. Czy jest jakaś książka bądź instrukcja jak dokładnie obciążenia są przekazywane. Otóz w normach są podane jakieś założenia ale to nie to samo. Chodzi o to że nie chciałbym na samym początku dać ciała i źle pozbierać obciążenia. Mam osobę sprawdzającą moje poczynania ale chcę na wstępie jak najmniej błędów popełnic. Dlatego proszę o pomoc.

Dziekuje i pozdrawiam.

Maciej

Yaro

1. do hal stalowych znajdziesz informacje np. w Tadeusz Krzyśpiak "Konstrukcje stalowe"
2. do budownictwa ogólnego (rozkład obciążeń na ściany, nadproża, stropy itp.) "Wzoszenie budynków metodami uprzemysłowionymi" książka pod redakcją prof. Bohdana Lewickiego. Dużo informacji znajdziesz też w najnowszej książce prof. Starosolskiego "Konstrukcje żelbetowe".

Andrzej

Naprawdę dobrze pokazane zestawienie obciążeń oraz ich przekazywanie na elementy konstrukcji przedstawione jest w książce "Obliczanie konstrukcji budynków wznoszonych tradycyjnie". Dla Ciebie jako początkującego konstruktora ta książka będzie idealna.

szoszon

Polecam również "Projektowanie konstrukcji budowlanych" - autorzy: Józef Sieczkowski i Marek Kapela.

b-k1

Czy "Obliczanie konstrukcji budynków wznoszonych tradycyjnie" to książka Hoły? Bo jesli tak to mam dostęp do takiej książki. Jeżeli chodzi o mnie to z policzeniem nie maproblemu ponieważ mechanikę budowli już na studiach miałem a żelbet i stal przerabiam w pracy samemu. Najgorszą kwestią jest dla mnie poprawne zebranie obciążeń z czym pewnie większość się zgodzi. Samo liczenie to nie problem.

ynio

gratuluje odwagi (oczywiście temu kto będzie to autoryzował)

b-k1

a dlaczego "gratuluję odwagi"

ynio

bo twierdzisz że mechanike budowli już miałeś a reszty to się nauczysz samemu

b-k1

może nie tyle co sie naucze bo wiadomo że stal i żelbet to duża dziedzina ale na pewno chciałem podstaw jakiś sie dowiedzieć. zresztą studia tak czy owak wszystkiego mnie nie nauczą (studiuję zaocznie) więc większość materiału i tak każą nam samemu doczytać. Więc chcąc nie chcąc muze sięgnąć po książki i sie uczyć. Rozumiem wypowiedź ynio o autoryzacji bo też nie chciałbym sie podpisać pod czymś co policzy młody konstruktor ale twierdzę że gdzieś trzeba sie tego wszystkiego nauczyć. Przykład : student , 2 rok studiów( dzienne) ,oddaje projekt z Technologii Robót Budowlanych. A prowadząca pyta mu sie : "a gdzie zbrojenie fundamentu pan ma?" Na co on :" Zbrojenie? To taki wykręcony drut i takie kropki w narożach?" Wiec myśle że własne chęci i pojęcie w danej dziedzinie może zdziałać więcej. A mając do dyspozycji takie materiały jakie są dostępne teraz to naprawde nauka może by przyjemniejsza.

trzask

b-k1

trzask

b-k1

Pracuje jako asystent projektanta konstrukcji (rysuje co on policzy) . Ma on 15 lat doświadczenia i że tak powiem z jego polecenia zaczynam uczyć sie projektować. Więc jeżeli ktoś taki chce żebym znał jakieś podstawy chociaż to chyba dobrze tak? Sam jestem na 4 roku polibudy w Poznaniu i jeżeli konstruowaniem mam sie zajmować tym w przyszłości to chyba lepiej na studiach zacząć się interesować niż potem po uprawnieniach nie umieć nic policzyć. Ja drogi 'trzask' nie żywie urazy do Ciebie bo wiem że możesz mieć własne zdanie o tym co napisałem. Jak każdy inny. a co do literatury to bardzo chętnie poszukam książek które możesz mi zaoferować jako "osobie która studiuje budownictwo"

trzask

W zasadzie w każdej książce tematycznej (beton, stal czy drewno) autor książki stara się przedstawić zarys tej tematyki (tzn obciążeń). W książce Hoły z budownictwa ogólnego masz w zasadzie wszystko co ci się może przydać zresztą jak w tytule "Obliczanie konstrukcji budynków wznoszonych tradycyjnie". Jeśli chodzi o hale stalowe to obciążenia jakie tam występują i schematy obliczeniowe znajdziesz w Biegusie "Stalowe budynki halowe". Ciekawe pozycje ma też w swoim dorobku prof. Jan Bródka. Z żelbetu to już wcześniej ci Ynio podał.

b-k1

No właśnie. "stara sie". Ja na studiach też staram sie wszystko zrozumieć a jeśli czegoś nie wiem to pytam. Zarówno wykladowców jak i prowadzących ćwiczenia. Moją prace też oceniają konstruktorzy którzy powiedzą co i jak mam liczyć. A moim zdaniem lepiej chyba jest w czasie studiów zrobić kilka błędów ucząc sie aniżeli otrzymać uprawnienia i uważać sie za niewiadomo jakiego znawce wszystkiego. Dlatego bede sie chciał teraz nauczyć pewnych zasad w tej dziedzinie. Bo do uprawnień to sobie jeszcze troche poczekam. A do tego czasu nie zamierzam bezczynnie siedzieć.