Konstruktor budowlany

marcink_1

Dzień dobry.
Mam pewien problem. Ekipa budowlana pod ścianą szczytową wylała ławę fundamentową przesuwając się do wewnątrz budynku jakieś 12.5 cm. Ława w tym miejscu ma 65 cm szerokości. Po wymurowaniu ścianki fundamentowej efekt jest taki, że na zewnątrz budynku odległość krawędzi bloczka od krawędzi ławy jest 7 cm a od wewnątrz jest około 34 cm.
Budynek jest z poddaszem użytkowym i stropem żelbetonowym wylewanym. Strop opiera się również na tej ścianie szczytowej. Grund jest żwirowaty i suchy.
Kierownik budowy, wykonawca twierdzą że tak może być.
Ja natomiast rozważałbym rozebranie tej ścianki fundamentowej i zmniejszenie budynku o jakieś 10 cm.
Prosiłbym o Waszą opinię jako fachowców czy mój pomysł jest dobry czy może radzicie się tym nie przejmować i zostawić jak jest. Czy można jeszcze coś zaradzić bez zmniejszania budynku?
Z góry dziękuję za pomoc.
Marcin

gln

Myślę, że jak na tym etapie zaczniesz zmieniać wymiary budynku, to na każdym kolejnym etapie spotkają Cię jakieś nieprzewidziane komplikacje. Powinieneś skonsultować to z projektantem konstrukcji twojego domu, nikt na forum nie udzieli Ci wiążącej odpowiedzi. Zamiast rozbierać ścianę i zmniejszać wymiar budynku, ławę możnaby poszerzyć odkuwając otulinę, wklejając nowe zbrojenie a następnie dolewając beton. Są na to odpowiednie uwarunkowania technologiczne. Ale o tym niech zdecyduje projektant. Powinieneś mu teraz zapłacić za przeanalizowanie twojego problemu - co i tak będzie tańsze niż zła decyzja.

marcink_1

Rozmawiałem z projektantem który robił adaptacje.
Zarówno on jak i kierownik mówią że to nie problem, że na gorszych fundamentach stoją całe kamienice. Niestety do liczenia nikt się nie kwapi, a mam wrażenie jak próbuję temat drążyć, że uważają mnie za nienormalnego, bo dla nich taka praktyka to norma.
Tylko czemu pod moim budynkiem są zaprojektować e ławy 65 cm i po co ja wydałem 10 tys. Na beton jeżeli to nie jest takie szerokie potrzebne?
Wiem, że na forum wiążącej odpowiedzi nie dostanę ale może ktoś może coś powiedzieć o skutkach takiej zmiany.

gln

A ile zapłaciłeś za adaptację?

stanislove

Fundament masz tak zaprojektowany, jak zapłaciłeś za projekt - tani projekt = gówniany projekt.

Pod dom na dobrych gruntach ława pod ścianę szczytową pewnie mogłaby być mniejsza niż 40cm.

Jak budowę zaczyna się od oszczędności na projekcie, to zwykle szybko te oszczędności zmieniają się w realne straty. W Twoim przypadku już w fundamentach. Rozważ przy budowaniu następnego domu.

mkprojekt

Bardzo nieładnie odnosicie się do Inwestora. To ile zapłacił za projekt jest sprawą drugorzędną tzn. na tyle ile zgodził się projektant (adaptator). Inwestor wydaje ciężko zarobione pieniądze i oczekuje aby były one wydane optymalnie. Wykonawca z kierownikiem się pomylili to niech teraz naprawiają (rozbierają ławę) albo załatwiają papier od projektanta że jest wszystko w porządku (stosowne obliczenia).
Ciekawy jestem ile z Szanownych kolegów klepie wszelkie babole Wykonawców.

gln

stanislove

Ileż to już było na tym forum podobnych przypadków i analogicznych dyskusji.

Tani projekt = z reguły gówniany projekt.

Nie można oczekiwać płacąc za tą samą usługę 500 zł i 5.000 zł, że dostanie się tą samą jakość. Oczywiście, należy i trzeba oczekiwać, że projekt będzie bezpieczny i spełni wszystkie wymagania określone w prawie.

Nie znamy umowy między inwestorem i projektantem, ale nieomal na pewno nie była to adaptacja + optymalizacja. A skoro ława, nawet po popełnieniu błędu, nadal jest okej, co potwierdzają swoimi uprawnieniami projektant i kierownik, to w ogóle o czym jest ta dyskusja?

mkprojekt

Błędy się zdarzają wykonawcom jak i projektantom. Trzeba je jakoś rozwiązywać czy to projektowo (obliczenia i oświadczenie projektanta) czy też wykonawczo (rozbiórka, wzmocnienie).
Z tego co czytam to kierownik z wykonawcą mówią, że jest w porządku tylko, że ani kierownik nie ma do tego uprawnień a tym bardziej wykonawca. Dlatego papier od projektanta załatwia sprawę a czy za adaptację zapłacił inwestor 1k czy 100PLN to jet mało ważne. Podejrzewam, że gdyby inwestor nie zwrócił na to uwagi to by zasypali i nikt by o tym nie wiedział. Problem jednak jest wtedy gdy za parę lat coś się będzie działo.
Co do optymalizacji to bym tak nie "chojrakował" Very Happy

(o domkach nie mówię) gdyż spotkałem się z zarzutami inwestorów, że pewne rozwiązania są a konkretnie poziomy bezpieczeństwa są za duże. Jeden projektant przyjmuje, że wytężenia ma na poziomie 80-90% a przychodzi np GW ze swoim projektantem i jadą na 99%. Dlatego tu bym się tak kategorycznie nie wypowiadał.

marcink_1

Panowie, dziękuję za aktywność.
Jednak sprawa dotyczy innej sprawy niż jakości projektu.

W projekcie jest ława 65 cm i na niej ścianka fundamentową 25 cm po środku ławy.

Problem jest w tym że wykonawca się pomylił zalewając ławę i przesunął jej oś o około 10 cm do wewnątrz budynku i teraz ściana fundamentową nie jest na środku.

Jak ktoś potrafi to policzyć to mogę zapłacić.

Pozdrawiam.

GRAITEC-Support

stanislove

mk, Ty przeczytałeś, że projektant, też potwierdził, że jest okej? Weź nie filozuj, jak nie doczytałeś.

Nie wiem czym wg Ciebie jest chojrakowanie. Ja staram się projektować na maksa, ale ileż to już razy życie uczyło, że pocienienie słupa ze 150x150x6 na 150x150x5 by na wydruku wynik podskoczył z 82% na 100% staje się problemem, bo z jakichś tam powodów nie są w stanie na budowie wykonać słupa w pionie i jest mimośród, który sprawia, że nagle przekrój nie wychodzi. Wtedy te GW ze swoimi projektantami też tak chojrakują, czy jednak siadają na dupach?

Sytuacji są tysiące, których przewidzieć się nie da, na papierze wszystko się da zrobić na 100%, na budowie bardzo rzadko i na to należy mieć jakąś tak uwagę, a już szczególnie w branży domków i domkowych inwestorów.

Znam wielką budowę, w której miałem pewien osobisty udział, gdzie zapomnieli wstawiać wkładki na przebicie i zorientowali się dopiero na koniec jak zostały im w kontenerze - takie rzeczy dzieją się wśród fachowców, a co dopiero wśród domkowych pół-amatorów.

@inwesotr - skoro projektant Ci potwierdził, że będzie okej, to z takiego założenia powinieneś wyjść. Zażądaj od projektanta takiego oświadczenia na piśmie i sprawa zamknięta. Jak będzie robił schody i nie będzie chciał tego robić, z jakiego to bądź powodu, to ktoś na pewno Ci tu pomoże.

marcink_1

2% wymiary mogą się różnić, więc prawnie nie ma proplemu.

ProjektK66

Pewnie się Koledzy zgodzą, że skro jest grunt żwirowaty, a sprawa tyczy się ściany szczytowej, to nie widzę żadnego problemu z takim stanem jak jest.

Wiem skąd się bierze parcie na optymalizację, jest bardzo dużo osób pracujących w branżach przemysłu mechanicznego, związanego z produkcją seryjną i wielkoseryjną, czy też procesami technologicznymi. Tam siedzą i knuja jak tu urwać 1% = np 1mln zł wtedy to ma sens.
Przenoszenie to na grunt domków jednorodzinnych to zabawa nie warta świeczki.

mkprojekt