Konstruktor budowlany

ynio

W tradycyjnym wiązarze jętkowym podpory krokwi były nieprzesuwne w poziomie stropu i wymuszały jej pracę jako podparcie krokwi.
Ale zgadzam się że obecnie jętką nazywa się także element poziomy który z założenia ma pracować jako ściąg (pewnie dlatego że wiązar optycznie przypomina jętkowy - chociaż jgo praca jest zupełnie odmienna od wiązara jętkowego - tradycyjnego)

Kamil F

Dziękuję za pomoc.

Dodam , że modeluje w 3d.
Połączenie murłata-krokiew rozwiązałem tak:
W otrzymanym węźle do którego dochodzą 4 pręty, połączyłem 2 na sztywno ( krokiew) i drugie 2 na sztywno ( murłata) a miedzy tak otrzymana krokwią i murłatą dałem przegub.

Natomiast co do podpór. Dałem je w każdym złączu krokwi z murłatą - jako przesuwne, a co trzecia krokiew dałem podporę nieprzesuwną. Chciałem w ten sposób zobrazować kotwy łączące murłatę z wieńcem. Dzięki temu w miejscu gdzie jest kotew nie ma przesuwu, a w miejscach gdzie jej nie ma , przesuw jest.

W moim projekcie ścianki kolankowej nie ma, murłaty zamocowane są do wieńca na poziomie stropu.

Pozdrawiam i życzę wszystkim forumowiczom Wesołych Świąt.

Damian_G

Przyłącze się do tematu. Kiedyś sam się nad tym zastanawiałem. Obecnie stosuję super programy do drewna SPECBUDU. Ale żeby nie było, nawet jak robiłem na RM-WINie to stosowałem podpory nieprzesuwne, ewentualnie modelowałem słupki ścianki kolankowej (obliczałem dach na dwa schematy i dobierałem przekroje na siły wg. obydwu schematów). Generalnie to i tak są uproszczenia - bo co zmienia słupek w schemacie? Niewiele, bo i tak podatność układu jest największa pomiędzy słupkami. A gdzie tam jeszcze mur i wieniec, które przecież także należałoby uwzględnić?

Co do długości wyboczeniowych krokwi, to uwzględniam tylko odległości między płatwiami. Tak jest najbezpieczniej i nie ma się co szczypać o te 2cm wysokości, bo i tak ocieplenie dachu jest takie a nie inne.

Przy okazji - ostatnio spotkałem się ze sztywnymi węzłami w więźbie dachowej. Co o tym sądzicie? Bo dla mnie jest to nierealny pomysł.