|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budkate
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:04, 25 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Ta, a nie macie czasem wrażenia, że w całym procesie to tylko Wy i kier-bud przejmują się tematem, a każdy inny ma wyjebane, odpowiada na maile po tygodniu/dwóch, nie dba o koordynację, nie widzi dalej niż czubek własnego nosa? Przykład projekty z prefabrykatów, gdzie trzeba poupychać różne akcesoria/instalacje w prefabrykat - przecież to wszystko trzeba skoordynować ostatecznie zanim trafi do produkcji. Tylko że instalatorzy mają wyjebane, piszę do nich k**** 7 raz że te rury/gniazda itd. nie mogą tak być, bo ja nie mam gdzie upchać kotew/zbrojenia rur montażowych, potem architekt nagle się odzywa, że "przesyła zaktualizowane rzuty, gdzie Q*****WA mać wszystko poprzesuwane, a ja jestem w trakcie rzeźbienia. Zanim instalatorzy zabiorą się za dostosowanie się do aktualizacji ja dostaję ponaglenie z produkcji, że już chcą rysunki prefabrykatów, bo cyt. "dalsza zwłoka będzie skutkować 20 tyś. zł kar za dzień opóźnienia". Potem zamiast rzucić to w p****du to konstruktor zaczyna sam proponować instalatorom i architektom racjonalne zmiany tak, żeby dało się to w ogóle wykonać i żeby jeszcze ustało. Zakład produkcji g****no obchodzi, że projekt trwa, bo cały czas pojawiają się problemy, które ciężko było przewidzieć wcześniej. W międzyczasie ceny materiałów już 3x się zmieniły, a do tego dostępność asortymentu i kiedy już myślisz, że wychodzisz na prostą to lista życzeń z produkcji, żeby nie używać tego i tego, bo nie ma na rynku. Nadzór inwestora już grozi sądem. Cały czas trzeba się tłumaczyć i prowadzić uporządkowaną kartotekę maili CHWD (chroń własną d**). Czasem wstaję, patrzę przez okno na zasyfione smogiem miasto i marzę... a gdyby tak rzucić to wszystko w p***u i wyjechać w Bieszczady....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gln
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 531
Przeczytał: 34 tematy
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 20:43, 25 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Wiem o czym piszesz. To jest specyfika rynku aktualnie, a zwłaszcza polskiego rynku obecnie. Ze słyszenia od podwykonawców, którzy działają i na rynku polskim i na niemieckim, to Niemcy robią w 10-12 mc halę na którą w Polsce generalny wykonawca ma 4 mc. Brawo dla nich. U nas tez to tyle powinno trwać, żeby nie było sytuacji takich jak opisałeś.
Generalnie teraz przy globalnych brakach materiałów budowlanych robi się jeszcze gorzej. Ludzie nie są świadomi kosztów społecznych naszego wzrostu gospodarczego, tego "gonienia zachodu". Nikt nie chce być biedny a do nadrobienia gospodarczo jakieś ~30 lat. Dlatego zawsze znajdzie się ktoś, kto uznaje ze coś da się zrobić szybciej lub taniej.
Tak jak u nas, buduje się jeszcze np. w Chinach, vide ichnia budowa fabryki Tesli - i tam od czasu do czasu są katastrofy, co wynika z większej skali, mają budów n razy więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamild
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 1575
Przeczytał: 65 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:43, 25 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Wszyscy jesteśmy w tym samym klubie. My dostaliśmy od instalatora odpowiedź na uwagi o tym gdzie osadzić marki w prefabrykacie: "marki osadzić na wysokości od posadzki".
Chociaż ja czytałem komentarze a'propo tej hali na jakimś forum i jeden człek zapytał: "A czy nie zakazano budowy hal z płaskim dachem po katastrofie w Katowicach?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanislove
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1972
Przeczytał: 61 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 13:33, 26 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
budkate napisał: | Ta, a nie macie czasem wrażenia, że w całym procesie to tylko Wy i kier-bud przejmują się tematem, a każdy inny ma wyjebane, odpowiada na maile po tygodniu/dwóch, nie dba o koordynację, nie widzi dalej niż czubek własnego nosa? Przykład projekty z prefabrykatów, gdzie trzeba poupychać różne akcesoria/instalacje w prefabrykat - przecież to wszystko trzeba skoordynować ostatecznie zanim trafi do produkcji. Tylko że instalatorzy mają wyjebane, piszę do nich k**** 7 raz że te rury/gniazda itd. nie mogą tak być, bo ja nie mam gdzie upchać kotew/zbrojenia rur montażowych, potem architekt nagle się odzywa, że "przesyła zaktualizowane rzuty, gdzie Q*****WA mać wszystko poprzesuwane, a ja jestem w trakcie rzeźbienia. Zanim instalatorzy zabiorą się za dostosowanie się do aktualizacji ja dostaję ponaglenie z produkcji, że już chcą rysunki prefabrykatów, bo cyt. "dalsza zwłoka będzie skutkować 20 tyś. zł kar za dzień opóźnienia". Potem zamiast rzucić to w p****du to konstruktor zaczyna sam proponować instalatorom i architektom racjonalne zmiany tak, żeby dało się to w ogóle wykonać i żeby jeszcze ustało. Zakład produkcji g****no obchodzi, że projekt trwa, bo cały czas pojawiają się problemy, które ciężko było przewidzieć wcześniej. W międzyczasie ceny materiałów już 3x się zmieniły, a do tego dostępność asortymentu i kiedy już myślisz, że wychodzisz na prostą to lista życzeń z produkcji, żeby nie używać tego i tego, bo nie ma na rynku. Nadzór inwestora już grozi sądem. Cały czas trzeba się tłumaczyć i prowadzić uporządkowaną kartotekę maili CHWD (chroń własną d**). Czasem wstaję, patrzę przez okno na zasyfione smogiem miasto i marzę... a gdyby tak rzucić to wszystko w p***u i wyjechać w Bieszczady.... | Tak to wygląda ze względu na to, że w PL "koordynatorem" projektu jest architekcina.
W DE normą jest, że projektem rządzi inwestor (albo zatrudniony przez niego inżynier), który pilnuje i koordynuje wszystkie branże. Architekt odpowiada za funkcję i zgodność z prawem, a poza tym, to ma niewiele do powiedzenia. Jak coś nie pasuje to ma przerabiać na zawołanie i tyle, jakieś absurdalne wizję nie mogą mieć pierwszeństwa przed praktycznymi aspektami i budżetem.
Praca koordynatora niestety też nie jest usłana różami. Pogodzić wszystkie aspekty, kolizje i sprzeczne interesy to skomplikowana sprawa. Szczególnie, że wielu projektantów nie jest zbyt kompetentna (szczególnie instalatorzy to porażka).
Rozwiązaniem opisywanych przez Ciebie problemów są koordynatorzy projektów, którzy oprócz projektem zajmują się później też budową, bo wtedy dla własnego spokoju w czasie realizacji dba się o sensowny projekt. Wszystkiego idealnie się nie dogra, ale większość problemów da się uniknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1060
Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:02, 27 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Budkate - wyjąłeś mi to z ust. Ja ostatnio dzwonię do architektki dewelopera (świadom, ze może to być jeden z ostatnich telefonów) i mówię, raczej kulturalnie że mają w końcu wydać mi projekt z pełnym otworowaniem, bo co i rusz przesuwam szachty w tarczach bo gdzieś instalator się po raz kolejny nei mieści. Też uważam, że architekt to nie jest najlepszy koordynator. Choć są tacy, co mają inż. przy nazwisku i całkiem kumate głowy. Maglują mnie co i dlaczego, biorą to pod uwage i uwzględniają w swojej pracy. Ale to rzadkość.
A co jestem na jakiejś budowie, to projekt swoją droga, a instalatorzy swoją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokkotai
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 750
Przeczytał: 61 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:09, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Skądś to znam.
U mnie pomimo 6-cio godzinnego spotkania koordynacyjnego gdzie przez bite 5.5 godziny siedzieliśmy razem z Architektami i przedstawicielem głównego wykonawcy i ustawialiśmy słupy, ściany i przesuwaliśmy okna po tygodniu przyszły już następne modele/rysunki bo okazało się, że główny architekt nie mógł przyjść i przysłał pomocników gdzie potem się z nimi nie chciał zgodzić i olał konstrukcję. Cóż, nie każdy rozumie, że jak mi okroją ścianę z 25x100 do słupa 25x50 to konstrukcja nie da się zazbroić i trzeba będzie używać betonów wysokich wytrzymałości 60MPa i większych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tokkotai dnia Pon 9:49, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|