Konstruktor budowlany

adam_47

Jeżeli jesteś inżynierem budowy i nie masz uprawnień to wykonujesz polecenia kierownika i to on odpowiada - nie ma się nad czym zastanawiać.
Jeżeli Twój status jest inny, np. niezależny podwykonawca, wybacz, Twoja sprawa - robotę powinieneś odpowiednio wycenić i znajdziesz osobę, która weźmie odpowiedzialność.
Jaką funkcję pełnisz na tej budowie?

tokkotai

A jaki to problem zainstalować program od Fisher'a i sprawdzić samemu?
Jak jesteś po studiach to chyba umiesz sobie poskładać kilka wektorów do kupy i wrzucić wynik do prostego programu i dobrać kotwy?

Potem z wydrukiem do kiera, lub wykonawcy i możesz się kłócić.
W razie czego zawsze możesz wpisać do dziennika budowy swoje obserwacje wtedy kierownik musi na nie odpowiedzieć lub zlecić projektantowi sprawdzenie....

Zresztą, napisz do fisher'a to sami ci dobiorą kotwy.

rafalw11

ProjektK66

Kotwień w biszkopcie nie ma co nawet liczyć, czy się bawić- trzeba przenieść trzpieniem na drugą stronę muru i po sprawie.
Wierciłem nie raz i kotwiłem nie w tym maśle - to szkoda zachodu- wystarczy że za duży otwór wywierci, czy obróci kołka. A kotwy chemiczne ? być może - ale i tak lepiej kawałek płaskownika po drugiej stronie i wtedy jest pewne, ze będzie trzymać.

diagnostykakonstrukcji

Oczywiście przeniesienie trzpieniem to zawsze najpewniejsze rozwiązanie, ale problem w tym, że nie zawsze jest to możliwe, albo wygodne. Na rynku są w tej chwili całkiem niezłe kotwy do gazobetonu, więc dobór nie powinien być problemem np. Fischer FPX. Robiliśmy testy tych kotew jakiś czas temu i byłem zaskoczony powtarzalnością siły zrywającej. Oczywiście na pewno są też analogiczne rozwiązania innych producentów. Natomiast jeżeli mówimy o jakichś poważniejszych zamocowaniach to po prostu warto co któreś sprawdzić testerem kotew dla świętego spokoju.