Konstruktor budowlany

Zbyszek11

" i znów jest mejl od wykonawcy, że on podobny temat robił na mniejszych profilach"
Jak mnie ...urwiają tacy ludzie. Jak wykonawca z inwestorem tacy mądrzy i wiedza lepiej, to na ..uj dupę projektantowi zawracają. Aaa, prawda, zapomniałem, ktoś musi wziąć odpowiedzialność jak coś pójdzie nie tak. I najlepiej żeby to nie byli oni, bo w razie czego to można powiedzieć, że projektant się zgodził.

ProjektK66

Jedyne wyjście to powiedzieć, że siły działające na konstrukcję nie rosną liniowo jak w ich świecie, ale w kwadracie rozpiętości, a wytrzymałość na zginanie nie rośnie liniowo również, a w kwadracie wysokości, a chwila bzewładności rośnie w sześcianie wysokości. Tak że mogą sobie włożyć swoje analogię.

kamild

Ja widziałem rame portalową gdzie długość wyboczeniowa słupa był 0,7. I hala stoi. A kolega co miał zaprojektować podobną ale trochę inną, próbuje wytłumaczyć dlaczego ta co stoi nie powinna stać zgodnie z obliczeniami Smile

To jest jak walka z wiatrakami i nasze narzekanie nic nie zmieni. Póki nie istniejemy w świadomości społeczeństwa to każdy traktuje konstruktora jak piąte koło u wozu zwanego projektem. Dopiero jak coś się popsuje to sobie przypominają.
Reasumując - u nas w biurze dawaliśmy siatkę górą+dół. Jakby się inwestor uparł na "optymalizację", to czemu nie. Ale to dodatkowa robota i czas, za co już tak chętnie nikt płacić nie chce.

Dywan

Własnie dostałem oprdl z budowy od Pani Inspektor, że zbrojenie górne to minimum #10/15 by but nie wpadł i się nie gięło. Bo startery do tarcz są i nadziać się mozna. I jej nie interere, że to filigranowiec. Ja mówie, ze mam teraz w nastepnym projekcie #8/20. Ona inaczej niechce odbierać. Ja, że mi inaczej nie chcą płacić za projekt, bo za dużo zbrojenia. Ona, że za mało zbrojenia. Ja, że za dużo. I tak "dyskutujemy" a chłopy stoją i się podsmiechują cfaniaki. No nic, tylko się smiac.

kamild

Ale co za problem? Jest inspektorę to niech pokaże jaja i wpisem do dziennika zaordynuje dodatkowe zbrojenie Smile

Groniol

Czyli zasadniczo, wszelkie powoływanie się na normę przy stosowaniu zbrojenia rozdzielczego górą w stropach (przęsło) jest nie do obrony żadnym punktem normy?

Dywan

Wg mnie to jest tak - obierasz sobie jakąś tam koncepcję, i musisz mieć dobry tekst na obronę każdej pyskówki. Nie masz szans tego uniknąć.
W jakiejś książce czy artykule spotkałem się już z takim stwierdzeniem, że właściwie to wytyczne dot zbrojenia, tego gdzie je układać i jakie mają mieć wartości rozmijają się nie rzadko z wynikami z MES.
Choćby taki przykład z dawnej PN odnośnie zbrojenia w narożach płyty, tego ukośnego. Ktoś z Was to stosuje? Ja wiem, że teraz jest EC tylko, ale ja takie zbrojenie to widziałem na początku swojej "kariery" zawodowej kilkanascie lat temu a potem nic. Na budowach też nie, a oni przecież nie mieli EC w ręku, ani majstry, ani kierownicy.
Zbrojenie rozdzielcze w wielkosci 25% głównego też chyba często jest jednak mniejsze niż minimalne. A płyty pracują głównie dwukierunkowo.

Groniol

kamild