|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rademenes
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:28, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Tam masz obustronne wsporniki w których może nie być zbrojenia dolnego. Zanim założysz spawanie prętów dolnych do zbrojenia istniejącego sprawdź czy one tam są, chyba że już to zrobiłeś i stąd takie założenie. Jeśli zbrojenia dolnego nie ma to trza kuć płytę do belki i ściany żeby wprowadzić nowe pręty na podporę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manmad
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:30, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
@redemenes
No właśnie, dlatego założyłem tak jak piszesz i nowe pręty wylewki w krótszym kierunku rozpiętości oparłem na stałych podporach, czyli 15cm oparcia na istniejącej ścianie i z drugiej strony na podciągu (widać na rysunku), dodatkowo zakładając spawanie, jeżeli będzie zbrojenie dolne ( odkrywki jeszcze nie ma)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rademenes
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:24, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
W takim razie od strony projektowej wygląda ok. Mam tylko drobne wątpliwości co do kucia tego podciągu. Tam będą pręty górne i strzemiona czyli bajzel prętów. Trzeba będzie Michała Anioła z dłutem żeby to zrobić jak należy. Kucie młotem - dość niebezpieczne ze względu na możliwość uszkodzenia belki, ręczne - pracochłonne, dodatkowo konieczność stemplowania. Z czym ta płyta będzie się musiała zmierzyć jeśli chodzi o obciążenia? Jeśli nie są jakieś olbrzymie to może jednak warto rozważyć wykorzystanie tego co istnieje. Dla Ciebie roboty trochę więcej (sprawdzenie zbrojenia istniejącego i przeliczenie co ten wspornik da radę przenieść) i brak gwarancji że będzie się dało elementy wsporników wykorzystać. Może warto rozważyć ten pomysł z kątownikami na krawędziach i zamiast trapezu (jak pisałeś) wykonać płytę żelbetową pomiędzy? Istniejący wspornik płyty dalej pracuje jak wspornik a Ty projektujesz płytę jednopolową podpartą na krawędziach. Warunek jeden - wspornik musi sobie z tym poradzić i płyta wystająca ze ściany też (może jest kolejne pole za ścianą?). Czy korzystasz przy ustalaniu zbrojenia istniejącego z jakiegoś detektora? Jeśli nie to polecam np. coś takiego [link widoczny dla zalogowanych] - średnicy i otuliny to nie zmierzy bo to nie ferroscan Hilti ale przynajmniej dość precyzyjnie da się ustalić gdzie siedzą pręty i cena taka dość przystępna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manmad
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:23, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
ściana murowana 45cm jest zewnętrzna, obciążenie użytkowe 3 kN/m2 - korytarz, ale akurat nowa wylewka będzie przed drzwiami sali zajęć, wiec podejrzewam że obciążenie może być czasami nawet większe.
można to zrobić z kątownikami, ale odkrywka górnego zbrojenia wsporników będzie przeprowadzona ręcznie ( nie mają na budowie żadnego detektora), więc i tak jakieś kucie będzie, które wg. mnie spowoduje zarysowanie płyty również w dolnej części i wklejanie kotew w taką popękaną płytę , do tego od góry odsłoniętą, też budzi moje obawy.
może najlepszym rozwiązaniem byłoby odkucie wsporników od góry na 12cm (jak już któryś kolega wcześniej sugerował) , sprawdzenie tego wspornika, i oparcie na nim nowej płytki 12cm. ale też czy skucie tych 12cm nie spowoduje pęknięć pozostałych dolnych 8cm płyty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rademenes
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:33, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
manmad napisał: | może najlepszym rozwiązaniem byłoby odkucie wsporników od góry na 12cm (jak już któryś kolega wcześniej sugerował) , sprawdzenie tego wspornika, i oparcie na nim nowej płytki 12cm. ale też czy skucie tych 12cm nie spowoduje pęknięć pozostałych dolnych 8cm płyty. |
Według mnie nierealne do wykonania (wraca temat zatrudnienia Michała Anioła z dłutem). Poza tym jeśli połączycz płytę starą z nową to nie będzie już wspornika tylko płyta oparta po obwodzie a to już inny schemat. Przy braku zbrojenia dolnego wspornika jest kicha bo nie masz prętów doprowadzonych do podpory. Obciążenie nie jest jakieś tragiczne. Twoje rozwiązanie ze skuwaniem płyt do podpory jakie zaproponowałeś jest właściwe pod warunkiem że ktoś to zrobi po bożemu. Ja bym jednak próbował znaleźć rozwiązanie mniej inwazyjne dlatego pisałem o tym wariancie z kątownikami. Problem pojawia się z płytą przy ścianie bo ten wspornik może sobie nie poradzić z przeniesieniem obciażenia od zastropowania otworu. Trzeba by sprawdzić ile to utwierdzenie w wieńcu przeniesie. Może jednak warto ewentualnie rozważyć wariant z tymi kątownikami po obwodzie otworu (z uwzględnieniem ukrojenia płyty wspornikowej od ściany jeśli ona sobie nie poradzi) lub puszczenie podkonstrukcji stalowej pod płytą (od belki do ściany) i oparcie na niej nowej płyty zaślepiającej otwór?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaverS
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1183
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Pon 9:41, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Rozwiązanie
na rys. [link widoczny dla zalogowanych]
jest poprawne i bezpieczne. Logiczne jest też, że zmeni się schemat, a to rozwiązanie podąża za tą zmianą.
Podciągi też wartałoby przeliczyć, czy mają zapas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manmad
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:41, 06 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
witam
inwestor się rozmyślił, dziura zostaje, schody trzeba zrobić,
stalowe jednobiegowe, opieram je na istniejących podciągach 25x50 o rozpiętość 1,8m; które są podciągami skrajnymi w stropie belkowym;
zrobiłem model takiego stropu w abc płycie i dociążenie nowymi schodami nie powoduje żadnego wzrostu zbrojenia w podciągu.
w związku z tym nie planuje żadnego wzmocnienia dociążonych podciągów.
zastanawiam się tylko nad sytuacja kiedy potrzebne byłoby takie wzmocnienie, jak się powinno je wykonać? skręcenie podciągu z obu stron np. ceownikami lub blachą o długości podciągu, bez opierania na podporze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sirkris
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 226
Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:41, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja zamiast wzmacniania bym dal dodatkowa belke stalowa i mocowal schody do niej (dla 1.8 m rozpietosci ceownik by byl OK)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|