Konstruktor budowlany

Parikon

Obliczając strop i definiując przegub na podporze zapewniamy największy możliwy obrót tego stropu jaki może wystąpić przy założonej sztywności stropu. Zatem jak jakiś Kolega pisał, uzyskujemy większe momenty w prześle skrajnym, niż gdybyśmy zamiast przegubu zdefiniowali tam słup poprzez nadanie podporze odpowiednich podatności. A te podatności wynikają z gabarytów słupa, jego materiału i długości nad i pod stropem.

Obliczając strop nad ścianami ostatniej konsygnacji najczęściej definiujemy podporę, która nie pozwala na odrywanie w kierunku pionowym do góry. Dlatego w narożnikach łapie się taki strop, aby stworzyć konstrukcję odpowiadającą modelowi, który zastosowaliśmy. Gdyż, gdyby doszło do unoszenia narożników to automatycznie zwiększą się momenty w przęśle, a tego nie modelowaliśmy.

Jak mamy taką możliwość, to jesteśmy w stanie to za-modelować. Przez co poprzez zwiększenie sztywności stropu (zapewne poprzez grubość lub zwiększenie zbrojenia) uzyskamy tam brak odrywania. Albo inaczej, modelując odrywanie narożników, uzyskamy strop na tyle sztywny, że narożniki "nie będą się unosić" lub mogą się unieść, ale nic nam nie zagraża oprócz przewiewu powietrza w tym miejscu. Wink

https://www.youtube.com/watch?v=L9JUPeW8ABI&feature=youtu.be

http://www.konstruktorbudowlany.fora.pl/robot,8/sila-scinajaca-w-plycie,14469-15.html

Tak samo jest z momentem w słupie. Możemy go redukować poprzez zwiększanie sztywności rygla (czyli stropu lub belki). Np: zmniejszyć przęsło skrajne.

andrjiu