Konstruktor budowlany

kosman

Witam
Czy można bez problemu robić otwory pod kotwy wklejane w konstrukcyjnych słupach żelbetowych.
Np. w celu montażu belki stalowej...?
Potrzebuję zrobić 4 otwory w słupie 50x50cm.
Nigdzie nie mogę znaleźć w literaturze jak bardzo osłabiamy w ten sposób nośność słupa...?

murfel

To zależy od wielu czynników, m.in. stopnia wykorzystanie nośności słupa, średnicy Twoich otworów.
W większości przypadków nie powinno być problemów, byleby nie naruszyć prętów i zachować dla nich otulinę po nawierceniu otworów.

Zwróć uwagę na zmianę układu sił w słupie po zamontowaniu belki, spotkałem się z przypadkiem słupów w obiekcie z lat 70, że zbrojenie słupów było "bardzo oszczędne" i nie dało się ich dodatkowo obciążyć zgodnie z obecnie obowiązującymi normami.

gw

Po pierwsze: czy ta belka i obciążenie z niej było przewidywane we pierwotnym projekcie (podejrzewam, że nie, bo przygotowana byłaby marka lub inny sposób zamocowania)? Jeżeli nie, bo jest to coś nowego, to dobrze przelicz i sprawdź, jak to zmieni obecną sytuację.

Po drugie: czy jest miejsce na wklejenie tych 2x2 kotew? To co pisał @murfel Btw. jakiej średnicy kotwy są proponowane?

Po trzecie: ważniejsze od tych czterech otworów jest to, jak duże siły będą przekazywane z tej belki i jak bardzo wytężony jest przekrój tego słupa i cały obecny układ. Jeżeli siły faktycznie dużego rzędu, to może nie wytrzymać połączenie belka-słup, może słup, a nawet może to mieć wpływ na słup niżej kondygnacji (lub fundament lub cokolwiek tam jest niżej).

Generalnie, takimi 4 otworami na kotwy w słupie o takich wymiarach, nie osłabisz jego przekroju (teoretycznie tak, ale obliczeniowo to jest pomijalne).

Zmieniasz za to układ statyczny, sposób pracy tego elementu konstrukcji, zmniejszasz jego zapas nośności (o ile jest odpowiedni), etc.

No i na pewno nie można tego uogólniać to każdej sytuacji (np. żeby pozwolić na budowie powielać to rozwiązanie na każdym słupie, który potrzebuje podobnego rozwiązania). Do przeanalizowania każdy przypadek.

kosman

Z określeniem nośności słupa może nie być tak prosto z uwagi na brak informacji na temat jego zbrojenia i klasy betonu. Dlatego zastanawiam się czy nie zrobić dodatkowych słupów stalowych której nie obciazalyby słupów żelbetowych. Ale wówczas trzeba by też w kondygnacji piwnicznej dorobić dodatkowe podparcia.

kamild

Skoro nie masz informacji ani o zbrojeniu ani o klasie betonu to tylko wariat by pozwolił cokolwiek tam zamocować. Sprawa jest prosta - robisz ekspertyzę w zakresie stwierdzenia czy słup może być dodatkowo obciążony i w cenie tej ekspertzy robisz badanie zbrojenia np. Ferroscanem oraz sprawdzasz klasę betonu np. młotkiem Schmidta. Do tego lecisz z jedną odkrywką zbrojenia by skalibrować sobie dokładnie badanie Ferroscanem - ubytek potem uzupełniasz masa naprawczą.
Wtedy badasz sobie albo jeden albo wszystkie słupy i dopiero wtedy można zrobić w miare dobrą statykę i sprawdzić czy słup wytrzyma dodatkowe siły. I może wrzucić sobie swój współczynnik pewności ograniczając wykorzystanie przekroju. Taka ekspertyza plus projekt zapewne wyjdzie taniej niż projektowanie dodatkowego słupa stalowego wraz z fundamentem.
Same kotwy wklejane raczej przekroju w obliczeniowo znaczący sposób nie osłabią - odległości od krawędzi są zwykle tak duże, że i tak pakuje się kotwy blisko osi przekroju. No i badanie zbrojenia pozwoli ci tak ułożyć kotwy by nie wiercić w zbrojeniu /głównym i strzemionach/.