Konstruktor budowlany

piotrce22

Witam , projektuje (zabieram się do tego jestem początkującym projektantem Wink

) domek jednorodzinny, parterowy , konstrukcja to ściany nośne zewnętrzne w kształcie prostokąta, konstrukcja dachu to kratownica drewniana pas dolny dźwigara jest jednocześnie stropem (sufitem) . Nie ma żadnych załamań ścian .
Aby utrzymać sztywność konstrukcji należy zastosować zapewne słupy w ścianach, połączone z wieńcem oraz fundamentem Moja prośba o wyjaśnienie tematu jest następująca : chciałbym bryłę wprowadzić do programu, aby sprawdzić ile i gdzie najlepiej takie trzpienie umieścić .
Czy podejście do tematu w taki sposób aby za modelować sam wieniec w programie , oparty na podporach przesuwnych , obciążony odpowiedni siłami z murłaty oraz poziomymi z wiatru jest odpowiedni ?
Sprawdził bym w ten sposób odchylenia wieńca ?
Jeżeli nastąpiła by odchylenie , pewnie w środku wieńca to w drugim schemacie dodał bym słupy zamocowane w fundamencie wieńcu .

Czy moje podejście ma sens projektowy ? Chciałbym ten tema zgłębić .
Z góry bardzo dziękuję za sugestie doświadczonych konstruktorów Smile

Pozdrawiam

majster stefania

łojej,,, czy to nie przekombinowane?
z czego masz te ściany?
jakie długości ścian?
jakie odległości od ścian poprzecznych?
jeżeli to jest domek jednorodzinny to nieszłabym w zamocowanie sztywne w fudnamentach i wieńcach,,,,

piotrce22

Dziękuję za zainteresowanie się tematem .
Ściany z bloczków z betonu komórkowego . Wymiary to prostokąt 11 m na 15 m .
Co do ścian poprzecznych jeżeli chodzi o nośne nie ma ich być wewnątrz budynku , natomiast kwestia ścian działowych jest jeszcze otwarta nie do końca wiadomo w których miejscach mają się znajdować. Druga kwestia to taka czy bezpiecznie jest założenie, że ściana działowa usztywnia ? Na pewno w jakiś sposób ale czy wystarczający? Ściany działowe będą murowane osobno, po wykonaniu dachu najprawdopodobniej . Dowiązywane jedynie przez ułożenie w warstwach (co 2 lub 3) prętów fi6 .

Z góry dziękuję za wszystkie sugestie Smile

majster stefania

jak masz wiązar dachowy z pasem poziomym sztywnym (sztywna przepona czyli np. osb solidnie nabite na pasie dolnym) możesz potraktować, ze pas dolny zabezpieczy ścianę przed przemieszczeniem. Rozstaw wiązarów pewnie jakoś około 1m.
Nie ma co się rozczulać nad odchyleniem wieńca od pionu po jest on utrzymany przez strop.
Poza tym pewnie przy 3m trzpieniu wyszłaby ściana żelbetowa aby spełnić warunkiodchylenia a nie trzpienie.
Uważam, że ściany działowe nie usztywniają poprzecznie.
Co do trzpieni jeśli nie ma większych lokalnych naprężeń na ściany, czy wąskich filarów między okiennych, dużych otworów itp. to weż pod uwagę specyfikację producenta jak długa może być ściana z danego materiału .
Pozdrawiam

majster stefania

aaa jeszzce jedno, jak tych ścian usztywniających nie ma to:
1. próbuj negocjować i zamienić działówkę jakąś na nośną (na tym polega też nasza praca- na szukaniu kompromisu)
2. Policz po prostu ścianę takiej długości z uwzględnieniem parcia wiatru...

Trzpienie jeśli wprowadzisz to najbezpieczeniej jest przyjąć, ze zbierają wiatr z pasma pomiędzy słupami.
Powodzenia

piotrce22

Dzięki wielkie za odpowiedzi .
Pas dolny na pewno zostanie nabity ale z tego co wiem jak na razie tylko na szerokości 2,5 (na środku) tak zostanie zaprojektowane skratowanie .
Trzpienie zauważyłem w jednym z projektów dlatego też cały czas od tego momentu nękają mnie jakieś wewnętrzne pytania co do mojego przypadku, ponieważ są podobne.
W tym przypadku co prześlę zaraz pod linkiem w następnej wiadomości jest jeszcze ciekawa sytuacja że trzpienie występują tylko na jednej ścianie i to jeszcze dwa Smile

Widziałem też adaptacje tego samego projektu z innym układem trzpieni, dodano kolejny trzpień na innej ścianie.
To wszystko generuje tą nie pewność i chęć podjęcia się analizy przypadku .

Pozdrawiam

piotrce22

Tutaj link do zdjęcia z trzpieniami mam nadzieję że widać dostatecznie:
[link widoczny dla zalogowanych]

majster stefania

myślę, że tu chodziło o usztywnienie ściany szczytowej, co ma rzeczywiście sens, chociaż pamiętaj, że ściana powinna być zakotwiona do wiązara skrajnego.

kamild

Jeśli chcesz rozkminić temat to policz sobie dwa etapy: budowy i użytkowania. W pierwszym potraktuj ściany jako obciążone pionowo wyłącznie ciężarem własnym i poziom parciem wiatru (olej otwory, przyjmij ścianę jako całość) i z tego dostaniesz maksymalny poziomy wymiar ściany bez trzpienia. Pomijam tę chwilę gdy zaprawa nie związała, na górze nie ma wieńca, trzpieni itp. w takim przypadku zakładamy, że ściana będzie montażowo podparta do czasu wykonania żelbetów - taki zapis jest mega ważny w opisie i projekcie, bo chroni nam dupę gdyby w tej fazie coś ponadnormowo zawiało, a mi się w karierze zdarzyło analizować takie przypadki (na forum nawet jest mój temat w tej kwestii). Z analizy obliczysz maksymalny rozstaw trzpieni (zakładamy że nie ma ścian poprzecznych) - rozmieszczasz je tak by były symetryczne i nie właziły w okna, drzwi etc. Robisz drugi model obciążając ściany stropem i sprawdzasz ponownie - musi wyjść, ale dla pewności wole sobie przeliczyć ścianę na ściskanie i zginanie.
I tyle.

Parikon

kamild

piotrce22

Dziękuję za zainteresowanie Smile

oraz za wszystkie uwagi .

Jeszcze miałbym pytanie co to wykonania wieńca okalającego (po obwodzie) ścianę szczytową , spotykam się coraz częściej z takim rozwiązaniem .
Chyba odpowiednie zamocowanie ściany do wiązara będzie wystarczające ?

Pozdrawiam