|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mskora
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:23, 07 Lip 2009 Temat postu: Słupy usztywniające w budynkach jednorodzinnych |
|
|
Panowie podpowiedzcie . Czy stosować słupy usztywniające żelbetowe w domkach jednorodzinnych ? Jaki jest wg was cel i uzasadnienie czy gdzieś w normie występuje jednoznacznie napisane że trzeba je stosować czy robi się to profilaktycznie ? Ja od dawna stosuje słupy żelbetowe w miejscu gdzie mogą wystąpić duże obciążenia ściskające np. pod belkami i w ścianach prostych co około 5-6 m . Generalnie nie stosuje słupków w narożach ścian , bo uważam że naroże jest samo w sobie sztywne . Co sądzicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:16, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
1. Tak na początek pionowe elementy żelbetowe w ścianach bym nazywał trzpieniami nie słupami.
2. Po co w domku jednorodzinnym stosować trzpienie usztywniające przy tak małych obciążeniach. Czy jak jest ściana murowana z pustaków czy cegieł to nie ma swojej sztywności? Zwróć uwagę na kościoły, wielkie molochy z cegły, i stoi. W domku jednorodzinnym sztywność obiektu uzyskujesz bez problemu geometrią ścian.
3. Wiem że na terenie powiatu lubińskiego i polkowickiego (woj. dolnośląskie) należy dostosować wszystkie typowe projekty domków do szkód górniczych i tam nagminnie projektanci adaptujący ładują trzpienie co kilka metrów w ścianach - i to jest ta adaptacja do szkód górniczych (widziałem kilka takich projektów). Ale czy jest taka potrzeba w bryle budynku 10x10x10m, gdy jest jakieś oddziaływanie 500m pod ziemią?? przyznam sie mam mieszane uczucia do tego?
4. Co innego gdy rzeczywiście masz oparty podciąg na ścianie, sprawdzasz pustak i nie wychodzi ze wzg. wytrzymałościowych to dajesz trzpienia, ale tu podpowiem możesz równie dobrze zamiast trzpienia dać tzw. poduszkę betonową (taką ukrytą w ścianie beleczkę ) i wtedy siły rozłożą się na większą długość ściany i być może pustaki to przeniosą.
5. Generalnie wprowadzanie trzpieni w ścianach ciągnie za sobą pewne problemy i warto się zastanowić czy naprawde są konieczne: po pierwsze wprowadzamy styk dwóch materiałów - należy pamietac o zabezpieczeniu przeciwko powstającym rysom na styku dwóch materiałów, po drugie dodatkowe roboty szalunkowe, zbrojarskie i betonowe, po trzecie czas - niestety jak sie zabetonuje elementy należy ileś dni poczekać zanim się wykona coś wyżej no i pielęgnacja betonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mskora
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:53, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ok . Ale są np. cegły typu amer block , gdzie w instrukcjach zalecają usztywnienie ścian co np. 18-20 grubości ściany czyli co 4-5 m . Fakt że w normie murowej i w zaleceniach firmy porotherm nic na ten temat nie ma . Stąd moje pytanie ?
Jeśli chodzi o łączenie 2 różnych materiałów to jeśli połączy się słupa( trzpienia ) na sztraby ( wystające cegły )to raczej nie ma możliwości popękania.
Podam konkretny przypadek: ściana dł. 12 m bez żadnej dochodzącej ściany poprzecznej , narażona na działanie wiatru ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:24, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro takie zalecenia sa producenta materiału, no to należy wykonać takie usztywnienie.
A propos długich ścian, usztywnienie można realizować również na zasadzie pilastrów, oczywiście jesli można ze względów architektonicznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:33, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W przypadku tych pustakow mozesz zrealizowac takie usztywnienie podczas wylanie rdzeni zelbetowych w kanalach pustakow, odchodza ci wtedy roboty szalunkowe i martwienie sie o zarysowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom3k
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:23, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nawiązując do tematu trzpieni żelbetowych w ścianach murowanych. Podczas wakacji w Bułgarii utkwił mi w pamięci sposób wykonywania większości budynków mieszkalnych. Niezależnie czy były to małe budynki jednorodzinne czy większe, zamieszkania zbiorowego, praktycznie wszystkie wykonane były z trzpieniami żelbetowymi. Prawdopodobnie z racji cieplejszego klimatu dużo budynków nie było ocieplonych i otynkowanych więc, rozwiązań konstrukcyjnych trudno było nie zauważyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom3k dnia Wto 15:26, 07 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:58, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
a wiec albo jakies konkretne powody albo tak jak u nas jest iluś projektantow co uwazaja ze kamien, cegla, pustak itp nic nie niesie i trzeba ladowac wszedzie stal i zelbet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomkiw
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 9:56, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Stosowanie trzpieni żelbetowych w ścianach budynków jednorodzinnych wydaje mi się zbyteczne no chyba że są jakieś szczególne powody. Co innego jest ze ścianami szczytowymi. Praktycznie na większości budowach widzę ściany szczytowe które mają np szerokość 9m wys 5m i nie mają żadnego usztywnienia w środku ( bo np są tam ścianki z regipsu) i do tego są podziurowane oknami i drzwiami balkonowymi i jeszcze wsparta jest na tym konstrukcja dachu. Jak nie dawno byłem na budowie u znajomego i powiedziałem mu przy wykonawcy żeby zrobili takie dwa trzpienie żelbetowe to mnie wyśmiali a wykonawca stwierdził że oni już wybudowali tyle domów i jeszcze się z czymś takim nie spotkali. Co sądzicie na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QBQ
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:41, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to przyjmijmy do rozważań taka hipotezę:
strop z ukrytą stalową belką po to oczywiście żeby nic nie wystwało ze stropu (własciwie dziś standard), belka zbiera obciążenie z dużego pola i końcami oparta jest na ścianie z otworem.
Co wtedy?
To że kiedyś był mur, kamień itp to się zgadza, ale mury miały szer. minimum 50 cm, do tego sklepienia, łuki itp, kamień to kamień wiadomo. A teraz mamy dobę luksusu i jednocześnie oszczędności,
Czy w takim przypadku jak powyżej będziecie robili mur? Moim zdaniem trzy warstwy pełnej, filarek ceglany czy nawet poducha betonowa niewiele tu dadzą. A trzpień robisz w sposób b. prosty - luka w murze kosz z 4 prętów, zamykasz, zalewasz i po temacie. Zanim się toto obciązy to trzeba zrobić strop więc zdąży "dojrzeć"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asthral
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 254
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: Czw 21:56, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- pod podciąg rdzeń - hmm.. wydaje się poprawne rozwiązanie, duże obciążenie, duża rozpiętość, dajemy żelbet.. ale.. ale.. nasuwa mi się jedno pytanie, czy po jakimś czasie nie nastąpi pęknięcie ściany w tym miejscu? może przesadzam, ale czy późniejsza "doznania estetyczne" nie są ważne? Dla mnie łączenie żelbetu ze ścianami zawsze niesie za sobą ryzyko powstania rys. Nie jestem ekspertem, nie liczyłem ścian murowanych, ale pewnie jest jakieś rozwiązanie, żeby na taka ścianę przenieść obciążenia z takiego podciągu. Może ktoś z obecnych na forum podpowie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adbud
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 7:34, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Już było napisane, że przenieść obciążenia można również przez zrobienie poduszki betonowej.... nie można obciążeń przekazać w powietrze.. można je tylko rozłożyć na większą powierzchnię. A co do łączenia dwóch materiałów żelbet i ściana... hmm ile konstrukcji powstaje gdzie poprostu jest szkielet żelbetowy i ściana stanowi tylko wypełnienie:>?? co prawda nie idą na nią obciążenia takie.. jak tutaj.. ale uważam, że wszystko można zrobić... i co jeszcze pamiętam ze szkoły... wykładowca z konstrukcji murowych zawsze przypominał właśnie o stosowaniu trzpieni gdy to potrzebne:]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
trzask
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 7:46, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
asthral napisał: | - pod podciąg rdzeń - hmm.. wydaje się poprawne rozwiązanie, duże obciążenie, duża rozpiętość, dajemy żelbet.. ale.. ale.. nasuwa mi się jedno pytanie, czy po jakimś czasie nie nastąpi pęknięcie ściany w tym miejscu? może przesadzam, ale czy późniejsza "doznania estetyczne" nie są ważne? Dla mnie łączenie żelbetu ze ścianami zawsze niesie za sobą ryzyko powstania rys. Nie jestem ekspertem, nie liczyłem ścian murowanych, ale pewnie jest jakieś rozwiązanie, żeby na taka ścianę przenieść obciążenia z takiego podciągu. Może ktoś z obecnych na forum podpowie? |
Z pęknięciami się nie spotkałem pustak porothem świetnie trzyma się takich trzpieni (cegła to nie wiem nigdy nie budowałem :>)
Jeśli chodzi o stosowanie trzpieni to byłem na budowie domku gdzie ścianka kolankowa wraz ze śmiesznym wieńcem (15x25cm) się rozeszła... więźba była rozporowa tzn dach krokwiowo-jętkowy czyli bardzo popularne.
Dach był skończony czyli łącznie z pokryciem piękną dachówką i wyposażeniem kominiarskim i co... i trzeba było rozbierać a ludzie się już mieli wprowadzać.
Więc koledzy... przy dachach rozporowych dajmy kilka tych trzpieni w ścianie i dla swojego spokoju i dla spokoju inwestora bo jak to słusznie zauważył QBQ to naprawdę to nie jest aż tak dużo roboty a trzpienie i tak zalewamy łącznie z wieńcem i tak.
p.s. Budowa była obok Wrocławia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:40, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
QBQ:
a propos twego pytania, co wtedy? Prawidłowa ścieżka wtedy bierzemy kalkulator, długopis i kartkę w ręke i liczymy czy może być ten mur czy trzeba dać trzpień, czy może właśnie rozłożyć siłę na mur poprzez poduszkę betonową jak proponowałem wyżej. Koledzy przecież wszystko można i się powinno przeliczyć. Gdy nie ma do tego potrzeby to po co wprowadzać dwa różne materiały ich styk zawsze będzie dyskusyjny.
trzask:
A propos dachów jętkowych i trzpieni: dach jętkowy charakteryzuje się właśnie tym że pojawiają się tam reakcje w postaci sił poziomych (rozpór), samo danie trzpieni jako zabezpieczenie przed rozjechaniem się dachu to jest połowa tematu. Należy pamiętać o przekazaniu tych sił poziomych na strop, ktory stanowi sztywną tarczę w kierunku poziomym, która przeniesie te siły poziome, a więc należy odpowiednio zaprojektować zakotwienie trzpieni w stropie i o dobraniu wogóle zbrojenia trzpieni pracujących jako wspornik. Mówię tu o przypadku stropu żelbetowego, gdy mamy stropy gęstożebrowe też należy to przemyśleć i przekazać siły na żebra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QBQ
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:36, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Yaro
Ja się z Tobą zgadzam ale podałem dość konkretny przykład i nie sądze żeby przeniosła to cegła w trzech warstwach leżąca na murze z pustaków lub siporeksu. Poduszka też w większości tego typu przypadków raczej wątpię żeby się nadała, bo dzięki niej rozkładasz tylko obciążenia na większy zakres muru ale potem masz znowu słaby mur ...
Na styku żelbet mur nie ma prawa się nic dziać i pękać itp.
A trzpienie w ściankach kolankowych jak podał Edbud wręcz muszą być. A to że muszą byc odpowiednio zakotwione w stropie żeby przeniść te siły to się samo przez się rozumie, bo inaczej byłyby tylko dekoracją. I tu masz rację.
Co do lokalizacji trzpieni wzgl żeber stropowych to bym się trochę pospierał bo skoro strop po zalaniu tworzy sztywną tarczę, to trzpienie dobrze jak są przy belkach, ale moim zdaniem niekoniecznie tam muszą się znajdować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yaro
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:44, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
a propos lokalizacji trzpieni na przeciwko zeber, to chodzilo mi o przeniesienie sil na zebra i to napisalem ogolnie, jak to wykonac to juz sa detale konstrukcyjne i troszke pomyslu, a nie ze koniecznie maja byc trzpienie na przeciwko zeber, chociaz tak by bylo najlepiej. Chcialem po prostu zwrocic uwage kolegom, ktorzy sie dalej uczał (zreszta jak my wszyscy) na ten temat. Przeniesc sily trzeba na zebra gdyz owszem tak jak piszesz strop stanowi sztywna tarcze, ale jak w przypadku stropu zelbetowego mozesz praktycznie gdzie popadnie zakotwic prety to w przypadku gestozebrowki nie zakotwisz przeciez pretow trzpieni w pustakach stropowych a i samo zakotwienie w wylewce ktora ma 40mm grubosci nic nie da. Ale to juz od teog jest projektant, co by takie rzeczy rozwiazywac
Jesli chodzi o twoj przyklad to tak jak mowisz najprawdopodobniej mur bedzie za slaby a idea mojej wypowiedzi byla taka zeby sprawdzic przeliczyc i wtedy wiadomo. W tym przykladzie nie podales konkretnie ile tego muru jest miedzy podciagiem a otworem, jaka sila, itp., ja napisalem ogolnie przeliczyc, sprawdzic podjac decyzje i juz.
Odnośnie twojej wypowiedzi do tego ze poduszka nic nie da bo pod nia mamy dalej slaby mur to sie nei zgadzam z Tobą. Piszesz "bo dzięki niej rozkładasz tylko obciążenia na większy zakres muru ale potem masz znowu słaby mur" i zwroc uwage ze jak rozkladasz to samo obciazenie na wiekszy obszar to wtedy obciazenie jednostkowe na dana powierzchnie maleje ci i wtedy byc moze wytrzymalosc tego muru moze sie okazac wystarczajaca i taka jest wlasnei idea poduszki betonowej itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|