Konstruktor budowlany

thomas126

Jak byście policzyli takie schody? Jaki schemat statyczny byście przyjęli? Czy macie może jakiś przykład liczenia tego typu schodów? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

Ten słupek jest na poziomie parteru i idzie pod płytę stropową w celu podtrzymania narożnika płyty i belki schodów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Damian_G

Użycie tego słupka do podtrzymania schodów jest dla mnie całkowicie bezzasadne. Niech tam będzie poprostu dylatacja od biegu dolnego a słup do podtrzymania stropu. Jeśli chcesz to można schody nim podeprzeeć - tylko po co komplikować prosty schemat przy tak maluteńkiej rozpiętości biegu.

thomas126

Tak zostały zaprojektowane przez architekta. Jest jak jest. Teraz trzeba to policzyć. Dlatego pytam jak to policzyć.

Damian_G

Sorry, ale co architekt ma do "twojej" konstrukcji? Po pierwsze to architekta trzeba czasem wyprostować. Po drugie nichego tu w architekturze nie zmieniasz i architekt płakać nie powinien. Chodzi o to, że słup zostaje, ale nie łącz go ze schodami - będzie podpierał po prostu tylko strop.

thomas126

Tzn on nie będzie połączony ze schodami. To niezależny element. Myślałem o powiązaniu słupa z belką. Belkę chcę zrobić na końcu płyty i ją właśnie powiązać ze schodami.

Damian_G

Hmm, ale to w czym problem? Sytuacja jakich wiele. Z tą róznicą, że tradycyjną belkę spocznikową nie opierasz na ścianach (jak w klasycznym przypadku) tylko z jednej strony na słupie. Chyba, że źle na to patrzę. Trzeba sobie jednak przeliczyć płytę stropową w jakimś MESie bo trochę tam zwisa.

thomas126

Z płytą jest wszystko ok. Damian chodzi mi bardziej o logiczny przypadek policzenia samych schodów. Tj. płyty biegowej. Bo tam nie ma belki spocznikowej nigdzie.

Damian_G

Dalej nie wiem o co chodzi. Masz na mysli zabieg? Ja to robię w ten sposób, że robię wieniec na którym opieram niby-płytę spocznikową czyli zabieg. Wieniec jest wtedy dość śmieszny, ale jest punkt oparcia i dobierając odpowiedznio długość biegu mozna to od biedy policzyć jako schody jednobiegowe. Jeśli mam taką możliwość (3 ściany nosne wokół schodów), to wieniec robię jako U i w całości podpieram płytę zabiegu. Żeby wieniec nie był monstrualny, to robię go skokowym tak od góry jak i od dołu - dopsaowaując do zakrętu schodów. Nie wiem czy to oto chodzi.

thomas126

O to chodzi. Dzięki bardzo. A schemat statyczny jak dla schodów zwykłych?

Damian_G

Dla jednego wieńca (od czoła) rozbijam biegi na dwa pojedyńcze. Długość do schematu biorę jako rozwinięcie do wieńca (krzywą rozwiajm do prostej) - czyli generalnie schamt schodów zastępczych wychodzi nieco poza ścianę. Dodatkowo trzeba zazbroich poprzecznie zabieg dokładając zbrojenie (np. zakręcone). Niezależnie od tego zbrojenie biegów musi być zakotwione w wieńcu.

Przy trzech wieńcach schemat można zrobić jak dla płyty spocznikowej podpartej belką spocznikową. Jest to schamt zastępczy imitujący podparcie przez wieńce obwoowe. Niezależnie od tego zbrojenie dolne liczę jak dla schodów z hednym wieńcem. Dodatkowo zbrojenie poprzeczne zabiegu można obliczyć jak dla płyty podpartej na wieńcach (tworzących ramiona wieńca U).

Rozwiązanie bardzo łopatologiczne, ale zarazem upraszczające sprawę (mając np. tak genialnego Specbuda do schodów). Sprawdzałem to w MES i wyniki są podobne, a w najgorszym przypadku jesteś po stronie bezpiecznej.

thomas126

Ok. Dzięki bardzo za pomoc. Już wiem jak się zabrać za to.