|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qater
Aktywny Forumowicz
Dołączył: 09 Sie 2018
Posty: 36
Przeczytał: 49 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:33, 26 Mar 2022 Temat postu: Schematy statyczne - 2d kontra 3d |
|
|
Cześć chciałem podpytać bardziej doświadczonych projektantów jak podchodzicie do kilku kwestii związanych z przyjmowaniem schematów i obciążeń. Wiadomo wszystko zależy od czasu i wielkości obiektu, ale weźmy podstawowy budynek na murowanych ścianach i kilka słupów i podciągów.
Metoda całkowicie ręczna, czyli podzielenie na proste schematy i liczenie belek na płasko i zbieranie z rozkładu kopertowego czy pasma stropów jest spoko w bardzo małych obiektach. Biorąc już typowy wielorodzinny z kilkoma kondygnacjami wchodzi opcja albo model 2d albo 3d. Tu mam kilka pytań, bo już kilka razy forum przeglądałem i inne rzeczy, ale nadal mam kilka wątpliwości.
Model 2d:
- płyty – tu już wszystkie płyty domyślnie pracują dwukierunkowo – w niektórych programach można wymusić pracę tylko na jednym kierunku. Wiadomo, że z obliczeń wyjdzie nieraz jednokierunkowa praca i tak to zazbroję z uwzględnieniem ilości zbrojenia rozdzielczego, a ugięcie wyjdzie korzystniej niż liczyć to jako prosty schemat belki wieloprzęsłowej o paśmie 1m.
Jak podchodzicie do sił ze słupków więźby? Wprowadzacie reakcje stałe i jedne zmienne skumulowane czy rozdzielacie zmienne na śnieg wiatr itp.? Może uśredniacie do jednej reakcji?
- podciągi – czy tu modelujecie podciągi jako żebra i zadajecie reakcje z wyższych kondygnacji + ciężar ścian, aby dostać siły w podciągach? Czy zastępujecie podciąg ścianą, odczytujecie reakcje i w osobnym programie schemat wolnopodpartej belki? Może też całkiem ręcznie siły ręcznie z trapezu lub pasm + obciążenia z innych kondygnacji lub ścian i liczyć jako belka podparta przegubowo?
-słupy i ściany – modelujecie podparcie przegubowe bez przekazania momentów, czy jednak wyliczacie sztywność na obrót i zbroicie słupy na moment? Gdy zadamy sztywność na obrót to podciągi i płyty częściowo utwierdzą się dając ujemny moment, ale w przęśle trochę odpuści. Przy przegubowym gdy mamy zerowy moment na podporze i tak trzeba żelbet zazbroić zgodnie z normą na min 15% momentu przęsłowego.
Model 3d:
Chyba na dzień dzisiejszy najwygodniejsze gdy chcemy liczyć modele płytowo tarczowe. Mam małe doświadczenie w modelach 3d i pojawia się kilka pytań
Czy zadawać zwolnienia aby utworzyć połączenia przegubowe czy zostawić to jak wyliczy program?
Przykład podciągów i słupów, które przy kilku kondygnacjach będą zachowywać się bardziej jak rama. Przy podejściu, że podciąg jest podparty przegubowo(jak dla modelu 2d płyty z przegubowym oparciem) brak jest górnego zbrojenia i konieczności zakotwienia go w słupie. Jak do tego podchodzicie licząc w 3d?
Oparcie płyty na ścianach- dajecie zwolnienia, aby utworzyć przegubowy model czy zostawiacie podatne i wyjdzie częściowe zamocowanie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez qater dnia Sob 17:34, 26 Mar 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pop3k
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 27 Mar 2017
Posty: 684
Przeczytał: 77 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:38, 29 Mar 2022 Temat postu: |
|
|
Nie jestem aż tak doświadczony jak inni użytkownicy tego forum, ale przekażę Ci moje przemyślenia. Jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza niech po prostu się odezwie.
W zasadzie wszystko modeluję 3d.
1. Zauważyłem, że zebranie obciążeń z dachu na płytę fundamentową można zrobić w sposób uproszczony. To znaczy modelujesz krokwie jako sztywny układ powłokowy wg płasczyzn dachu. Najlepiej żelbet gr. ok. 20cm. Od razu odejmujesz cały ciężar tak aby ciężar wypadkowy wyszedł taki jak powinien wyjść.
2. Nad płytami nie zastanawiam się czy pracują dwukierunkowo czy jednokierunkowo. Wynika to z geometrii. MES jest na tyle mądry, że będzie wiedział, że całe obciążenie przejmą ściany przeciwległe na krótsyzm boku.
3. Więźba dachowa - mam już w zwyczaju modelować cały układ w 3d, czasem lekko upraszczam, ale przejmuję wiele informacji z modelu geometrycznego 3d. Wszystko co poniżej dachu raczej modeluję również w 3d, więc nie muszę przenosić reakcji. Ale jeżeli tak sie zdarzy to biorę taką reakcję obliczeniową i zamieniam je wg wzoru Rd=1,35*Gk+1,5*Qk i przyjmuję, że Qk=0,5 Gk.
4. Podciągi - raczej modeluję jako żebra, ale czasem odłączam od nich współpracę płyty. Np. gdy mam oparte na nich stropy panelowe czy inne (choć badania Konbetu pokazywały dwukierunkową pracę takich stropów). Ale nie tylko w postprocesorze tylko zbieram obciążenia osobno. Wtedy zbroję na odpowiednio duży moment.
5. Zastępowanie podciągu ścianą i odczytywanie reakcji wydaje mi się błędny, ponieważ to inne podatności.
6. Słupy i ściany - podarcie przegubowe czy stałe (z podatnością). Prawda leży zawsze gdzieś pośrodku, więc musisz zdecydować jak chcesz zbroić. Jedna szkoła twierdzi, że powinno się zwolnić momenty np. słupów, bo nie przejmą one w rzeczywistości momentów z płyty. Chyba, że odpowiednio zakotwisz pręty. Powiedziałbym, że "standardowe" zakotwienie prętów słupów, a szczególnie tych przechodzących wyżej w wytyki ma się nijak do pełnego zamocowania. Druga sprawa to wychodzą problemy z obliczeniami ppoż takich słupów z momentami. Spotkałem się nawet z przyjmowaniem całej więźby dachowej jako sztywna, ponieważ ich przekroje to zapałki dla programu mes i z samej geometri wynika, że nie przeniosą one zbyt dużo momentów.
7. Prof. Starosolski powtarza, że konstrukcje żelbetowe są idiotoodporne i nie chodzi tu o to, że jak przyjmiesz przegub to jesteś idiotą. Chodzi o to, że Twoje obliczenia, jak byś nie przyjmował, jeżeli będą rzetelnie wykonane i przemyślane - powinny być bezpieczne. Co najwyżej zarysuje się konstrukcja ale to nie katastrofa. Uważać trzeba na przebicia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokkotai
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 750
Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:44, 29 Mar 2022 Temat postu: |
|
|
Żeby tak wszystko można zamknąć w jednym zdaniu....
Używanie FEA po naszemu analizy MES wymaga wiedzy i to potężnej wiedzy.
Sam program, jeden czy drugi to nie alfa i omega. Każdy program MES działa według zasady Data in- Data-out albo bardziej dosadnie Shit-in Shit-out. Tak więc nie wierz w zapewnienia, że hmmm program sam coś zrobi. Osobiście zawsze stosuje model sztywny na początku i potem patrząc na ugięcia i odkształcenia powoli zwalniam tam gdzie jest to niezbędne aby uzyskać właściwą postać odkształceń konstrukcji aż do momentu gdzie model przestanie się liczyć i wykaże rozbieżność macierzy sztywności. Potem zaczynam się przyglądać dokładniej ruchom konstrukcji i zaczyna się zabawa w usztywnianie. Wtedy masz kontrolę nad wynikami i dokładnie wiesz gdzie możesz sobie oszczędzić na materiale, a gdzie nie. I faktycznie nie dotyczy to konstrukcji żelbetowych gdzie nie masz aż takich problemów bo poza krótkimi wspornikami przegubów w żelbecie praktycznie nie stosuje się. Są jakieś tam elementy peikko, ale są drogie i mało kto je stosuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|