Konstruktor budowlany

bojka777

Witam, mam następujący problem obliczeniowy. Mam wydzieloną ramę (obiekt prefabrykowany). Jej głównym zadaniem jest usztywnienie budynku i przenoszenie efektów oddziaływań od wiatru. W załączniku pokazuję jakie są momenty zginające, jaka jest geometria i jakie rozwiązanie węzła jest brane aktualnie pod uwagę.

Generalnie:
- belka nie może być wyższa niż 34,5cm (chyba, że rozwiązanie węzła się zmieni, to będzie można trochę pogrubić)
- belka musi mieć odporność REI120
- element musi być montowany po zamontowaniu słupów.

Nie jestem stalowcem, tylko żelbetowcem. Akurat trafił mi się taki węzeł i próbuję dobrać rozwiązanie do wymagań klienta. Prośba o poradę, gdybyście mieli jakieś pomysły na jakie sposoby można ten węzeł rozwiązać.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

łata

Takiego momentu raczej nie "przeniesiesz" takim typem połączenia - osobiście zakładam, że się to w ogóle nie uda. Nie prościej utwierdzić słupy w fun. oraz zwiększyć ich sztywność poprzeczną?

stanislove

Masz 370 kNm do rozłożenia na 35 cm, tzn. masz ponad 1000 kN do przeniesienia przez trzpienie. Biorąc pod uwagę dostępną wysokość sworzni, to nie przeniosą one więcej jak jakieś 60-80 kN, więc potrzebowałbyś kilkanaście sworzni po każdej stronie, zakładając zachowanie odpowiednich rozstawów, ale pewnie mniej jak 20 na każdą stronę nie starczy.

Następnie musisz te siły przenieść na słup, ramię trochę rośnie, więc może siła spadnie odrobinę w okolicę 800 kN. To jest min. 6#20 zakotwionych na 100%. Nie wiem jakie musiałby mieć gabaryty ten słup, żebyś pomieścił tam odpowiednie pętle. O wklejaniu czy wierceniu możesz zapomnieć, bo to niemożliwe dla takich sił.

Czyli powstanie kolejny problem, nawet jak obliczeniowo udowodnisz ten węzeł w co wątpię - jak to w ogóle zamontować, bo belkę musiałbyś wstawić jednocześnie z obu stron w wypuszczone już pręty gwintowane, co jest fizycznie niemożliwe, albo robić bajabongo: stawiać słup po jednej stronie, zamontować belkę, a potem dostawiać drugi słup, ale to jakaś masakra wykonawcza, pewnie ze względów technologicznych w ogóle nie możliwa.

Jak się da, to jak pisze kolega - sztywne słupy, albo znaleźć pole w którym da się wstawić tarcze, wtedy rozkładasz momenty na duże ramię i nawet krótkimi spoinami załatwisz sprawę.

bojka777

stanislove

Mhm, rozumiem. To musisz mieć bardzo szeroką belkę, żeby Ci się te Demu, czy tam inne tulejki zmieściły. Pewnie wyjdzie z 10 szt. M24 w dość dużym rozstawie, żeby nie zwiększać długości zakotwienia.

No i do tego chyba musisz ten węzeł zrobić symetryczny, skoro to na wiatr, to może moment działać w obie strony, przez co ten węzeł Ci w pionie urośnie.

No i sprawdź koniecznie blachę na zginanie, bo jak na te siły, to się nie wydają przesadnie grube.

bojka777

Zbyszek11

Te tuleje z wąsem to z jakiej stali, że miały by być, że tam śruby 10.9 wkręcasz? Co do ppoż, to może "barankiem" zabezpieczyć albo płytami bo przy farbie pęczniejącej to jeszcze ktoś zacznie wnikać w odporność pożarową śrub.