Konstruktor budowlany

Dude

Zostałem poproszony o analizę nośności istniejącej płyty fundamentowej w przebudowywanym budynku. Dokumentacji archiwalnej oczywiście brak. Zleciłem wykonanie kilku odwiertów fi150 i fi250. Fi150 miały posłużyć do zbadanie grubości, a następnie do zbadania wytrzymałości w laboratorium. Czekam właśnie na wyniki niszczące betonu. Próbki fi250 miały zweryfikować czy jest jakiekolwiek zbrojenie w tej płycie. Nie ma.
Mimo to i tak chcę sprawdzić nośność tej płyty. Zamodelowałem płytę w programie MES. Zadałem podłożę i obciążenie. Reakcje od słupów (projektowanych), wprowadziłem jako obciążenie powierzchniowe (reakcja \ przekrój słupa), żeby uniknąć pików naprężeń. Po obliczeniach porównuje sobie naprężenia ściskające z obliczeniową wytrzymałością na ściskanie betonu (zrobiłem wstępne obliczenia czekając na wyniki z laboratorium). Naprężenia rozciągające porównuje z obliczeniową wytrzymałością betonu na rozciąganie.
Wstępnie wychodzi mi, że beton przeniesie ściskanie (naprężenia mniejsze od założonego betonu i jego wytrzym. na ściskanie).
Obliczenia wskazują jednak przekroczenie wytrzymałości na rozciąganie.
Zastanawiam się czy jest sens dobetonować dodatkową warstwę betonu od góry z zatopionym zbrojeniem na rozciąganie (na podstawie obliczeń).
Spód płyty pozostawiam z oczywistych względów bez zmian.
Czy może ktoś podpowiedzieć lub skierować do literatury czy mój tok rozumowania jest poprawny?
Prawdopodobnie płyta i tak zostanie rozebrana i w jej miejsce wykonana nowa, ponieważ jest problem z wysokością pomieszczenia (więc dobetonowanie nie wchodzi w grę). Pytam z własnej ciekawości.
Jak scalić taka stara płytę z nową?
Ja myślałem o skuciu wierzchniej warstwy ok, 2-3 cm (zgroszkować), żeby usunąć warstwę słabszą z mleczkiem cementowym i uszorstnić powierzchnię. Następnie ponawiercać w płycie otwory i wkleić w nie pręty zbrojeniowe typu "L" np. co 50cm. Ułozyć siatkę zbrojeniową, zastosować warstwę sczepną i dobetonować nową płytę (wstępnie 9-10cm).

Martin74

Jak jeszcze nie masz, to jest taka fajna książka WZMACNIANIE KONSTRUKCJI ŻELBETOWYCH METODAMI TRADYCYJNYMI wydanie 2 (z 2024 roku), PWN. Może w niej coś znajdziesz. Spis treści do pobrania na stronie wydawnictwa PWN.

stanislove

Zespolenie starego i nowego betonu jest w jednym z rozdziałów Eurokodu (o ścinaniu). Można wklejać pręty, można bruzdować, choć te zasady łatwo stosować do elementów pracujących jednokierunkowo. Nie wiem czy łatwo przeniesiesz te zasady na elementy pracujące dwukierunkowo. Pewnie pojawiłby się problem obliczeniowy i całkowanie sił tnących po obszarach płyty, żeby ustalić siły na styku między starym i nowym betonem.

Ale jak stwierdziłeś, zbrojenia dolnego nie dołożysz. Skoro płyta nie wychodzi, to będzie bardzo trudno cokolwiek wymyślić. Piki momentów decydujące o warstwie dolnej są zwykle duże i musiałbyś znacznie pogrubić płytę, żeby przenieść je nośnością betonu na rozciąganie.

Zwróć jeszcze uwagę, że w przypadku betonu niezbrojonego wytrzymałości betonu są niższe niż wytrzymałość na ściskanie i rozciąganie dla betonu zbrojonego (o 20%).

Jakby się dało wykonać nową, zbrojoną płytę na starej, to najprostsza sprawa i najniższe koszty. Jak się nie da ze względu na wysokość, to trudno, trzeba kuć.

Nie daj się tylko wrobić w jakieś "nowatorskie" rozwiązania, żeby inwestor oszczędził parę złotych, a Ty będziesz siedział godzinami, żeby udowodnić coś, co się nie da.

Dude

Podpowiesz z czego wynika mniejsza wytrzymałość na ściskanie i rozciąganie betonu niezbrojonego w stosunku do zbrojonego (wskazana przez Ciebie wartość 20%).

mkprojekt