Konstruktor budowlany

ynio

Są imperfekcje łukowe i przechyłowe oraz teoria II rzędu tak więc nie jest z rm-winem tak źle dla konstrukcji prętowych

deith

Odświeżenie tematu!

Powoli zaczynają się kolejne wakacje i chciałbym poświęcić troche czasu na dodatową nauke oprogramowania. Jako pracę dyplomową mam zaprojektować budynek żelbetowy, projekt chciałbym wykonać w programie obliczeniowym oraz policzyć go ręcznie i ewentualnie porównać wyniki.

Z informacji które udało mi się zgromadzić, wychodzi na to, że powinienem się zająć Robotem jako podstawowym programem i ewentualne rysunki wykonać w AutoCADzie. Jednak to co mnie interesuje to w ktorym kierunku zmierza branża budowlana, czy ROBOT nadal jest dominującym oprogramowaniem czy może przebijają się też, już wspomniane, Tekla Structures / Bentley staad pro?

Dodam może, że w przyszłości nie zamierzam pracować w Polsce, względnie planuje osiedlić się zagranicą. W związku z tym czy warto żebym ruszał np oprogramowanie CADSISa (rm-winy)? Programy wydają się być specyficznie przystosowane do Polskich, nieco biedniejszych regionów, gdzie dostajemy całkiem dobry program w stosunku do ceny.

W innym wątku polecaliście zestaw Autodesku Building Suite (Revit Str do zamodelowania -> import do robota i ewentualne rysunki w ASD) czy to nadal jest aktualne? Tym bardziej, że pare osób dość... obojętnie się wypowiadała o tym oprogramowaniu.

Dodam, że względnie nie mam ograniczeń czasowych i spokojnie mogę pare miesięcy poświęcić na kontynuowanie nauki. W autocadzie już trochę rysowałem i byłem też na kursie więc jako tako coś tam potrafię narysować już w rozsądnych ramach czasowych.

Jeszcze jeden wątek, byłbym wdzięczny gdyby ktoś coś więcej opowiedział o zastosowaniach Abaqusa, spotkałem się z nim na wytrzymałości materiałów i był bardzo chwalony, ale nie potrafiłem dotrzeć do konkretnych branżowych zastosowań tego kombajnu.

stanislove

Jak masz czas to poćwicz Teklę do zrobienia rysunków - fajna zabawa, jest sporo materiałów, żeby się nauczyć. Popularna w Skandynawii i na Wyspach - u nas też się trafia coraz częściej.

Do obliczeń Robot jest ok. Można próbować z Dlubalem - w Germanii popularny, u nas też widziałem w niektórych biurach. Jest też Sofistik. Bawiłem się ostatnio SAPem 2000 i ETABSem - też fajne.

Jeżeli nie zamierzasz w życiu zajmować się nauką, albo zmieniać branży na jakieś bardziej skomplikowane gałęzie inżynierii, to Abaqusa odpuść, bo choć to cudowna zabawka, to niezwykle skomplikowana i średnio przyjazna, szczególnie dla początkujących.

burczynski

Abaqus jest programem wyłącznie do analiz mechanicznych (statyka, dynamika, statecznosć, multifizyka). Ma potężne możliwości, ale wymaga też o wiele większej wiedzy. Jest całkowicie pozbawiony modułów normowych. No i cena przynajmniej rząd wielkości wyższa od Robota. Jeśli chcesz zająć się np. analizą oddziaływania wybuchu reaktora jądrowego na płaszcz żelbetowy, sprawdzić naprężenia w wytłaczanej blasze lub też określić stopień zniszczenia karoserii samochodu po uderzeniu w ścianę to zajmij się Abaqusem. W budownictwie pakiet ten ma zastosowanie zupełnie marginalne. Chwalić go mogli jedynie akademicy nie mający większego pojęcia o praktyce projektowej.

stanislove

burczynski

Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Program Abaqus ma bardzo duże możliwości, sam podczas kilkuletniej pracy na uczelni sporo w nim zrobiłem i dowiedziałem się jak wiele jest zagadnień związanych z szeroko pojętym MES-em, których nie ogarniam. Pisząc "chwalić go mogli ..." nie chciałem nikogo urazić, a jedynie napisać, że jego zastosowanie w budownictwie jest marginalne. Powody to m. in. cena, specjalistyczna wiedza wymagana do obsługi, kompletny brak jakichkolwiek modułów normowych, całkowite nieprzystosowanie do specyfiki tworzenia modeli konstrukcji budowlanych itp. Mógłbym powiedzieć, że trudno nie chwalić statku kosmicznego, tylko jakie to ma znaczenie dla kogoś, kto chce pojechać samochodem na wczasy?

Po moim poście ktoś mógłby odnieść wrażenie, że akademicy ogólnie nie znają się na projektowaniu, a to oczywiście nie prawda. Niemniej jednak spotkałem sporo takich, którzy mają dużą wiedzę na temat przestrzeni n-wymiarowych i rekomendują tą wiedzę jako odpowiednie narzędzie do rozwiązywania praktycznych problemów projektowych.

Przepraszam za nieścisłość i pozdrawiam.