Konstruktor budowlany

tebeka

Cześć wszystkim.

Co prawda Inventor nie jest programem typowo do konstrukcji budowlanych jednak może ktoś udzieli mi odpowiedzi.

Chodzi o to, że na użytek prywatny muszę zrobić naprawdę niewielką konstrukcję daszku nad wejściem. Pomyślałem, że zamodeluje ją sobie właśnie w Inventorze w celu zobaczenia jak działa generator ram. Wcześniej pobawiłem się trochę robiąc prostę elementy mechaniczne i bardzo mi odpowiadała filozofia pracy. Wszystko w miarę fajnie i w kilkanaście minut zrobiłem to co chciałem. Problem pojawił się w momencie gdy moją konstrukcje chciałem edytować, np. zwiększyć długość wspornika lub odstępów pomiędzy wspornikami. Naprawdę dużo czasu zajęła mi taka edycja, wszystko się kompletnie rozjeżdżało. Musiałem kasować niektóre wymiary i wiązania, żeby w końcu uzyskać to co chciałem a prawda jest taka, że chciałem zmienić naprawdę niewiele.
Może nie ma na to jednej prostej odpowiedzi ale czy ktoś jest w stanie mi podpowiedzieć w jaki sposób modelować tak żeby nie "związać" modelu na tyle bardzo, że późniejsza edycja jest koszmarem?

barmin

Tylko kwestia wprawy/praktyki Smile

Nie ma jakiejś ogólnej reguły, może poza tym, że warto siąść i przemyśleć wiązania.

Pierwsze projekty w Solidworksie to był koszmar, źle powiązane zależnościami itd- każdy kolejny był coraz lepszy, aż do miejsca, gdzie zmiana to żaden problem Razz

BSD

Ja np. staram się nie używać wiązań tych od "spinacza". Każdy ma swoją metodykę. Generalnie po kilku/kilkunastu projektach wyrabia się swoją ścieżkę postępowania. Te programy są stworzona do modyfikacji, parametryzacji, konfiguracji itd.

tebeka

Tak jak przypuszczałem wszystko tkwi w odpowiednich wiązaniach no i w doświadczeniu. Możesz jeszcze uściślić co znaczą wiązania od "spinacza"?

BSD

Ja akurat pracuje w SW. Staram się nie używać tradycyjnych wiązań (zakładka "spinacz")
[link widoczny dla zalogowanych]
(choć i te nieraz bywają szybsze i prostsze, zależy od skomplikowania, rodzaju, wielkości konstrukcji)
Częściej buduję "część na części", jeśli wiem gdzie mogę się spodziewać zmian. Trudno to opisać trzeba by było pokazać.

Zmiana długości elementu, rozstawu to o czym piszesz nie jest trudna do osiągnięcia. Najprostszy z prostych przykładów, na jednej części https://www.youtube.com/watch?v=SJToS5iR3f0
Może zrobię coś dla większego złożenia w niedalekiej przyszłości.

tebeka

Domyślam się, że "część na części"oznacza tworzenie oddzielnych plików *.ipt i dopiero składanie tego w całość. Ja stworzyłem szkic 3d a następnie nadałem profile. Nie spodziewałem się, że przy tak prostym zadaniu można zrobić coś na tyle źle, żeby później był problem z edycją. Widać muszę się jeszcze dużo dowiedzieć. Dziękuję za odpowiedzi.

BSD

tebeka

Przypuszczam, że tak jak piszesz mój szkic miał właśnie zbyt dużo lub zbyt mało wiązań. No dobra ostatnie pytanie i dalej będę kombinował sam, jak wybrać wymiar główny i wymiary zależne?

ProjektK66 · Wysłany: Wto 12:29, 05 Mar 2019 Temat postu:

Daszek czy spawane elementy w inwentorze robi się za pomocą genetatora ram. Robiłem już to dawno, no teraz używam Solid Edga i nie mam wersji z ramami. Trochę inaczej sobie radzę. Ale wiązania interpart np czy synchroniczne lica ect...to jest mistrzostwo. Tak jak kopiowanie parts i przesuwanie o dany wektor.. Idealnie jak bym miał wyciągnięcie przez przekroje, ale robię to przez szkic i ofset obustronny w szkicu i z kw robię zaokrąglony pręt.. to nie jest problemem...tylko czytelność zbrojenia później... każdy pret to dwie cieniutkie kreski...na a3 i 1;100ledwo widać... chcę to zrobić przez makro..i zamienić wyświetlanie na jedną linię.
Ps szkic musi mieć wiązania tj film contrain sketch np jako komunikat