|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
senmil
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2765
Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Północ
|
Wysłany: Śro 22:18, 26 Lip 2023 Temat postu: Trzonolinowiec we Wrocławiu do ewakuacji |
|
|
Zostawiam bez komentarza...
"Wrocławianie mieszkający w słynnym Trzonolinowcu mają powód do zmartwień. We wtorek 25 lipca dowiedzieli się, że budynek jest w fatalnym stanie technicznym i w związku z tym muszą się wyprowadzić."
"Zgodnie z wnioskami i zaleceniami ekspertyzy, zaleca się: 1. jak najszybciej opróżnić budynek, ewakuując pozostałych w nim mieszkańców, 2. zabezpieczyć teren, 3. opracować projekt naprawy lub rozbiórki budynku".
Czytaj więcej na [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cajmer
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 475
Przeczytał: 75 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:01, 26 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Minus posiadania własnego mieszkania. Będąc właścicielem mieszkania i współwłaścicielem obiektu ponosi się odpowiedzialność finansową za jego utrzymanie. Jeśli stan jest zły trzeba naprawić, albo pożegnać się z nieruchomością.
Zresztą, budynek z lat 60. Okres na jaki został zaprojektowany się już skończył....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanislove
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1971
Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 7:14, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
To jest niestety fatalna koncepcja konstrukcyjna, bez drugorzędnych układów nośnych. Do tego słaba jakość materiałów antykorozyjnych i zapewne minimalna lub żadna konserwacja przez lata.
Argument z okresem, na który projektuje się budynki, niezbyt trafiony. Budynki stoją 100-200-500 i dużo więcej lat. Stawiane w średniowieczu przez pijanych majstrów, którzy w zimie sikali do zaprawy z wapna i kurzych jaj, by nadać jej więcej mocy. Jakoś to stoi.
Im konstrukcja bardziej zgodna z prawami natury, tym bardziej trwała. Im bardziej próbuje się te prawa natury odwracać i wydłużać drogę, którymi podróżują siły, tym większe ryzyko i krótsze okresy użytkowania.
Połączenie fatalnej koncepcji konstrukcyjnej, braku konserwacji i złej technologii - wtedy budynek może się nadawać na gruz po kilkudziesięciu latach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cajmer
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 475
Przeczytał: 75 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:45, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Koncepcja projektu jest, wręcz przeciwnie, fantastyczna i nowatorska. Budynek jest co najmniej nietypowy.
Ktoś jednak ten budynek zaprojektował i wybudował. Jak widać zgodnie ze sztuką, gdyż nie zawalił się od razu.
Bezdyskusyjnie powodem chylenia się ku upadkowi jest brak konserwacji i doraźnych napraw, a nie wada konstrukcyjna czy złe projektowanie. Fakt, że gdyby zamiast cięgien były normalne słupy, byłoby lepiej, ale jest co jest.
Moja prosta inżynierska dusza podpowiada mi żeby takich rozwiązań nie stosować z uwagi na małą "idioto-odporność". Im prościej tym lepiej. Po inżyniersku.
Chociaż bez takiego odważnego podejścia do projektowania, wszystkie budynki byłyby dalej kostkami z PRL.
Teraz są Wsporniki, nowoczesne stodoły, przewieszenia, sprężenia, lewitujące dachy i wielkie wysięgi bo ktoś się nie bał i zaprojektował, odważnie i nowocześnie.
Ucieka też Koledze istotny fakt - budynki, które stoją 100-200-500 lat, to budynki, które zostały wykonane najlepiej. Z najlepszych materiałów i dbano o te budynki odpowiednio. To, co stoi i ma 500-1000 lat, przetrwało jako jedyne w okolicy. Wszystko inne się rozpadło, a było budowane z tych samych materiałów, tej samej technologii, z tych samych kurzych jaj.
Ten trzonolinowiec wytrzymał 60lat, tyle ile miał wytrzymać. Przy lepszej konserwacji wytrzymałby dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokkotai
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 750
Przeczytał: 62 tematy
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:22, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy od jakości materiałów. Są cegły które rozpadają (łuszczą) się w rękach, a są takie, co ciężko szpicem młotka murarskiego zarysować. Dziwnym trafem te drugie pojawiają się częściej na tych ulicach gdzie mieszka te 1% najbogatszych. Co do materiałów budowlanych to powiem tylko tyle jak jest projektowanie na 50 lat to będzie stało te 60+ przy dobrej opiece, 100+ przy pełnym zabezpieczeniu przed działaniem wody i mrozu, a 10 lat jak się nie będzie dbało wcale. Ten budynek stał 60 lat tylko dlatego, że ktoś go dodatkowo zabezpieczył przed korozją, ale dopiero w latach 70- 80'tych. Wcześniej te liny sobie powolutku korodowały. 60 lat to bardzo dobry wynik dla stali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanislove
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1971
Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 9:12, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
cajmer napisał: | Teraz są Wsporniki, nowoczesne stodoły, przewieszenia, sprężenia, lewitujące dachy i wielkie wysięgi bo ktoś się nie bał i zaprojektował, odważnie i nowocześnie | Wsporniki i przewieszenia istnieją od setek lat. Pierwsze patenty na sprężanie betonu to jeszcze XIX wiek. Staroczesne dachy rozporowe w katedrach zawstydzają wszystkie te stodoły. O czym my gadamy? Jaka w tym nowoczesność, jaka odwaga?
Uważam, że uwzględnianie w projektowaniu emocji typu strach (bo nie ma odwagi bez strachu) zupełnie zaprzecza istocie zawodu, podstawą którego są rozsądek, odpowiedzalność i dowody analityczne. To nie odwaga wspaniałego młodego inżyniera, który zaprzecza strachliwym inżynierom, którzy byli przed nim, tylko połączony wysiłek wszystkich pokoleń, zbiorowe doświadczenie, które objawia się w metodach analitycznych, komputerowych, normach, etc. Doświadczenie wielu pokoleń, które buduje na błędach i sukcesach poprzedników. Nie robimy nic innego, niż nasi koledzy 100 lat temu. Jedyne co, to prawdopodobnie liczymy gorzej od nich w głowach, bo oni musieli robić to bez przerwy, a technologia materiałowe jest lepsza i mniej zawodna, więc możemy zmniejszyć przekroje w stosunku do projektów sprzed 100-200 lat.
Na filozofię zawodu możemy założyć osobny wątek, bo to zawsze ciekawe, zależnie od osobistych doświadczeń.
cajmer napisał: | Ucieka też Koledze istotny fakt - budynki, które stoją 100-200-500 lat, to budynki, które zostały wykonane najlepiej. Z najlepszych materiałów i dbano o te budynki odpowiednio. To, co stoi i ma 500-1000 lat, przetrwało jako jedyne w okolicy. Wszystko inne się rozpadło, a było budowane z tych samych materiałów, tej samej technologii, z tych samych kurzych jaj. | Oczywiście, z tym nie można dyskutować. To co najlepiej wykonane i zadbane przetrwa najdłużej, z tym nie ma co dyskutować.
Nie jest jednak przypadkiem, że konstrukcje trzonowe wieszarowe świata nie zwojowały. Poza latami 60' i 70' trudno znaleźć budynki o tej konstrukcji, ponieważ rozwiązanie okazało się drogą do nikąd. Konstrukcje trzonowe są nieefektywne w przenoszeniu obciążeń poziomych, a konstrukcje wieszarowe mają niską niezawodność. Idea może i piękna, tak jak piękną ideą były concorde'y.
cajmer napisał: | Koncepcja projektu jest, wręcz przeciwnie, fantastyczna i nowatorska. Budynek jest co najmniej nietypowy. | ...mocne słowa jak na liny zwisające ze wspornika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1059
Przeczytał: 43 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:26, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy trzonolinowiec to brutalizm, ale lubie brutalizm i podoba mi sie trzonolinowiec, wiec to chyba wypełnia definicję?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokkotai
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 750
Przeczytał: 62 tematy
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:42, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Dywan napisał: | Nie wiem czy trzonolinowiec to brutalizm, ale lubie brutalizm i podoba mi sie trzonolinowiec, wiec to chyba wypełnia definicję? |
Dla mnie to DEBILIZM XD. Każda konstrukcja która jest wymagająca i droga w utrzymaniu nie ma, z punktu widzenia użytkowników / właścicieli tego obiektu, żadnego sensu. Pamiętajmy, że dochody zazwyczaj spadają z czasem, a koszty utrzymania z czasem rosną. W miejscu gdzie się te dwie krzywe spotykają, zaczyna się przyspieszona degradacja obiektu inżynierskiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tokkotai dnia Czw 9:43, 27 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cajmer
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 475
Przeczytał: 75 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:55, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wsporniki i przewieszenia istnieją od setek lat. Pierwsze patenty na sprężanie betonu to jeszcze XIX wiek. Staroczesne dachy rozporowe w katedrach zawstydzają wszystkie te stodoły. O czym my gadamy? Jaka w tym nowoczesność, jaka odwaga? |
Nie jest zasadne porównywanie budynku monumentalnego - katedry do zwykłej mieszkaniówki.
Więźby rozporowe, których siły przenoszone są przez masywne przypory. To co innego niż więźba rozporowa trzymana przez delikatne żelbetowe słupki.
Katedry wykonywane najlepszych materiałów i "zaprojektowane" przez najlepszych Architektów, utrzymywane i dozorowane jak żadne inne. Kościoły i mniejsze obiekty tego typu zamykały się w schematach nie rozporowych
Odwagą jest sprowadzenie takich konstrukcji, nietypowych, do poziomu małej mieszkaniówki. Gdzie już nie ma takiego nadzoru, takiej opieki nad budynkami, Wykonawstwo często bywa lipne, a inwestor oszczędza na wszystkim.
Kiedyś wszystkie konstrukcje drewniane były typowo nie rozporowe. Wieszary, wieszaki, stolce, kleszcze, stężenia, miecze i płatwie - wszystko żeby zlikwidować rozpór i usztywnić konstrukcję. Rozpory były rzadkie. Teraz robi się więźby rozporowe o małych przekrojach, dużych rozpiętościach i dużej smukłości.
Kiedyś Na materiale nie żałowano. bo nie liczono tego specjalnie, 0,5gr. cegły na piętro, nie mniej niż 1 cegła na szczycie. Teraz 5 pięter z silki gr.18cm
Obecnie oczekuje się projektowania na 100%. Jeśli się zaprojektuje na mniej - brak ekonomii. No ale potem przyjdzie wykonawca i z przekroju 6x18h dla krokwi C18 zrobi sobie 5x16h mokrego drzewa i cała optymalizacja i liczenie psu na budę.
Nie można oczywiście projektować na superpozycje wszystkich możliwych przypadków, a przeliczyć i udowodnić na papierze można wszystko. (trzonowiec był przecież policzony).
Implementacja rozwiązań Nietypowych to odwaga. Trzeba znaleźć granicę między ekonomiką konstrukcji a projektowaniem nieodpowiedzialnym.
Sam bym takiego trzonowca nie zaprojektował. Jednak budynek sam w sobie ciekawy. Można powiedzieć perełka, skorodowana.
Odpłynąłem od brzegu - w kierunku filozofii projektowania ; p
[img]https://i0.wp.com/www.gdanskstrefa.com/wp-content/uploads/2020/09/P4260780-e1600547847452.jpg?w=404&h=661&ssl=1[/img]
Ten żuraw gdański to bardziej kratownica niż wspornik. Część poza główną podporą nie stanowiła części magazynowej, a tylko obudowę dla żurawia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanislove
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1971
Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 11:48, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Generalnie zupełnie nie zgadzam się z sentymentem Twojej wypowiedzi. Skoro kiedyś mistrz sztuki budowlanej we własnej głowie, bez narzędzi obliczeniowych, bez podstaw teoretycznych, bez odpowiednich materiałow, bez stali (!!!!) jako materiału, planował łuki o rozpiętości kilkudziesięciu metrów, to mając wszystkie te narzędzia które my mamy i technologie i materiały, to dziwne by było, jakbyśmy nie przenieśli monumentalnych rozwiązań na poziom domów i małych konstrukcji. Ewolucja techniki tak działa. Zaczynają mistrzowie na wielkich, wiekopomnych dziełach, a potem malutcy, zwykli ludzie mogą to adaptować na swoje małe, codzienne problemy.
cajmer napisał: | Odwagą jest sprowadzenie takich konstrukcji, nietypowych, do poziomu małej mieszkaniówki. Gdzie już nie ma takiego nadzoru, takiej opieki nad budynkami, Wykonawstwo często bywa lipne, a inwestor oszczędza na wszystkim. | Pewnie można na projektowanie trudnych konstrukcji dla "nie takiego jak potrzeba nadzoru", "lipnego wykonawstwa" i "inwestora, który oszczędza na wszystkim" znaleźć różne określenia, ale wg mnie odwaga na pewno nie jest jednym z nich.
cajmer napisał: | Implementacja rozwiązań Nietypowych to odwaga. Trzeba znaleźć granicę między ekonomiką konstrukcji a projektowaniem nieodpowiedzialnym. | Zgadzam się, że robienie rzeczy nietypowych wymaga wyjścia poza ramy norm i rozległego doświadczenia. Ale z całym szacunkiem dla Ciebie, dla mnie z resztą też, ani Ty, ani ja, nie zaprojektowaliśmy w życiu ani jednej rzeczy nietypowej. O ile nie siedzisz w wieżowcach i nie klepiesz 40 kondygnacji w warunkach sejsmicznych, albo skomplikowanych obudów wykopów pod 5 kondygnacji podziemnych w trudnych warunkach centrów miast, to klepiesz proste konstrukcje, które były liczone już przez tysiące innych osób tysiące razy.
Domyślam się, że mamy zupełnie różne rozumienie pojęć "innowacyjny" i "nietypowy" (dziś każdy start-up robiący byle gówno twierdzi, że jest innowacyjny...). Może masz wrażenie, że te wszystkie rzeczy ("wsporniki, nowoczesne stodoły, przewieszenia, sprężenia, lewitujące dachy i wielkie wysięgi") są w jakiś sposób innowacyjne albo wyjątkowe lub odważne, pewnie to może nawet i przyjemne odczucie tak myśleć o własnych projektach, ale w skali branży to są małe gówna (spójrz na przykład w katalog takiego LK-Projekt - znajdziesz kilkaset domów takich, albo o wiele bardziej skomplikowanych, niż kiedykolwiek w życiu zrobiłeś, a LK to jeden architekt z jednego małego biednego kraju). Wrażenie innowacyjności i nietypowości wybitnie zależy od skali jaką przyłożysz.
Chyba, że właśnie klepiesz analizę sejsmiczną jakiegoś giganta sięgającego do nieba, to chapeau bas, jesteś na zupełnie innym poziomie inżynierii, dla wielu ludzi niedostępnym i wierzę, że tworzysz rozwiązania nietypowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cajmer
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 475
Przeczytał: 75 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:29, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zaczynają mistrzowie na wielkich, wiekopomnych dziełach, a potem malutcy, zwykli ludzie mogą to adaptować na swoje małe, codzienne problemy. |
O tym Właśnie mówie. Inżynierowie Konstruktorzy sprowadzają rozwiązania zaczerpnięte z najnowszych czy najlepszych projektów i implementują do zwykłych rozwiązań. Uczymy się od siebie nawzajem.
Ktoś zrobił jakieś nietypowe konstrukcje. Architekt podpodpatrzy - konstruktor zaprojektuje konstrukcje bezpiecznie. Zaprojektowanie czegoś pierwszy raz zawsze wiąże się z odwagą - wyjścia ze strefy komfortu.
Jak kierownik z budowy dzwoni z pytaniami żeby upewnić się, jak ma wykonać określony detal - wtedy wiem ze to rozwiązanie było nietypowe , ewentualnie dzwoni jakiś inny człowieczek z budowy i twierdzi ze to się zawali, że nie wytrzyma. Wtedy wyprowadzam z błędu.
Poza tym mam w swoim portfolio kilka obiektów które można podciągnąć pod znaczące osiągnięcia. Np. statyka wieżowica z drewna, ze słupami z drewna D70, stropami HBV - którym to, teraz chwalą się na prawo i lewo jako Timber Pionieer w budownictwie drewnianym, czy projekt posadowienia budynku w trudnych warunkach gruntowych 6m poniżej zwierciadła wody. Obudowy wykopu też były w zakresie. Czy analiza statyczna płyty fundamentowej pod 15piętrowy budynek - gdzie 25%, cały narożnik, płyty był wyschodkowany.
Takie nietypowe (rzadko spotykane wg. pwn) rozwiązania zdarzają się rzadko. Reszta to zwykłe inżynierskie projekty.
Wychodzi na to, że stosujemy inne definicje słów.
Co to tego LK projekt - robiłem podobne projekty, architekci z którymi współpracuję patrzą na LK jak i na inne fajne biura i "kopiują" .
Jedne projekty są mniejsze, ekstremalnie proste, inne większe i bardziej skomplikowane niż u tego architekta. Jak już pytasz o mój dorobek to Mam na liczniku udział w ponad 300 projektach od wiat i domków jednorodzinnych po kompleksy wielorodzinne 120k m2. Wieżowce zwykłe i wieżowce z drewna. (ale nie w strefach sejsmicznych:( ) Czy projekt przejazdu i techologia wykonania osłony nad czynnym gazociągiem średnicy DN900.
Przeważająca większość zrealizowana, a te które wykonano stoją do dzisiaj.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cajmer dnia Czw 13:50, 27 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanislove
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1971
Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 14:21, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
O Twój dorobek ani nie pytałem, ani mnie on nie interesuje, chyba odebrałeś to zbyt osobiście. Nie deprecjonuję Twoich osiągnięć, czy projektów, oczywiście, należy być dumnym ze swoich osiągnięć. Ale popatrz wokół siebie ile jest budynków 15 piętrowych, ile jest budynków z kilkoma kondygnacjami podziemnymi. Ile jest gigantycznych kotłów i elektrowni atomowych. Budynki wysokości poniżej 150m nie są już powszechnie uważane jako "wieżowce/wysokościowce". To pokazuje gdzie są obecnie granice innowacji, a gdzie jest powszechna inżynieria.
Zupełnie inaczej definiujesz innowację i nietypowość niż ja. Ot, to podkreśliłem, a Ty się chyba napiąłeś, zupełnie niepotrzebnie.
cajmer napisał: | jak kierownik z budowy dzwoni z pytaniami żeby upewnić się, jak ma wykonać określony detal - wtedy wiem ze to rozwiązanie było nietypowe | To najlepszy dowód, że zupełnie inaczej definiujemy nietypowość
Dla jednego wyzwaniem będzie strop o rozpiętości powyżej 10 m, dla innego palowanie w bagnie na 25m, a dla innego pogłębianie toru wodnego. Wszystko super, z tym, że warto mieć świadomość gdzie jest powszechność (nawet jeżeli droga, skomplikowana i czasochłonna), a gdzie współczesne granice, innowacja i wyzwania współczesnej inżynierii. Współczesny świat mediów i branża technologiczna doprowadził do całkowitej dewaluacji słowa "innowacyjny".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cajmer
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 475
Przeczytał: 75 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:43, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
stanislove napisał: | . Ale z całym szacunkiem dla Ciebie, dla mnie z resztą też, ani Ty, ani ja, nie zaprojektowaliśmy w życiu ani jednej rzeczy nietypowej. |
W mojej ocenie zaprojektowałem conajmniej kilkanaście takich elementów czy obiektów.
stanislove napisał: | .spójrz na przykład w katalog takiego LK-Projekt - znajdziesz kilkaset domów takich, albo o wiele bardziej skomplikowanych, niż kiedykolwiek w życiu zrobiłeś, |
Zaprojektowałem obiekty bardziej skomplikowane niż te w LK.
Odebrałem osobiście, bo użyłeś argumentum ad personam. Zakwestionowałeś moje osiągnięcia - bez znajomości tematu. Odpowiedziałem.
Jeśli w rzeczowej dyskusji wymiany poglądów - wychodzisz poza zakres dyskusji i wytykasz barki w dorobku to spokojnie odpowiadam.
innowacja «wprowadzenie czegoś nowego; też: rzecz nowo wprowadzona» PWN
nietypowy
1. «niemający cech typowych dla określonej serii przedmiotów, zjawisk itp.»
2. «rzadko spotykany» PWN.
stanislove napisał: |
Zupełnie inaczej definiujesz innowację i nietypowość niż ja. Ot, to podkreśliłem, a Ty się chyba napiąłeś, zupełnie niepotrzebnie. |
Nie projektuje rzeczy innowacyjnych. Co więcej, nigdzie nawet tego słowa nie użyłem - musiałeś sobie to dopowiedzieć i do-pomyśleć.
Użyłem za to słów nietypowy - czyli używany rzadko.
Projektuje czasem elementy czy obiekty które określiłbym słowem nietypowe -rzadkie, niezdarzające się za często.
Nie spinam się. Wyjaśniam.
Przyznam Ci rację w kwestii - dla każdego sufit jest w innym miejscu. Czy to te stropy 10m rozpiętości, czy pale, czy wysokie kotwione ściany oporowe. Każdy ma gdzie indziej szczyt swoich inżynierskich możliwości i doświadczenia. Trzeba sobie go jednak przesuwać, wychodzić ze strefy komfortu i odważnie podchodzić do projektowania. Zaufać kalkulatorowi i excellowi i podejrzliwie podchodzić do wyników MES.
Myślę, że projektant tego trzonoliniowca właśnie podszedł do tematu odważnie i innowacyjnie. Obrana ścieżka jak widać, pod 60 latach, okazała się ślepym zaułkiem. Z perspektywy czasu możemy uznać ż e to była pomyłka.
Może pomyłką okażą się te wszystkie balkony na isokorbach - które po 60latach zaczną spadać skorodowane...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cajmer dnia Czw 15:03, 27 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
senmil
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2765
Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Północ
|
Wysłany: Czw 15:42, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Dlaczego ślepy zaułek? Budynek był projektowany na 50 lat, a postał już dłużej, więc to nie wina projektanta. Nam się wydaje (w zasadzie nie nam, ale przeciętnemu zjadaczowi chleba), że budynek po wybudowaniu będzie stał już do końca świata jak piramidy, ale tak nie jest. I potem wychodzi problem.
Tak w nawiązaniu to artykułu to ciekawe KIEDY (nie CZY) zaczną się problemy z wielką płytą. One już też są dawno po "terminie ważności". Wtedy zacznie się ogólnopolska akcja i szukanie rozwiązań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokkotai
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 750
Przeczytał: 62 tematy
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:46, 27 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Pax Panowie Cajmer i Stanislove. PAX. POKÓJ.
Na forum są osoby projektujące w różnych zakątkach świata. Tak więc co dla jednego z Panów będzie czymś nietypowym ( vide nietypowe dla Polski budowanie poprzez opalowanie podziemi budynku palami wierconymi i potem budowanie pięter kondygnacji podziemnych metodą kopania wgłęb i betonowania stropów itd... a zupełnie normalne i typowe dla rozbudowy Londynu), dla innego będzie czymś opisanym w książkach i używane na co dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|