Konstruktor budowlany

Onnaa

Witam.

Mam kilka gorszy na koncie w baku ING, tam przychodzą mi wynagrodzenia za pracę. Nie ma tego dużo ale trochę jest. Mam tam konto bieżące, bodajże konto Direct.
Ogólnie nie mam tak, że każdego miesiąca wybieram kasę do zera, tylko ciągle coś tam pieniędzy dochodzi i sumka sobie rośnie.
Koleżanka zasugerowała mi abym zdecydowała się na przeniesienie tych pieniędzy na któreś konto oszczędnościowe, tak abym dostawała jakieś tam pieniążki za % od pieniędzy moich na takim koncie.
Słyszałam, że można liczyć na 1% do 3%, że są promocje na kilka miesięcy...
W sumie by mi pasowało coś takiego, bo zawsze to coś tam by wpadło. Pytanie mam tylko takie czy tworząc takie konto i mając tam jakąś sumę pieniędzy można je w każdej chwili wypłacić? Czy są jakieś kary? itp?
Ogólnie zależałoby mi na tym abym w każdej chwili mogła w razie co pieniądze wypłacić bez żadnych strat z mojej puli pieniędzy.
Może Państwo by mogli mi coś doradzić w tym temacie?
Ogólnie jakoś temat banków jest mi słabo znany i jestem trochę zagubiona w tym świecie.
Może ktoś doradzi jakiś konkretny bank?

Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc w moich zapytaniach.

piotrbu (Piotr Buśka)

Nie polecam mBanku, bardzo niskie oprocentowanie w porównaniu do konkurencji. Sam się zastanawiam nad zmianą banku, więc też chętnie się dowiem gdzie inni trzymają swoje ciężko zarobione pieniądze.

Asystent

Jak się ma więcej kasy i można poświęcić trochę czasu, to warto otwierać konta w kolejnych bankach i rotacyjnie przenosić pieniądze, bo na nowe środki zawsze są fajne promocje jeżeli chodzi o lokaty krótkoterminowe.
Zwykły rachunek to najlepiej oprocentowany jest w BGŻoptitma (ostatnio była promocja 3% na nowe środki). Można go też powiązać z rachunkiem oszczędnościowym optima saver gdzie jest wyższe oprocentowanie, ale trzeba spełnić odpowiednie warunki.

gerwazy

również polecam BGŻ Optima. Równe, relatywnie wysokie oprocentowanie, bez haczyków

senmil

Wrzucam link do fajnego bloga w temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co jakiś czas jest przegląd kont pod kątem opłat, promocji i oprocentowania lokat.

Prem

Odkopuję:

Faktycznie jak dotąd optima dawała radę, ale nie wiadomo co będzie po przejęciu przez żabojadzkiego Wielkiego Brata ("to będzie coś wielkiego").

wolf8

Jeśli chodzi o oszczędnościówke w ING to sprawa wygląda w ten sposób, że z konta oszczędnościowego można w każdej chwili przelać pieniądze na konto direct tracąc jedynie zysk z oprocentowania przelanej kwoty. Minus posiadania środków na oszczędnościowym jest taki, że nie można obracać pieniędzmi za pomocą karty. Trzeba przelać najpierw na direct.

filemonczyk

promocyjne oprocentowania sa podawane w skali roku, a najczesciej lokaty sa 3miesieczne wiec zysk raczej znikomy, dodatkowo czesto z limitem srodkow.

Jesli chodzi o mnie to ja kupowalem obligacje, wyszlo mi netto 8% a w drugim roku 7,0% . Jednak tutaj trzeba poswiecic troche czasu na edukacje i ryzyko calkiem inne.

nisier77

Zazwyczaj te super lokaty to max 3% w skali roku, max 3 miesiące i max 10tyś złotych więc zysk bardzo niewielki na tym

Marek11

budkate

Mam zaoszczędzone circa 50k zł - w sumie nie wiem kiedy się uzbierało. Sam nie wiem co z tym robić. Nie planuję wydatków, raczej chomikuję na mieszkanie/dom/przyszłość... Kupiłby człowiek złoto, ale łatwo się mówi... jak przychodzi co do czego to wcale nie jest takie proste, to są Twoje ciężko zarobione pieniądze - rodzice nauczyli mnie je szanować i ciężko tutaj przychodzi ryzyko...

Co do lokat, to pytanie, czy przechodząc do innego banku przelew tych 50k byłby w moim przypadku traktowany jako "nowe środki na lokatę"? Ktoś się orientuje?

jalkapallo

senmil

Budkate, co do złota to proszę link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Vademecum wiedzy nt. inwestowania w metale szlachetne (szkoda, że już nie jest prowadzony):
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak system się "zresetuje" (tj. wyzerowanie wartości papierowych walut) to będzie niewesoło. A to już niedługo, niestety...

Tutaj najlepsze zestawienia aktualnie najkorzystniejszych lokat bankowych (prowadzący co jakiś czas robi zestawienia):
[link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję, że linki się przydadzą Smile

.

Oczywista sprawa, że przelewając walutę do innego banku środki są traktowane jako nowe. Niekiedy udaje się to też w obrębie jednego banku. Trzeba tylko dokładnie sprawdzać warunki promocji na dane "produkty bankowe" (jak to uwielbiają bankierzy nazywać chociaż bank nic nie produkuje, a zarabia krocie na kreacji kasy poprzez system rezerwy cząstkowej, ale to już temat na inną dyskusję Wink

).

budkate

Teorię złota i srebra przerabiałem, czytałem, czytałem i doszedłem do wniosku, że to jest nadal ryzyko zbyt duży jak dla mnie. Do tego też pewne problemy techniczne ze sprzedażą później tych monet i parę innych rzeczy. Stwierdziłem, że to jednak nie dla mnie. Osobiście najlepiej bym się czuł gdybym jak najszybciej zarobił na własne mieszkanie (mam na myśli gotówkę, żadne tam kredyty), wydał tą kasę i miał dylemat z głowy Very Happy

Jednak licząc jak do tej pory to mieszkania za gotówkę dorobiłbym się po nadchodzących 6-7 latach - pytanie czy do tego czasu nie stanie się TO COŚ. Smile

Krach, jakaś galopująca inflacja, czy coś w ten deseń. Chciałoby się, żeby nie i być może tak się nie stanie, ale z drugiej strony jak patrzę na Europę to nie chcę tu zapuszczać korzeni. Zgnilizna moralna przesiąkła na wskroś te społeczeństwa, do tego teraz problem inwazji islamskiej - moim zdaniem tu nie ma przyszłości.

Australia?

senmil

No właśnie. Możesz zbierać papierki (walutę), a jak walnie to wszystko do kosza (ostatnio nie tak dawno zresztą - obcięcie 4 zer). Najważniejsze żeby zdawać sobie sprawę skąd się to bierze i dlaczego jest to możliwe. Dla chętnych polecam taką małą książeczkę:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pytania dla dociekliwych:
1. Co to jest inflacja i skąd się bierze.
2. Dlaczego środków trzymanych na koncie w banku tak naprawdę nie ma.
3. Czym jest pieniądz fiducjarny (waluta) i czym się różni od pieniądza.

Tak zacząłem wnikać w "te sprawy" przy okazji naszej afery z uprawnieniami i ich zakresem.

Australia, być może. Jednak jak dojdzie docelowo do rozróby z Chinami to też nie będzie fajnie. Ameryka południowa? Fakt, u nas się zagęszcza, ale każdy robi sztuczne uśmiechy i udaje, że nic się nie dzieje. Ogólnie dokładna kalka sytuacji sprzed II WŚ.