|
Konstruktor budowlany Forum projektantów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Uzo
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 20 Gru 2012
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UK
|
Wysłany: Nie 16:31, 19 Maj 2019 Temat postu: Etat czy " Na swoim" |
|
|
Jakie macie doświadczenia życiowe, po kilku latach praktyki lepiej na etacie- spokojniej,stałe godziny pracy itp. Czy jednak zawsze lepiej na swoim i być samemu sobie szefem.
A może etat + coś po godzinach w miarę możliwości?
Jakie macie zdanie, doświadczenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majster stefania
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1548
Przeczytał: 29 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:04, 19 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Ja po 9 latach na swoim:
- kocham to, ze mogę iść sobie na poczte, do biedrony, na obiad i nikt mnie o nic nie pyta (chyba, ze nie moge bo projekt) i to jest największy plus, wolność (i niewolnictwo)
- trochę czasu minęło zanim nauczyłam się wyceniać właściwie (i nadal się uczę)
- największy minus - płatności i walka o nie
- gdy byłam na etacie też własciwie nie mogłam wyjść o 16, tylko jak był termin to trzeba było i do nocy siedzieć więc właściwie cel
- na swoim nie możesz zwalić na szefa
- ale sama decyduję co podpisuję, nie czuję pewnej formy przymusu za kilku asystentów , których nie jesteś w stanie sprawdzić, a którzy dla pracodawcy są tańsi (to niestety realnia)
Największy minus to nieregularne płatności i nieuczciwość zlecających
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
b-k1
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 32 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 21:23, 19 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
To zależy.
Jednemu się podoba na swoim bo jak pisze majster stefania Cytat: | kocham to, ze mogę iść sobie na poczte, do biedrony, na obiad i nikt mnie o nic nie pyta | a drugi woli u kogoś. Zależy jaki region, jakie tematy do wykonania. Ja po 6 latach swojego myślę o etacie. Bezpieczniej, może stabilniej, mniej stresu czy zapłacą fakturę czy nie.
Może spróbuj. Jeśli masz firmę i dopiero startujesz w branży to popatrz jak się ułoży rok. Jeśli na plus to rozwijaj dalej. Jeśli na minus to idź na etat i dorabiaj tematami- czy to z biura jak Ci dadzą coś jako fuche czy z jakimś architektem. Ja jeśli pójde na etat to tylko i wyłącznie ze względu na kasę. mam trochę dziwny układ z architektem że cena stoi na jednym poziomie od 2 lat. Ciągle słysze że lepiej małą łyżką a wciąż. Owszem ale jak za temat domu bierzesz 4000 i zjedziesz na 3800 a nie z 1400 na 1000 . Więc mnie już powoli dobija "swoje" . Najlepsze rozwiązanie dla mnie to etat + drobne tematy po godzinach. Ale to jest moja perspektywa, nie znam Twojej historii., potrzeb, warunków obecnych ;)Co nie zmienia faktów że "na swoim " jest większa suwerenność i niezależność. Na etacie większe poczcie stabilnego zarobku i czasu pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majster stefania
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1548
Przeczytał: 29 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:50, 19 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Ostatnio widziałam ogłoszenie 6000 brutto czyli na ręke to gdzieś 4200
Wymagania: uprawnienia, biegły angielski, biegła tekla
Obowiązki: sporządzanie i koordynowanie procesu projektowego ...
Zasmuciła mnie ta stawka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
b-k1
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 424
Przeczytał: 32 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 8:35, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Wiem że 6000 brutto to małe ale jak 4200 się dostanie na starcie i dodatkowo fuchy to można nieźle wyjść. Co nie zmienia faktu że po to mamy prace by nie dorabiać ale coż. Ale zawsze można negocjować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1056
Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:02, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Na swoim większa kasa, to z pewnoscią. Nieregularne płatności - to pewnosć jeszcze wieksza
Rano nie stoję w korkach, bo do biura mam jakieś 15cm z łóżka - dla mnie bajka.
Można rzucać @#$@!# na architektów i nikt nie ucisza, bo właśnie prowadzi rozmowe ze starostwem - to kolejny plus.
Minus jest taki, że z pewnoscią każdego dnia prawie jeszcze o 23-24 jestem w pracy. Poza tym plusy jak wymieniła Stefania, biedronka blisko. Jak musisz przemyśleć temat - idzeisz z psem do lasu i nikt nie stoi nad głową - rób na wczoraj. Masz do 24 jeszcze mase czasu.
Co do tego stresu zwiazanego z tym, czy bedzie zlecenie czy nei bedzie, to to samo jest na etacie. Znam kilka przypadków, że szef przestaje płącić "bo nie ma". I w takim przypadku, w sytuacji złej koniunktury mimo wszystko lepiej być na swoim i niż na etacie. Chodzi o to, ze na swoim odłożysz znacznie wiecej, a na etacie nie rzadko myślisz - pierwszego będzie na pewno wyplata, więc żyjesz od pierwszego do 31. Poza tym kasa mała, więc nawet nie ma jak odkłądać. Sam słyszałem od szefa kiedys, że w tym zawodzie płaci sie pracownikowi "tyle by przeżył".
Z tym braniem etatu i zleceń dodatkowych - ja tak miałem jakieś 2-3 lata. Masakra. Dostajesz np wypłąte 3 na rekę, i jakiś mały projekcik z innego źródła za 3. Robisz go w jeden tydzień po godzinach + sobota i niedziela. To na maksa demotywuje do pracy na etacie - tam robisz więcej za mniej, a możesz dostać jeszcze zjeby za zły wymiar ramki lub inne pierdoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majster stefania
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1548
Przeczytał: 29 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:03, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
ja za 4200 nie przyjęlabym odpowiedzialności za zespół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JJftw
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 14:25, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Też pracowałem lata na etacie, teraz jestem na swoim i wszystkie powyższe argumenty są warte rozważenia dla kogoś kto się waha. Ja dodam jeszcze, że na działalności nie wystarczy być "dobrym w budownictwo". Musisz być człowiekiem orkiestrą i mieć dobrą organizację, zdolności negocjacji, dogadać się ze skarbówką, księgową (albo ją olać i rozliczać się sam - ja tak robię). Mam znajomych, których to przeraża ta cała otoczka formalno-prawna.
Mi personalnie działalność na razie odpowiada. Kasa lepsza, wolność (podobnie jak mam już kisiel zamiast mózgu to idę z psem o dowolnej godzinie i wdycham smog śląska:))
Nieregularne płatności są strasznie, ale mnie to nie boli bo planowałem od dawna działalność i mam dość niskie koszty życia + pewną rezerwę odłożoną.
Czasem brakuje mi zespołu jak w poprzedniej robocie bo siedzę sam w mieszkaniu i nie ma do kogo otworzyć dzioba
Uważam, że nie ma jednej odpowiedzi. Każdy musi sam rozważyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gln
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 529
Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 15:00, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Stawki, które tutaj opisujecie, są tragiczne.
Rozważyłbym założenie izby konkurencyjnej do PIIB i próbę regulacji rynku usług inżynierskich przez tzw. solidarność zawodową członków, bo widzę, że płace w projektowaniu osiągnęły dno dna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majster stefania
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1548
Przeczytał: 29 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:46, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Solidarność zawodowa?
No nie wiem, jeśli ludzie robią adaptację projektu za 300zł to o czym mówimy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budkate
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:36, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
To się nazywa zmowa cenowa i jest legalne jedynie dla mafii notariuszy. Ewentualnie innych gangów złodziei w tym chorym kraju. Nie tędy droga raczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gln
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 529
Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:54, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest niezrozumiałe, że w Polsce są na usługi inżynierskie w budownictwie tak głodowe stawki, pomimo tego, że w naszym kraju obowiązuje sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem prawo, gdzie np. na budowę domku jednorodzinnego na cały czas trwania wymagane jest zatrudnienie kierownika budowy, członka PIIB z uprawnieniami.
Wydawałoby się wręcz, że prawo faworyzuje członków PIIB kosztem inwestorów. Tymczasem sami członkowie PIIB pozwolili sobie na takie wejście na głowę i zeszmacenie stawek. Problem jest chyba w ludziach w branży, którzy się nie szanują.
Nie mówię o żadnej zmowie cenowej, tylko o zdrowym rozsądku. Przykładowo lekarz ginekolog bierze prywatnie za 15 minut wizytę z USG około 200 zł. Nie słyszałem, żeby gdzieś brali mniej. I szacunek dla nich za to, że się cenią, niezależnie od presji społecznej. Czy to jest zmowa cenowa?
Moim zdaniem aktywne zawodowo osoby pełniące samodzielne funkcje techniczne nie powinny pozwalać sobie na średni miesięczny przychód poniżej 10 tys. brutto i nie jest to żadna stawka urywająca dupę, tylko minimum. Być może część z forumowiczów nie jest tej kwestii świadoma, ale w ostatnich 3 latach stawki na rynku pracy generalnie, oraz stawki za usługi np. podwykonawców w budownictwie mocno wzrosły (ale wiem skądinąd, że projektowanie ten trend ominął - rozmawiałem ostatnio z kolegą, który szukał pracy na etacie i stawki, które mi podawał, pamiętam z 2014r). Przewiduję, że prędzej czy później rynek się załamie i trend się odwróci, ale póki co trzeba korzystać zamiast dziadować. Dla porównania: ostatnio znajomi z Warszawy mówili, że np. tzw. Project Manager w korporacji, zarządzający zespołem 10-20 klikaczy w excelu, nie powinien wołać mniej niż 11 tys. brutto. Odpowiedzialność żadna w porównaniu do samodzielnych funkcji technicznych. Umiejętności miękkie też poniżej tego co musi prezentować kierownik większej budowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majster stefania
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1548
Przeczytał: 29 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:02, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
zgadzam się, z powyższym.
Uczepilam się tych adaptacji, ale naprawdę 300 zł za adaptację projektu i wzięcie odpowiedzialności (nawet jeśli niektórzy sprowadzają to do przystawienia stempelka) to "żenuła".
Robiłam remont łazienki - Pan siedział 2 tygodnie po jakieś 6-7 godzin i wziął 6k. Czyli minimalnie 12k brutto/m-c .. a odpowiedzialność? Taka, ze silikon przy wannie się rozejdzie - ot cała odpowiedzialnosć...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez majster stefania dnia Pon 17:03, 20 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barmin
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 791
Przeczytał: 76 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:34, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Generalnie, to w naszej-naszej części branży, tam gdzie nie sięgają architekci (przemysłówka i pochodne) da się godziwie zarabiać, bo klient bardzo konkretny. Problem jest taki, że na ten kawałek tortu też łakomie patrzą "z tamtej Izby" i nie wiadomo co będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dywan
Doświadczony Forumowicz
Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1056
Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:53, 20 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, remonty łazienek na poziomie 6k za robote.
Gdzies czytałem, że architektów jest 10 razy mniej niż inżynierów. Może po prostu mamy za dużą konkurencje w branży i stąd te ceny takie niskie. Ale ceny należy podnosić samemu a nie liczyć na to, że zrobi to zamiast nas ktos inny. Jak się ma asystenta to chociaż na odchodne trzeba mu powiedziec, że za domek ma brać min 3-4netto bo inaczej psuje rynek. Że kubaturówke ma liczyć na zasadzie koszt budowy m2 2500 - z tego 3% za duże, 5% za małe obiekty to cena projektu, a konstrukcja to 20-30% z wykonawczym. Zaraz ktoś powie, że to dużo, ale sam od architekta słysze, ze ceny w ogóle stanęły i nawet oni nie mogą na wiele liczyć, więc ciągle pomniejszają % dla innych branż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|